W najbliższym czasie postaram się o lepsze focie, na razie tylko przedstawię moich bohaterów

Bedziecie wiedzieli czego się spodziewać

:P
- niestety na zdjęcie załapał się głównie pokarm w wodzie

Pasia, żonka mojego ulubieńca, w przeciwieństwie do niego nie lubi zdjęć - zaraz gdzieś ucieka. To duża średna samica w czarne pasy. Dostałam trzy takie skalary na urodziny, niestety jeden z nich zaraz po tym zmarł - prawdopodobnie z powody wew. pasożytów, na które te ryby są wrażliwe. Skalary te dzielą akwa z jeszcze jedną parką. Czasem lekko się z nią kłócą - wygląda to dość ciekawie, ale nie jest dla ryb groźne. W parze są bardzo dobrane, razem bronią terenu, wspólnie jedzą, wspierają się podczas "napadu" obcego. Drugi z pasiastych skalarków też okazał się samiczką, nie mieszka jednak w tym akwarium.