W przysłowiu występuje liszka,która swój ogonek chwali I słusznie, kto pochwali jak nie właściciel
Jesień pięknie sobie poczyna u Ciebie, aż miło spojrzeć.
Niesamowite zdjęcie motyla, zdziwił mnie fiolet na skrzydłach, ale nigdy nie widziałam ich dostatecznie wyraźnie.
Kilka razy na fotkach zauważyłam Hebe, napisz proszę kwitło u Ciebie moje w ostatnim czasie od dołu gubi listki...chyba ma za sucho. Rośnie chyba ze trzy sezony, nigdy nie kwitło
Na obrazku nr 10 jest coś.Wiesz jak to nazywa się ? Kilka dni temu dostałem gałązki do ukorzenienia i póki co jest nadzieja,że będą rosły.Nie wiem tylko czy
w mieszkaniu przetrzymają.
Maryniu kochana, cieszę się z otwarcia kolejnego wątku, takiego typowo jesiennego, bogatego kolorystycznie i artystycznie w cudowne ujęcia kwiatów, traw i owadów. Nawet kamień obrośnięty kwitnącym mchem wygląda tajemniczo i malowniczo.
Ewciu witaj córo marnotrawna ładnie to tak? znikać bez pa,pa? Dobrze ,że jesteś! I o mnie pamiętasz ...smutno mi było..
Anna11 to hebe chyba nie kwitnie mam je wiele lat i nigdy nie kwitło a listki dolne jesienią u mnie brązowieją ..to chyba naturalne..
magry Janku chyba już mnie pytałeś o te żółtki ..nazwy nie znam dostaję wiosną od sąsiadki sadzonkę ona je ukorzenia w wodzie w mieszkaniu,łatwo wypuszczają korzonki i sadzi w doniczki a wiosna do ogrodu w glebę a ja mam w donicy..
stasia_ogrod Stasieńko miło Ciebie powitać i za dobre słowo !
dla Ciebie moja ukochana chryzantema w bardzo delikatnym kolorku po tych ostrych barwach innych , ta działa na mnie kojąco! Nie wiem, czy zimuje bo przechowałam ją w piwnicy...Może zabrać choć kawałek do piwnicy bo całość jest wielka...Jak myślisz ?
pierwszy raz zakwitł u mnie Morning Light a jego mamuśka nigdy nie kwitła w półcieniu teraz ma więcej słońca i wypuściła /na razie?/ jeden pęd kwiatowy..
Długo mnie nie było, nie planowałam tego
Co to za trawa na drugim zdjęciu? Pytam z niepokojem, bo na moim Zebrinusie pokazały się takie czerwono-pomarańczowe przebarwienia i zaczynam się martwić, że to może być objaw choroby. Wydaje mi się, że wcześniej liście tak nie wyglądały.
Dobrze widzisz , to zebrinus jesienią dostaje takie przebarwienia w wersji letniej nie ma takich.Twojemu nic nie jest! Ewciu,kiedy otwierasz swoje podwoje?
Tyle jeszcze kolorów u Ciebie, ze aż mi żal, że u mnie już po sezonie .
Praktycznie wszystko przekwitło, liście opadają........ech, zbyt szybko to wszystko przeleciało.
Zebrinus w genialnych kolorkach, mój tego nie robił, ale może miałam inną odmianę ?
Cudnie kwitną Ci jeszcze marcinki i chryzantemy.
No widzisz Maryniu jak to jest z moją pamięcią ! Zapisywać,zapisywać ale póżniej znowu trzeba zapisywać w którym to jest w kajecie.Kajetów w końcu zabraknie.
Miskanta mam jednego.Tego w paski.Jakieś kupowałem.Miały nie rozłazić się a póżniej wędrowały.Dyscypina u mnie duża a skoro nie posłuchały to żle skończyły.
Ostatnio odpoczywam od wszelakich ekranów. Niestety to odpoczynek wymuszony... Ale w końcu jestem i z wielką przyjemnością oglądnęłam wszystkie zdjęcia. Są na prawdę coraz lepsze Rośliny chwaliłam już wielokrotnie, więc już wiesz, co o nich myślę Cieszę się także, że nie zamknęłaś wątku do wiosny
Nowy wątek otworzę, gdy wszystko już przekwitnie...Wspominkowy Na razie końcówka jesieni nie zachęca do pokazywania zapuszczonego ogrodu Może choć częściowo go uporządkuję.
O Zebrinusa przestaję się martwić.
I mnie przyciągnęły do ogrodu piękne rośliny i wspaniale uchwycone w obiektywie Przejrzałam i przeczytałam całą poprzednią część nie zdążyłam się wpisać przed zamknięciem ale teraz już jestem