Wiejski ogród Ewy cz.2

[JAKUCH]

Wiosna będzie kolorowo w przedogródku jesienią również .Mojego iglaka na wrzosowisku też musiałabym poprzycinać ,bo już zasłania wrzosy. Na razie nie mam koncepcji a pod obciętym iglaczkiem będzie miejsce na nowe nasadzenia .Czy podsadzisz go Ewuniu limonkowymi żurawkami

[Ewakora]

Witam w piątkowy wieczór.

Aniu-Annes nawet nie będziesz wiedziała kiedy Ci porosną. Moje trawki też nie są wiekowe, ale dosyc szybko pokazały swą wielkośc.

Asmo-Asiu nie bój się Zebrinusa. Rośnie grzecznie w kępie. Miskanty dopiero pod koniec sezonu nabierają ciałka, a potem na wiosnę znów zaczynają od zera.
Przy rabatce faktycznie jest rynna, ale tylko z maleńkiego daszku i to rozwiązanie tymczasowe..

Marysiu liście lecą. Dzisiejszy mój gośc miał możliwośc się przekonac o tym jaki szaro-bury jest teraz mój ogród.

Jadziu nie wiem jeszcze co mi wyjdzie z tego iglaka. W najgorszym przypadku wytnę całego. O podsadzeniu żurawkami też myślałam, ale taką cienistą rabatę mam w planach pod Tamaryszkiem. Zobaczymy na wiosnę. Na ten sezon już mam dośc, a jeszcze muszę się rozprawic z jałowcem.

Beti dobrego masz listonosza. Mój mi awizo zazwyczaj w skrzynce zostawia,choc jestem w domu lub ogrodzie, a do poczty 10 kilometrów. Bardzo się cieszę, że Ty jesteś zadowolona. Niech Ci zdrowo rosną.

Dzisiaj bez zdjęc, bo..... nie zrobiłam. Miałam baaardzo miłego gościa i zapomniałyśmy o fotkach.

No dooobra, to może jeden ze szkodników ogrodowych

[wsiania]

Gość właśnie dojechał do domu i pod osłoną nocy wtargał wory darów do ogrodu Trochę mi się oberwie, bo za późno przyjechałam, ale warto było bez dwóch zdań. Wychodząc z pracy czułam się lekko padnięta, a po spotkaniu z Ewą mam tak naładowane akumulatorki, że mogłabym teraz ze szpadlem powalczyć - niestety reflektor stadionowy nadal w sferze marzeń Ewciu ogromnie dziękuję za przemiłe spotkanie (bo za roślinki nie wolno) i następnym razem umówimy się na spokojnie Na pewno będzie więcej czasu, bo nie będę już błądzić Cudnie było!

[Maska]

O jak fajnie Ania połączyła mnie z Ewcią cieszę się, że się spotkałyście. Ściskam Was obydwie

[wsiania]

Dzisiejszy mój gośc miał możliwośc się przekonac o tym jaki szaro-bury jest teraz mój ogród.

Jaki szarobury? Kobito nie bluźnij Róże kwitną, jakby był czerwiec, sumak się pięknie przebarwił, marcinki co prawda kończą, ale kolorem biją po oczach, datura trąbami dynda, a Ty tu o jakimś szarym czy burym... Rozejrzyj się rano dobrze, bo może pisząc to w ogród sąsiada patrzyłaś

[asma]

Witam w piątkowy wieczór.
Asmo-Asiu nie bój się Zebrinusa. Rośnie grzecznie w kępie. Miskanty dopiero pod koniec sezonu nabierają ciałka, a potem na wiosnę znów zaczynają od zera.

hmmm,chcę go jednak przenieść....tylko mogę jeszcze teraz czy wiosną?

[Ewakora]

Aniu właśnie sobie przypomniałam co Ci jeszcze miałam ukopac. Za mało czasu miałyśmy. Trzeba to kiedyś nadrobic, a ogród szaro-bury i już.

Marysiu my tak na łapu-capu bez planowania i się udało. Ania pracuje we Wrocku, to przy okazji zaglądnęła do mnie, z czego się bardzo cieszę.

Asiu jak sobie już rośnie u Ciebie, to zostaw go do wiosny w spokoju. Na wiosnę przesadzisz i będzie dobrze, a ile będziesz miała czasu na zaplanowanie mu miejsca .

[Kasiula17]

Ewo ale masz cudowne zwierzaki. cudnie sie kotek wyleguje pilnuje
Iglaczki ładniejsze się zrobią bo gęstsze a i przestrzeń od razu jest...Nowa rabatka będzie piękna ja już to widzę.

[wsiania]

Aniu właśnie sobie przypomniałam co Ci jeszcze miałam ukopac.

Luz, kolejne kopanie dopiero na wiosnę. Za bardzo Ci się pochwaliłam, że tak na siebie uważam i w ogóle wszystko jest super, bo wczoraj mnie połamało i to tak konkretnie Będę szczęśliwa, jak uda mi się wsadzić przed zimą to, co czeka na swoje miejsce - pewnie skończy się szybką jednodniową akcją posadzenia wszystkiego w warzywniku, a dalej bawić się będę wiosną. Za tydzień czeka nas jeszcze jedna dostawa roślin, ale to już będą większe egzemplarze, więc z nimi będę ćwiczyć tylko palec wskazujący a pole do popisu zostawię mężowi.

[Sosenki4]

Ewa, przydreptałam za Anią-Wsianią i powiem tylko WOW ,jak tu pięknie . Pozwolę sobie zaglądać do Ciebie o podpatrywać rabaty

[Ewakora]

Witam zerkających do mojego jesiennego ogrodu.

Kasiu moje zwierzaki mają wolnośc i robią co chcą i gdzie chcą. Nie jest to może rewelacyjne rozwiązanie dla ogrodu, bo bywa że coś zniszczą, ale przecież ogród jest dla nas, a nie odwrotnie.
Przycinany iglak nie zgęstnieje, bo...... będzie wycięty całkowicie. Doszłam do wniosku, że w tym miejscu brakuje mi liści i koloru, więc teraz myślę co tam posadzic na wiosnę.

Aniu przystopuj z pracami, bo zdrowia nic nam nie wróci. Cwicz na razie palec wskazujący, ale też nie za bardzo, bo się małżuś zniechęci. Ogród nie zając i poczeka do wiosny.

Marzenko Twoje,,Sosenki,, nie są mi obce i serdecznie witam Cię w moich skromnych progach. Masz duży ogród i doskonale wiem, że pracy i miejsca to Ci jeszcze dłuuugo nie zabraknie. Zaglądacze i podpatrywacze są u mnie bardzo mile widziani.

A w ogrodzie jesień na całego, choc wciąż kwitną róże i nie tyloko one.



Udało mi się wturlac na dużego skalniaka, to cyknęłam parę fotek z wysoka. Trochę ciemne, ale coś tam widac.
To tylko kawałek mojego ogrodu i małżuś dla skali porównawczej.

[lanceta]

Ewo ! - masz przestrzeń,której nam brakuje....no,może nie w takim rozmiarze ,ale jakieś 5 arów dodatkowych -rozwiązałoby problem......Trawy w Waszym ogrodzie imponujące , a jesień ...nostalgiczna , pozdrawiam....

[Maska]

Ewciu to Ty masz wysoki skalniak skoro z niego robisz zdjęcia z wysoka M. jakiś zamyślony czy zmartwiony...znowu mu zadałaś robótkę , a wracając do ogrodu to dlaczego u Ciebie nie ma liści, no wiem masz iglaki ale sąsiedzi nie mają drzew? u mnie coraz więcej liści na trawie i to nie tylko moich Miłego wieczoru

[Ewakora]

Lancetko miejsca mam sporo, ale i pracy nie brakuje. Nie do końca jest tak znośnie jak na zdjęciach, bo czasem nie wyrabiam, ale za to swojsko.

Beti górny pułap nie za wysoki, ale zawsze to jakieś urozmaicenie.

Marysiu małżuś wraca z pracy jak się już ciemno robi, więc w niedzielę wyszedł sprawdzic co ja nasadziłam przez tydzień. Skubany zawsze wyniucha nowo zakupione rośliny.
Liście u mnie są, tylko w większości jeszcze na drzewach.
Skalniak spory, bo ma ponad 2 metry wysokości i 50 metrów w obwodzie. Ostatnimi czasy pozostawiony sam sobie. Rośnie tam to co chce i czego nie lubią ślimaki i nornice.
Zdjęcie stare

[Maska]

Ewciu no piękny, chyba większe nie mają w Ogrodach Botanicznych
Ty wiesz gdzie spędziłam ostatnią prawie godzinę?
Jakoś rzucił mi się w oczy Twój wątek wspomnieniowy i teraz jeszcze inaczej na Ciebie patrzę