Figa na działce, w donicy
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Figa na działce
Nie należy desperować, zapakuj ją w karton i styropian, wstaw do garażu po tym jak na zewnątrz temperatura będzie spadała znacząco poniżej zera. Oczywiście najpierw balkon.
W zeszłym roku trzymałem figę w piwnicy w której zamarzała woda, figa pięknie przezimowała. Podobnie jak ta na zabudowanym balkonie. Figi które zimowałem w bloku na parapecie strasznie marne były.
W zeszłym roku trzymałem figę w piwnicy w której zamarzała woda, figa pięknie przezimowała. Podobnie jak ta na zabudowanym balkonie. Figi które zimowałem w bloku na parapecie strasznie marne były.
Re: Figa na działce
Czyli teraz już ją wyeksmitować na balkon? Trochę się boję bo w nocy jest poniżej zera.... Czy ona mi nie padnie? Czy już teraz ją jakoś zabezpieczyć na noc?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Figa na działce
Moja stoi na Jurze na zewnątrz, liście już prawie całkiem straciła. Te w Krakowie na zabudowanym balkonie ciągle są zielone.
Nie wiem gdzie temp spada poniżej zera, ale jeśli tak masz to bym na noc owijał czymkolwiek żeby wiatr nie zaszkodził, a rośliny przygotowały się do zimy.
Nie wiem gdzie temp spada poniżej zera, ale jeśli tak masz to bym na noc owijał czymkolwiek żeby wiatr nie zaszkodził, a rośliny przygotowały się do zimy.
Re: Figa na działce
Peretta doniczkowa już cała żółta natomiast w gruncie figowiec jeszcze zielony


Pozdrowienia z Wrocławia
Re: Figa na działce
Witam!
Moja przygoda z figami rozpoczęła się na dobre 2 lata temu. Do września tego roku rośliny stały w doniczkach przy południowej ścianie domu. Z owocami było raczej kiepsko, ponieważ dojrzewały wyłącznie nieliczne figi letnie (breba crop). Na początku września ukończyłem budowę małej szklarni ( 14m kwadratowych) i wszystkie drzewka znalazły się pod szkłem. Myślałem, że tegoroczny sezon mam już stracony, ale spotkała mnie miła niespodzianka. Do tej pory dojrzały już prawie wszystkie owoce na 3 drzewkach Ronde De Bordeaux, a na pozostałych (5 różnych odmian) stopniowo dojrzewają pojedyncze owoce.
Wszystkie zapewne nie dojrzeją, ale liczę że w przyszłym roku przejem się figami dzięki temu, że moja kolekcja doświadczy Śródziemnomorskiego gorąca od kwietnia.

Moja przygoda z figami rozpoczęła się na dobre 2 lata temu. Do września tego roku rośliny stały w doniczkach przy południowej ścianie domu. Z owocami było raczej kiepsko, ponieważ dojrzewały wyłącznie nieliczne figi letnie (breba crop). Na początku września ukończyłem budowę małej szklarni ( 14m kwadratowych) i wszystkie drzewka znalazły się pod szkłem. Myślałem, że tegoroczny sezon mam już stracony, ale spotkała mnie miła niespodzianka. Do tej pory dojrzały już prawie wszystkie owoce na 3 drzewkach Ronde De Bordeaux, a na pozostałych (5 różnych odmian) stopniowo dojrzewają pojedyncze owoce.
Wszystkie zapewne nie dojrzeją, ale liczę że w przyszłym roku przejem się figami dzięki temu, że moja kolekcja doświadczy Śródziemnomorskiego gorąca od kwietnia.

Re: Figa na działce
Menik a jak sadzisz czy RdB jest w stanie dojrzeć w gruncie bez wspomagania szklarniowego ? A jaki jest smak owoców bo czytałem ze nie są zbyt duże za to bardzo smakowite.
Pozdrowienia z Wrocławia
Re: Figa na działce
W zeszłym roku na zewnątrz dojrzał tylko 1 owoc. Figi są zazwyczaj pyszne, ale muszą być dobrze oświetlone przez słońce, więc trzeba na przykład zrywać te liście które je zacieniają. Poza tym owoc musi być niemal 'przejrzały'. W fazie dojrzewania owoców trzeba bardzo oszczędnie podlewać, bo nadmiar wody powoduje, że owoce pękają, są za duże i rozwodnione przez co mniej słodkie.
Na zdjęciu dojrzewająca Violetta- wyjątkowo pyszne i duże owoce o miodowym smaku.
Pozdrowienia z Gniezna

Na zdjęciu dojrzewająca Violetta- wyjątkowo pyszne i duże owoce o miodowym smaku.
Pozdrowienia z Gniezna

- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Figa na działce
W zasadzie można jeść też takie nie zupełnie dojrzałe. Nie są bardzo słodkie, ale jeżeli nie zdążą dojrzeć to szkoda wyrzucać.
Re: Figa na działce
Menik bardzo apetycznie wygląda ta Violetka
Owoce jak małe gruszki.

Pozdrowienia z Wrocławia
Re: Figa na działce
Warte swojej ceny. Drzewko zostało kupione w Niemczech za 28 euro plus koszty transportu, co dało chyba około 160 zł. Jednak dzisiejsza konsumpcja 1 szt RDB i 1 Violetty wykazała zdecydowaną przewagę smaku tej drugiej. Amerykanie przepowiadają ciepłą jesień, więc jest duża szansa, że inne Violetty też mi dojrzeją. Kilka następnych zaczęło puchnąć i powinno być gotowych do zjedzenia w ciągu tygodnia. Dzisiaj za dnia temperatura w szklarni dochodziła do 24 stopni i to mimo zachmurzenia, podczas gdy na zewnątrz było około 15. Aż się nie chciało wychodzić na zewnątrz.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Figa na działce
Trochę mnie zaskoczyłeś opisem degustacyjnym bo w opisach właśnie RdB ma być bardzo smakowita.
A czy Violetta dała Ci owoce w lecie ? Bo to przecież bardzo wczesna odmiana. Te teraz które konsumujesz to drugi w tym roku plon ?
A czy Violetta dała Ci owoce w lecie ? Bo to przecież bardzo wczesna odmiana. Te teraz które konsumujesz to drugi w tym roku plon ?
Pozdrowienia z Wrocławia
Re: Figa na działce
Tak naprawdę to mam 2 Violetty. Znajoma z Jeleniej Góry, która załatwiła mi drzewko z Niemiec, wzięła też jedną dla siebie, jednak po roku, zniechęcona, podarowała mi swoją. W lecie miałem tylko 3 dojrzałe owoce na tej podarowanej, a moja własna Violetta nie miała nic. Popełniłem po prostu szkolny błąd opisywany często na anglojęzycznych stronach zostawiając do wiosny na drzewkach wszystkie owoce, które nie dojrzały w zeszłym roku. I stało się to, co opisują plantatorzy- osłabiło to drzewka i znacząco pogorszyło tegoroczne zbiory. Na podarowanym drzewku, które rosło w gorszych warunkach, zostało na zimę znacznie mniej owoców niż na moim, zadbanym, które miało ich mnóstwo, nawet kilka podwójnych pod jednym liściem. Ale rezultat był taki, że moja zadbana figa nie dała w tym roku żadnych plonów (no, chyba jakieś 2 lub 3 zaczęły się teraz powiększać, ale nieliczna reszta już dawno opadła), a podarowana dała 3 figi letnie, kilka jesiennych i jeszcze zostało na niej kilkanaście, które albo właśnie dojrzewają, albo jeszcze nie.
Co do różnic w smaku to kwestia gustu. RdB są oczywiście też bardzo dobre, ale zdaniem moim i mojej drugiej połowy Violetty jesienne są jednak lepsze. Smak porównywalny z najlepszą figą jaką kiedykolwiek jadłem- jednym letnim Brunswick?iem, którego doczekałem się chyba w lipcu.
Pozdrawiam
Co do różnic w smaku to kwestia gustu. RdB są oczywiście też bardzo dobre, ale zdaniem moim i mojej drugiej połowy Violetty jesienne są jednak lepsze. Smak porównywalny z najlepszą figą jaką kiedykolwiek jadłem- jednym letnim Brunswick?iem, którego doczekałem się chyba w lipcu.
Pozdrawiam
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Figa na działce
Moja figa BT straciła liście, więc jest już okryta. Dookoła powbijałem kijki z orzecha, do środka nasypałem liści i owinąłem drutem. Później ewentualnie dojdzie jakaś siatka naokoło. Sorry za jakość zdjęcia, było późno. Nie ma mocnych, żeby przemarzła



- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Figa na działce
Zastanawiam się, czy nie za wcześnie ta figa jest okryta. Ja swoją w ubiegłym roku też podobnie zabezpieczyłam i nie zdążyła chyba przygotować się do zimowego snu. Zimę przetrwała, wiosną jak zrobiło się ciepło zauważyłam oznaki pleśni, usunęłam liście. nie przemyślałam do końca, jak przyszły przymrozki naciągnęłam kaptur z agrowłókniny i wszystkie młode gałęzie przymarzły, owoce straciłam, krzak musiałam mocno skrócić.Bardzo odchorowała . w tym roku znów zrobiłam stelaż , ale okrywać będę dopiero po pierwszych przymrozkach i tym razem agrowłóknina nie będzie dotykała gałęzi. 

Re: Figa na działce
Po co ten pośpiech. Dla figowca niebezpieczne temperatury to poniżej - 12 stopni. Przy takich małych roślinach wystarczy przygiąć pędy do ziemi i obsypać np liśćmi. Przy takim wysokim zabezpieczeniu figowiec gorzej zniesie niskie temperatury jak przy niskim zabezpieczeniu rośliny.
Pozdrowienia z Wrocławia