Dzięki
Aniu za miłe słowa. Mój ogród cały czas w budowie. Cierpię na totalny brak czasu, gonię z pracy do domu i na odwrót.
Kradnę każdą godzinę z coraz krótszego dnia a roboty nie ubywa
Ponieważ, niewiele mam już roślin, które jeszcze kwitną w ogrodzie to chwila wspomnień. Dalszy ciąg prezentacji moich róż.
Tym razem róże pnące - oczywiście te starsze, które są w moim ogrodzie od lat 80-tych.
Są to tylko 3 różyczki, więc prezentacja będzie krótka i na pewno nie zanudzę Was.
Zacznę od róży kupionej jako Sympatia, ale na pewno nią nie jest, a którą Halinka rozpoznała jako Etiudę.
Nie należy do moich ulubionych, mimo kilkukrotnego przesadzania kwitnie słabo. Kwiaty wiąże wysoko i jest ich mało. Taka skąpidusza.
Mimo, ze znalazłam jej miejsce zaciszne to i tak rok w rok przemarza i trzeba ją mocno ciąć.
Co prawda nie choruje, ale jak dotąd nie skradła mojego serca.
To są zdjęcia z 17.06.2014r.

lipiec 2014
Sierpień 2014

Sami przyznacie, że nie powala na kolana. Cały czas mam nadzieję, że w końcu się zbierze w sobie i pokaże swoje lepsze oblicze tak jak jej koleżanki.
Ponieważ, róże, które teraz pokażę rosną obok siebie, więc musze pokazać je razem.
Róże te, to rozpoznana jako Flammentanz i w dalszym ciągu druga nadal pozostaje jako nn