Fikus (przędziorki)

[redfejs]

Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów,
Trafiłem na to forum ponieważ szukam pomocy, mój nowy fikus (prezent) zachorował:
1. Liście zmieniają kolor na żółto-biały
2. Pełno na nim malutkich czerwonych robaczków
3. Choroba bierze roślinę od góry - dolna partia wygląda zdrowo






Bardzo proszę o jakieś rady, sugestie. Zależy mi na wyleczeniu tego wspaniałego okazu.

Serdecznie pozdrawiam,

[norbert76]

To jest atak przędziorków i to w dość zaawansowanym stanie. Trzeba kupić dwa różne preparaty na te szkodniki i dokonać co najmniej trzech, albo nawet czterech oprysków - wszystkie naprzemiennie co 7 dni. Pierwszy oprysk jednym preparatem, po siedmiu dniach drugim preparatem, trzeci pierwszym i czwarty drugim. Zarażonych liści już nie uratujesz, tzn., wszystkie te liście opadną prędzej czy później.
Jeśli chodzi o preparaty, to szukaj np. Karate, Vertimec, Magus 200sc. Natomiast możesz kupić jeszcze trzeci do podlania - BI 58 Nowy. Ten ostatni jest systemiczny, tzn. jest wciągany przez roślinę. Ważna rzecz, nie przekraczaj podanego na opakowaniu stężenia.
I jeszcze jedna rzecz, musisz liczyć się z tym, że te szkodniki mogą co jakiś czas powracać, więc będziesz musiał systematycznie kontrolować roślinę.

[redfejs]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jutro poszukam preparatów w sklepach. Czy można je kupić w marketach (leroy, obi)?
Kolejne pytanie, czy powinienem obciąć liście, które są w bardzo złym stanie i na których jest dużo przędziorków?

[norbert76]

1. Powinny być do dostania w tych marketach, jak nie to w praktycznie każdym sklepie ogrodniczym.
2. Na razie poobcinaj najbardziej zarażone liście, pozostałe pozostaw, dopóki są jeszcze zielone biorą udział w fotosyntezie.

Aha, przy pryskaniu rośliny nie zapomnij również o powierzchni ziemi.

[redfejs]

Udało mi się kupić BI Nowy w osiedlowym sklepie ogrodniczym. Pierwszy oprysk i podlanie zrobione. Spróbuję zdobyć drugi środek w tygodniu i dokonam drugiego oprysku za tydzień. Ściąłem też najbardziej zaatakowane liście.

[norbert76]

Między jednym, a drugim pryskaniem, możesz dodatkowo poprzecierać liście z obu stron, np miękką gąbką maczaną często w roztworze mydła w płynie.

[redfejs]

Niestety choroba zaatakowała koleje rośliny w domu: fikusa banjamina oraz roślinę, której nazwy nie znam:

Jak ktoś wie jak się nazywa to proszę o odpowiedź.
Po stwierdzeniu, rozwoju choroby w domu spryskałem rośliny magnusem, zobaczymy jakie będą rezultaty, ale mam dwa pytania:
1. Czy to jest normalne, że po około godzinie od oprysku znajduje żywe, ruszające się przędziorki?
2. Czy jak temperatura spadnie (idzie zima) można rośliny na czas oprysku wynieść na balkon - wole nie pryskać w domu bo mam małe dziecko. Jak inni formumowicze radzą sobie z takimi problemami (opryski) zimą?

[norbert76]

No niestety przędziorki, jak i wiele innych szkodników mają to do siebie, że się rozprzestrzeniają.

Ta roślina powyżej, to szeflera.

Ad1. Tak, szczególnie gdy masz tak bardzo zaatakowane rośliny. Dlatego napisałem wcześniej, żeby po oprysku zebrać mechanicznie (np wilgotną gąbką); dobrze też bezpośrednio po oprysku, założyć szczelnie na roślinę worek foliowy, np taki na śmieci,
Ad2. Jeśli na dworze będzie zimno, czyli dla tych trzech roślin, poniżej kilkunastu stopni, to odradzam. Szczególnie Benjamin jest wrażliwy, na niskie temperatury. Ja pryskam od zawsze w łazience i jeszcze nikt się u mnie się nie potruł. Ale zawsze możesz pryskać np na klatce schodowej.

[jaddi]

Kurcze ja miałem kiedyś podobny problem ale nie dąłem rady odratować mojegu fikusa :/ ale dzięki za info

[redfejs]

Powracam z tematem przędziorków:(
Fikus, jak i inne rośliny opryskałem tydzień temu magnusem i wygląda na to, że przędziorki znikły. Jest jedno ale:( fikus stracił ok 70% liści i nadal traci. Niektóre liście mają charakterystyczne wady:




Czy te wady i wypadanie spowodowane są przędziorkami, czy może opryskiem?? Planuje zrobić jeszcze jeden oprysk środkiem ORTUS i zastanawiam się czy to dobry pomysł. Nie chciałbym zaszkodzić rośliną.

Mam jeszcze jedno drastyczne pytanie: kiedy roślinę uważa się za "zmarłą"/zniszczoną??
Jeżeli mój fikus straci wszystkie liście to mam go wyrzucić, czy warto poczekać i dać mu czas na odrodzenie??
Proszę o jakieś sugestie, podpowiedzi.

[norbert76]

Pisałem wcześniej, że tak czy tak straci liście. Niestety atak przędziorków u Ciebie był zbyt zaawansowany. Czasami jest tak, że traci liście nawet w początkowym stadium ataku. Dużo też zależy od gatunku danej rośliny. Jedne są mniej inne bardziej wrażliwe na atak tych szkodników i poczynione przez nie szkody. Dlatego też czasami nie da się uratować rośliny.
Kiedy można uznać, że roślina nie przeżyje? Głównie wtedy, jak gałązki zrobią się suche. Rośliny mogą stracić wszystkie liście, a po jakimś czasie odbić. Musisz dać ficusowi trochę czasu, obserwuj roślinę, najlepiej postaw w jasnym, ale nie narażonym na słońce stanowisku.
Te plamy na liściach może być objawem choroby grzybowej, czasami przy ataku przędziorków towarzyszy pojawienie sie infekcji grzybowej. Spryskaj raz, dwa razy preparatem grzybobójczym całą roślinę.

[redfejs]

A kontynuować oprysk środkami na przędziorki? Czy mam pryskać oboma środkami naraz, czy w jakimś odstępie czasu?

[norbert76]

Tak możesz kontynuować, a nawet trzeba tylko najlepiej nie pryskaj oboma środkami w tym samym dniu.
Oczywiście tym grzybobójczym też w odstępie kilku dni.