Wreszcie obeszłam cały Twój ogród - robiłam to na raty, bo dla mnie jest ogromny, ale i piękny

.Lubię wolną przestrzeń, a tej jest tu pod dostatkiem. No i masz jezioro, moje marzenie życia. Trochę dziwnie się tu czuję, bo prawie wszystko jest mi znajome -trudno to wytłumaczyć. Chodzi oczywiście o drzewa, krzewy czy inne rośliny. Być może dlatego, że był czas, kiedy mnóstwo na ten temat czytałam. Nie rozpisując się, powiem, że czuję się w Twoim ogrodzie bardzo przytulnie, swojsko czy jak to inaczej nazwać, sama nie wiem. Myślę, że kiedyś chciałam mieć taki ogród, ale nie miałam dość odwagi, by to zrobić. Czegoś zabrakło, lub kogoś

.
Dzisiaj mam ogród w miniaturze, chociaż drzewa nie chcą być miniaturowe, bo gdy je sadziłam, rzadko widywało się karłowe odmiany. Ale i tak sporo w nim zmieściłam

.
Podziwiam Twoją odwagę i pracowitość

. Nie wmówisz mi, że pracy jest niewiele

. Tylko, że jak się robi, co się lubi, to taka praca nas nie męczy.
Krótko mówiąc:
jesteś wielka!!!.