U nas czarnoziem i ja wolę po suchszym bezdeszczowym okresie kopać bo kłącza sa nieoblepione.
Swoją drogą każdego roku zaraz po wykopaniu wkładam do stawu, chwilkę moczę potem chlapię nimi w tej wodzie az ciekawskie żaby podpływają

Lekko obeschną to porządny przegląd z nożem w garści i węglem drzewnym pod ręką tak na wszelki wypadek.
Każde cięcie zasypuję , leżą pod dachem kilka dni i ... do piwnicy.
Kobietko podpowiedź mi jaka to odmiana - chyba znam ja ale przy niedzieli dziwna tu pustka w głowie .
Jest cudna i chyba nisko


http://images66.fotosik.pl/223/bc23da4409ddc679.jpg
Wiesz ... może jestem dziwna ale lubię dalie postrzępione, jeleniorożne itp a do tego zdecydowany kolor. Ograniczam się do określonej ilości ale robię zmiany kazdego roku - do dawnej kolekcji już nie wrócę.... smutne ale realia nie pozwalają.