Jeśli to malina letnia, to w przyszłym roku ten zielony pęd będzie owocował, jeśli jesienna, to wiosna wyrosną nowe pędy jednoroczne, na których pojawią się owoce. Może to być odmiana powtarzająca - w lipcu będzie owocowała na tym zielonym pędzie z tego roku, zaś w sierpniu - wrześniu owoce pojawia się na nowych pędach. Wszystko się wyjaśni w swoim czasie. W tym roku podsyp ją nawozem jesiennym, ale malutko i wyściółkuj.
Maliny - uprawa, nawożenie cięcie cz.2
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Maliny
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Maliny
Nie rozumiem tego. Myślałem, że odmiana powtarzająca, powtarza owocowanie na tym samym pędzie przez dwa lata. (Chociaż moje obcinam co rok) Młodej sadzonki, osobiście nie podsypuję żadnym nawozem. Swoje dostała u producenta. Malin nie ściółkuję, bo i po co.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2989
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Maliny
Dokładnie na tym samym pędzie ale w innej jego części.annodomini pisze:... Myślałem, że odmiana powtarzająca, powtarza owocowanie na tym samym pędzie przez dwa lata. ...
1) Rośnie od wiosny nowy pęd, kwitnie i zawiązuje owoce w górnej części, owocuje tym późniejszym zbiorem.
2) Jeśli tego pędu nie wytniesz przy ziemi, to na wiosnę zacznie kwitnąć i tworzyć owoce na dolnej części pędu - górna usycha i należy ją ściąć (najlepiej jesienią uciąć ten kawałek po owocach). Tu jest owocowanie wcześniejsze, a równocześnie (1) wyrastające od wiosny nowe pędy dają maliny późniejsze.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3970
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Maliny
Mam takie pytanie, gdzie mogę legalnie zakupić sadzonki malin jesiennych? Chodzi mi to takie w stopniu elita z certyfikatem.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Maliny
Mają mieć u Krzewińskich.Dowiadywałam się to mówili,że koło 15 października 
-- 26 wrz 2014, o 17:02 --
Więc trzeba się będzie uzbroić w cierpliwość z tą żółtą maliną i zobaczyć na drugi rok...dzięki za informacje

-- 26 wrz 2014, o 17:02 --
Więc trzeba się będzie uzbroić w cierpliwość z tą żółtą maliną i zobaczyć na drugi rok...dzięki za informacje

Pozdrawiam Ewa
Re: Maliny
Jak co roku zaczynamy z żoną jesienne dosadzania w ogrodzie. Znalazłem w internecie malinojeżyne Loganberri, ktoś coś powie na jej temat?
Re: Maliny
Gdzieś chyba już jest wątek o malino jeżynach. 

Oddam sprzedam wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=79960" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 11 sty 2014, o 16:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białogard
- Kontakt:
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Ja też mam na starej działce maliny owocujące na pędach dwuletnich. W necie jest znacznie więcej informacji na temat malin jesiennych, więc ciężko dowiedzieć się czegoś szczegółowo.Mają na pewno kilkanaście lat i z dzikiego kłębowiska chciałabym z nich zrobić śliczny szpaler. Zastanawiam się jak z nimi postąpić, czy przesadzić teraz, czy przed przesadzaniem obciąć zeszłoroczne pędy, czy podsypać obornikiem. W tym roku owoce były mizerne i robaczywe co nieco, ale postanowiłam powalczyć o nie bo smakiem przewyższają wszystko. Proszę o radę.
" Jeśli wydaje się, że czegoś nie można zrobić, zawsze znajdzie się ktoś kto o tym nie wie i po prostu to zrobi " A. Einstein.
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Ja bym zrobił tak:
1. Wyznaczyć miejsce pod maliny i wstępnie przygotować ( oczyścić z chwastów, przekopać glebę )
2. Poczekać jeszcze trochę ( koniec października - początek listopada ), po czym wykopać sadzonki malin
3. W dołki wrzucić garść obornika granulowanego ( u mnie się sprawdza wyśmienicie ), przysypać go 5 cm warstwą ziemi i posadzić w to krzak maliny i solidnie podlać ( jeśli nie będzie deszczu to czeka cię dość regularne podlewanie przyszłej plantacji )
4. Po posadzeniu krzaku obciąć wszystkie pędy równo z ziemią, niektórzy jeszcze formują kopczyki chroniące przed wymarznięciem roślin ale ja tego nie robię
5. Dalsza pielęgnacja plantacji ( odchwaszczanie, zabiegi ochronne itp. )
U mnie to wygląda tak i muszę powiedzieć że mam dobre wyniki
.
1. Wyznaczyć miejsce pod maliny i wstępnie przygotować ( oczyścić z chwastów, przekopać glebę )
2. Poczekać jeszcze trochę ( koniec października - początek listopada ), po czym wykopać sadzonki malin
3. W dołki wrzucić garść obornika granulowanego ( u mnie się sprawdza wyśmienicie ), przysypać go 5 cm warstwą ziemi i posadzić w to krzak maliny i solidnie podlać ( jeśli nie będzie deszczu to czeka cię dość regularne podlewanie przyszłej plantacji )
4. Po posadzeniu krzaku obciąć wszystkie pędy równo z ziemią, niektórzy jeszcze formują kopczyki chroniące przed wymarznięciem roślin ale ja tego nie robię
5. Dalsza pielęgnacja plantacji ( odchwaszczanie, zabiegi ochronne itp. )
U mnie to wygląda tak i muszę powiedzieć że mam dobre wyniki

Pozdrawiam Paweł
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 11 sty 2014, o 16:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białogard
- Kontakt:
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Dziękuję Pawle. Właśnie coś takiego miałam na myśli. Miejsce przygotowane, gówienko w granulacie czeka niecierpliwie, drut i belki na szpaler też. Tylko z terminem chciałam wcześniej, ale poczekam. Czy jeśli je wszystkie zetnę, to zaowocują za rok, czy dopiero za dwa lata? Słyszałam ( czytałam), że w walce z robaczkiem kistkikiem sprawdza się zmiana miejsca, po pierwsze, obsadzenie niezapominajkami ( których nie znosi), po drugie, a jak nie pomoże to pryskanie chyba tylko zostaje 

" Jeśli wydaje się, że czegoś nie można zrobić, zawsze znajdzie się ktoś kto o tym nie wie i po prostu to zrobi " A. Einstein.
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Jeśli jesienią ( po posadzeniu ) zetniesz pędy to wiosną i latem zaczną wybijać mocne pędy jednoroczne ( których nie wycinasz jesienią i rok po wyrośnięciu kwitną i zawiązują owoce ). I to one ( pędy jednoroczne ) będą bazą pod owocowanie w kolejnym roku więc lepiej jest poświęcić 1 rok na to aby roślina nie wysilała się od razu owocowaniem tylko wytworzyła jednoroczne pędy.bzzzzzzz pisze:Czy jeśli je wszystkie zetnę, to zaowocują za rok, czy dopiero za dwa lata?
Kistnik malinowiec pojawia się przed kwitnieniem roślin i lata do późnego lata ( ok. sierpnia ). Na początku wygryza w młodych ( rozwijających się ) liściach podłużne dziury po czym następnie wyżera pączki kwiatowe, a później kwiaty niszcząc je. Samice składają jaja w kwiaty lub na zawiązki owoców a wylęgłe larwy żerują w dnie kwiatowym i owocach powodując ich robaczywienie. Z uszkodzonego kwiatu w ogóle nie powstaje owoc albo jest zniekształcony. Kistnik masowo pojawia się w czasie rozluźniania się pąków kwiatowych ( wtedy też należy wykonać oprysk ). W okresie czerwienienia się owoców larwy spadają na ziemię, przepoczwarczają się i zimują owady dorosłe w kokonach w glebie na głębokości około 8 mm. Zwalczanie polega na opryskiwaniu malin w okresie żerowania chrząszczy na liściach i pąkach kwiatowych, następnie tuż przed kwitnieniem. W razie potrzeby oprysk powtórzyć na początku kwitnienia.bzzzzzzz pisze:Słyszałam ( czytałam), że w walce z robaczkiem kistkikiem sprawdza się zmiana miejsca, po pierwsze, obsadzenie niezapominajkami ( których nie znosi), po drugie, a jak nie pomoże to pryskanie chyba tylko zostaje
Pozdrawiam Paweł
Zimowe nawożenie malin
Witam. Sprawa dotyczy malin.mianowicie. wiosną zasadzłem 800szt maliny Polana .posadzona ona jest na delikatnym zboczu o ekspozycji zachodniej.malina fajnie rośnie i się rozkrzewia choć zauważyłem ze znacznie lepiej u dołu tego zbocza.nie wiem czy to kwestia gleby czy co -dla pewności muszę zakupic kwasomierz do gleby i sprawdzic pH.teraz tak-jak albo czym mogą potraktować teraz krzewy by wiosną mocno ruszyły a latem zbiór był bardzo obfity . Moze jakiś nawóz może obornik. Za podpowiedz będę wdzięczny.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 7 lis 2012, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Maliny
seedkris maliny w gatunku elita kupisz w Brzeznej w Instytucie. Wszystkie odmiany jakie wyhodowali Polka, Polana, Polesie, Pokusa, Laszka, Benefis, i nowsze, które są dostępne przy większej ilości. Ja tam brałem laszkę dwa lata temu nawet w superelicie.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Zimowe nawożenie malin
Jesteś nowym użytkownikiem forum i pewnie zostanie Twój post przeniesiony do już istniejącego wątku http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=378 i dlatego na przyszłość korzystaj z wyszukiwarki.
Tak według mnie to odmiana Polka bardziej u mnie się sprawdziła, chociaż Polana jest nieco słodsza. Na pewno po przeczytaniu nieco postów, co znajdziesz o nawożeniu.
I tak też się dzieje. Wątek połączony. ERNRUD
Tak według mnie to odmiana Polka bardziej u mnie się sprawdziła, chociaż Polana jest nieco słodsza. Na pewno po przeczytaniu nieco postów, co znajdziesz o nawożeniu.
I tak też się dzieje. Wątek połączony. ERNRUD
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Obornik oczywiście jest jak zawsze najlepszy ponieważ dobrze działa na glebę nie tylko pod względem dostarczania składników dla roślin ale też na poprawę jej struktury, więc on na pewno nie zaszkodzi. A co do nawozów sztucznych, którzy mają swoich sprzymierzeńców jak i przeciwników to u mnie wygląda to tak:
- wczesną wiosną tuż przed ruszeniem malin podsypanie saletrą amonową 1/2 dawki ( jeśli masz zbyt kwaśną glebę to możesz a nawet musisz użyć saletry wapniowej, ale nie zapominaj że malina wymaga pH kwaśnego ok. 5,5-6,5 ), możesz także zamiast saletry użyć od razu nawozu wieloskładnikowego ( ale ja tego nie robię ponieważ np. fosfor, potas i magnez malina najbardziej potrzebuje w okresie kwitnienia, a jak posypiesz wczesną wiosną to do momentu zakwitnięcia malin część tych składników po prostu wykorzystają chwasty a część szczególnie na glebach lekkich gleba przepuści w głąb.
- tuż przed kwitnieniem ( tydzień - dwa ) sypiesz nawozy fosforowe, potasowe, pozostałą część saletry czyli 1/2 dawki, oraz nawozy magnezowe ( w tym wypadku możesz także opryskiwać dolistnie ).
Oczywiście jeśli przed sadzeniem dałeś odpowiednią ilość obornika pod maliny to przez pierwsze 2-3 lata do nawożenia używasz samej saletry.
I to wygląda na tyle. Jedni jeszcze sypią później nawozami potasowymi dla lepszego zdrewnienia łodyg malin letnich ale u ciebie to odpada z tego powodu że takowych nie posiadasz.
- wczesną wiosną tuż przed ruszeniem malin podsypanie saletrą amonową 1/2 dawki ( jeśli masz zbyt kwaśną glebę to możesz a nawet musisz użyć saletry wapniowej, ale nie zapominaj że malina wymaga pH kwaśnego ok. 5,5-6,5 ), możesz także zamiast saletry użyć od razu nawozu wieloskładnikowego ( ale ja tego nie robię ponieważ np. fosfor, potas i magnez malina najbardziej potrzebuje w okresie kwitnienia, a jak posypiesz wczesną wiosną to do momentu zakwitnięcia malin część tych składników po prostu wykorzystają chwasty a część szczególnie na glebach lekkich gleba przepuści w głąb.
- tuż przed kwitnieniem ( tydzień - dwa ) sypiesz nawozy fosforowe, potasowe, pozostałą część saletry czyli 1/2 dawki, oraz nawozy magnezowe ( w tym wypadku możesz także opryskiwać dolistnie ).
Oczywiście jeśli przed sadzeniem dałeś odpowiednią ilość obornika pod maliny to przez pierwsze 2-3 lata do nawożenia używasz samej saletry.
I to wygląda na tyle. Jedni jeszcze sypią później nawozami potasowymi dla lepszego zdrewnienia łodyg malin letnich ale u ciebie to odpada z tego powodu że takowych nie posiadasz.
Pozdrawiam Paweł