Witajcie kochani! Znowu nie było mnie kawał czasu, tzn byłam, ale nic nie wstawiałam. W międzyczasie pięknie kwitły pozostałe hortensje, udało nam się wyrwać na grzybki i w końcu "otworzyliśmy" wędzarnie!!
Tak sobie ostatnio pomyślałam, że będę miała w tym roku co wstawiać zimą, bo mam takie zaległości ze zdjęciami, że to aż wstyd...
MARYSIU- oczywiście że zajęcie będzie i leżeć nie będę Oby pogoda się poprawiła to trzeba coś w ogródku ogarnąć a księżniczka cały czas do babci się śmieje i to jest cudowne i poświęcam jej dużo czasu
JADZIU-ja też definitywnie zakończyłam już na ten rok chyba że ogórek perski znowu urośnie to włożę parę słoiczków
Elu - podziwiam Twoje samozaparcie w robieniu przetworów. Ja też niestety siedzę w garach. Dzisiaj na tapecie była pasta z papryki.
Narobiłaś mi ochoty na ajwar. Miałam już zakończyć ten rozdział przetworów... ale mam jeszcze paprykę...