hen_s pisze:... za wyjątkiem widocznego na pierwszym planie echinopsisa który mógłby za straszaka robić - bo ten bez odrostów brzydki... Może wypadało by go odmłodzić i samą głowę ukorzenić? Doradzam to, będzie i ładniej i miejsca więcej...
Jak już pisałam, to nie w tym roku

Fajnie by było jej wyciąć ten wąski środek i zaszczepić głowę na tułowiu xD Ktoś szczepił może echi na echi?
Miejsca nie będzie więcej, bo ona ma taką bryłę ogromną - jak to echi mają zauważyłam, wykorzystują każdy kawałeczek gleby, jakby mogły to by kulę ziemską przerosły. To jest pramatka tego wszystkiego - mam do niej sentyment, stąd jest i jest

Dbać się staram, nie wszystko mi wychodzi ;)
Halinko, nie zrażaj się. Zachodnia wystawa w lato daje nieco Słońca, sama takową posiadam

z minimalnym dosłownie kątem na południe. Ale kwitły mi też na wschodniej.
Mam nadzieję, że trochę się odpasą i wessą Grażynko ;) Ale poza grubaśnością, też urosły w górę. Chociaż jedne mają chyba za mało miejsca, bo lekka chloroza się pojawiła, aczkolwiek kwitną.
Dziękuję za odwiedziny Agnieszko.
A teraz coś na dzisiejszy zimny dzień - słoneczny Lithops. Wiem, że wyciągnięty :t mimo całego dnia prażenia na Słoneczku, to dla niego za mało. Żałuję, że go gdzieś na balkonową patelnię nie dałam. Po wylince od razu tak strzelił i pooszedł.
