Michale u Ciebie zawsze jakieś niespotykane zjawiska

nie zdziwię się jak kiedyś wylądują
Jurku a u mnie lało znaczną część dnia

Delosperma była przykryta rożnymi rozrośniętymi roślinami i dotarłam na skalniak za późno, mam jakieś szczepki w tunelu i mam nadzieję że jedna z nich to różowa. Żółta nie była niczym przykryta i żyje ładnie, trzeba mieć cały czas coś w zapasie
Lisico Aster krzaczasty, Aster nowobelgijski, Aster nowoangielski cz ktoś jest w stanie je odróżnić ? Ja te wysokie nazwałam nowobelgijskimi i jakoś tego się trzymam
Natalko dziękuję
Michale bardzo dobrze na tym wyszłam, nie nachodziłam się a grzyby mam ale nie zawsze człowiek ma takie szczęście
Aniu u mnie masz szansę na wschody i zachody
Lisico skoro Sępik wysępił to ja się dołączam. Przywiozłam z podróży różne, ale wydaje mi się że każdy jest inny, a kaszubski na pewno jeszcze inny
No! na takie prośby żadna Lisica nie może być obojętna
Małgosiu uległam jej od pierwszego wejrzenia

a z kropelkami jest szczególnie urokliwa
Alu co mi trochę przejdzie to jadę do mamy i wracają smutki i nerwy, już widać tak musi być
Troch ę odpoczniesz i pewnie zaczniesz za wnusią tęsknić, chociaż dzisiaj miałaś mieć wnuczka
Misiu odnowiłam sobie te jesienne rozweselacze, bo kiedyś Lola znalazła pod nimi nornicę i przekopała dokładnie, że nic nie wyszło za rok

i teraz kto daje to chętnie przyjmuję, bo je
Marysiu u mnie też na lato słonko wędruje tak, że go nie widzę ale teraz wraca. W zimie będzie najlepszy widok. Na Klimeckiego bywają kurki? oooo to może się wybiorę, chociaż miałam dopiero na wiosnę powiększać stadko, ale popatrzeć warto

Marysiu drzwi zatrzasnęłaś

a chciałam o coś zapytać
Witaj
Hanno w moim wiejskim ogrodzie, dziękuję za miłe słowo
