Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Zablokowany
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Świetny kolor kwiatów eszewerki...aż wymyka się opisowi.
Aloe rauhii nie zaskoczył jednak barwą kwiecia - ja też już to przerabiałam...długo, długo pąki były żółte, dopiero przed otworzeniem poróżowiały - jego hybrydy też tak mają!
Guzik rządzi! A co ja mam "powiedzieć" kiedy mi zięba skacze po klawiaturze, polując na moje palce stukające w klawisze :roll: W chwilach przerwy poluje na kursor...To dopiero Recenzent!
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

czarny pisze:Pfff... Jak można zganiać kota z miejscówki! Nie rozumiem. Przecie kot to jest Pan Domu i Władca. Nie wolno!
I zgadzam się z Tobą Marku w stu procentach! Tylko, że czasem muszę popracować, a ten ... ten... Pan Domu mi przeszkadza, złośnik jeden, wobec czego jest po prostu przesuwany nieco :D I powiem jeszcze, że to nie tylko Pan i Władca, to hegemon dosłownie od pierwszego wejścia do domu. Miał niecały miesiąc, a już podprządkował sobie pozostałe dwa, a jak nabroił - a to jego ulubione zajęcie do dziś- uciekał i chował się za psa. I tylko łeb wystawiał zza psa, czy nikt go nie goni. Do tej pory, a ma już 8 lat, nikt nie ma siły nic mu zrobić, bo oprócz tego, że złośnik i szkodnik, to do tego inteligentny szalenie. I bezwzględnie kochany, nie ma co ukrywać :D
czarny pisze:A mnie się najbardziej czerwona rozgwiazda podoba. Jakoś mam słabość do śmierdziuszkopodobnych (polegającą na podrzuceniu ich na cały sezon pod pomidory ;).
I jak widziałam te wyjęte spod pomidorów, to się zastanowiłam nieco nad tym patentem. Całkiem im tam było dobrze :D A i oczywiście Twoje słowa uznania przekażę zainteresowanej roślince, bo ładnie wybiła ;:180
bebos pisze:Świetny kolor kwiatów eszewerki...aż wymyka się opisowi.
Beatko - wielkie dzięki ;:180 Kiedy zobaczyłam ten kolor, w dodatku jak zaznaczyłam, mój ulubiony, to - zupełnie nie wiedzieć czemu ;:306 - miałam ochotę chwycić za kastaniety i odstawić jakiś taniec a' la hiszpański, coś tam z flamenco mi chyba w pamięci jeszcze zostało... :;230 W każdym razie jest szalenie energetyczny i taki wyraźny, jest więc moim obiektem numer jeden wśród kwiatów. Mam nadzieję, że rozwinie sie to drugie grono, to porobimy lepsze zdjęcia.
bebos pisze:Aloe rauhii nie zaskoczył jednak barwą kwiecia - ja też już to przerabiałam...długo, długo pąki były żółte, dopiero przed otworzeniem poróżowiały - jego hybrydy też tak mają!
Właśnie... oj, te hybrydy, niektóre są naprawdę bardzo ponętne :D
bebos pisze:Guzik rządzi! A co ja mam "powiedzieć" kiedy mi zięba skacze po klawiaturze, polując na moje palce stukające w klawisze :roll: W chwilach przerwy poluje na kursor...To dopiero Recenzent!
A wiesz, że niemal parsknęłam śmiechem, jak to czytałam...? Wyobraziłam sobie i Twoją ziębę, i Guzika razem na jednej klawiaturze... Ojoj :;230
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Taaak eszeweria ma niesamowity kolor, ale mnie zauroczyły dzwoneczki Aloe rauhii...takie delikatne ;:138
Awatar użytkownika
gracesz
500p
500p
Posty: 794
Od: 28 sie 2013, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Żanetko u Ciebie zawsze można zobaczyć coś ładnego ;:138 a, że ja miłośnik kotów, to zauroczona jestem Guzikiem. Od niego po prostu bije taka władza lwa, władcy. Piękny ;:333
Pozdrawiam, Grażyna

Moje kaktusy
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Ciekawe kwiatuszki. Zwłaszcza Orbea wismanii. Eszeweria też pokazała się z ładnej strony. Choć kocurek jakoś bardziej przykuł moją uwagę, może dlatego, że dawno temu miałam podobnego.
A gymnole kwitną nadal?
Awatar użytkownika
Paulii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2462
Od: 25 lut 2013, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Witaj Żanetko :wit nareszcie Cię odnalazłam i widzę ze masz już kolejną cześć o swoich kochanych roślinkach :heja
Skrzydłokwiat pięknie Ci zakwitł :)
Przepiękny ma kolorek ten nie Twój kwiatek Echeveria Black Prince :wink:
Jakie cudowne dzwoneczki ma Aloe rauhii ;:173
Euphorbia milii piękniutkie ma kwiatuszki
Pięknie rozkwitła Orbea wismanii Piękna i fajniutka ta biurkowa kocia inwigilacja :roll:
Pauli :) "To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące"
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Witajcie, wreszcie weekend i można się zabrać za zaległości,a przynajmniej zajrzeć do własnego wątku i dokładnie poczytać Wasze.
brombiel pisze:Taaak eszeweria ma niesamowity kolor, ale mnie zauroczyły dzwoneczki Aloe rauhii...takie delikatne ;:138
Agnieszko, bardzo dziękuję w imieniu eszewerii, a Aloe aż się zarumienił :D
gracesz pisze: zauroczona jestem Guzikiem. Od niego po prostu bije taka władza lwa, władcy. Piękny ;:333
Grażynko - dziękuję za miłe słowa w kierunku kwiatków, ale jeśli chodzi Guzika, to... jesteś pewna, że właśnie to jest to, co od niego bije...? ;:218
Obrazek Obrazek
sokolica pisze:Ciekawe kwiatuszki. Zwłaszcza Orbea wismanii. Eszeweria też pokazała się z ładnej strony. Choć kocurek jakoś bardziej przykuł moją uwagę, może dlatego, że dawno temu miałam podobnego.
Magdo - dziękuję za miłe słowa. Cenne tym bardziej, że u mnie nie ma za wiele roślinek, w których gustujesz, dlatego każda Twoja, i każdego z Was wizyta i miłe słowa są stokrotnie cenne. Ale ...W podziękowaniu za miłe słowa Guzik przesyła Ci takie zdjęcie:
Obrazek
sokolica pisze:A gymnole kwitną nadal?
Kwitnie jeden, za to po raz drugi, a reszta tak spowolniła rozwijanie pąków:
Obrazek Obrazek
Obrazek
Trudno się dziwić - w końcu słońca coraz mniej, a od jutra podobno jeszcze gorzej. To i tak pąki po raz drugi, także jestem z nich dumna :D
Pauli - Tobie również serdeczne dzięki za wizytę. W końcu się odnalazłyśmy! I mam nadzieję być już na bieżąco, bo Twoje "kumkanie żab" to wspomnienie lata - a to powinno w nas trwać nieustannie.

W każdym razie czekam na jeszcze jedno kwitnienie, ale pokażę, jak się rozwinie. Tymczasem uporządkowałam swój Madagaskar i szykuję powoli miejsca na pozostałe. Póki jednak co, znakomita większość stoi na balkonie i myślę, że jeszcze trochę im to zejdzie. A moje "malgaski" już zajęły półki na dwóch oknach, oczywiście niedługo je pokażę wszystkie, jak się uporam ze zdjęciami :D I póki co, bardzo dziękuję za wizyty!
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20319
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Kocur be ale gymno cacy - czyli równowaga w przyrodzie zachowana. :wink:

Więcej gymnokalicji albo wręcz kaktusów różnych do kolekcji proponuję to i kwiatuszków cały rok więcej będzie. :)
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Henryku - właśnie nad tym pracuję :D
A oczywiście bardzo dziękuję za przemiłą - jak zawsze - wizytę ;:180
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Orbea ciekawe ma kwiatuszki, ale bardzo lubię tez euphorbię millii :wit
Awatar użytkownika
gracesz
500p
500p
Posty: 794
Od: 28 sie 2013, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

piasek pustyni pisze:
gracesz pisze: zauroczona jestem Guzikiem. Od niego po prostu bije taka władza lwa, władcy. Piękny ;:333
Grażynko - dziękuję za miłe słowa w kierunku kwiatków, ale jeśli chodzi Guzika, to... jesteś pewna, że właśnie to jest to, co od niego bije...? ;:218
Obrazek

Obrazek
Pewnie, że władca!! :;230
A gymnocalycium piękny kwiatek pokazał ;:138
Pozdrawiam, Grażyna

Moje kaktusy
Awatar użytkownika
janek45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4061
Od: 5 sie 2012, o 07:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia-Mazury

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Żaneto ale masz piękne kotki , jak zauważyłaś że ja tez lubię zwierzyniec ,mam Papugi , sadzonki od ciebie roślin kaktusowatych -stepaliowatych chyba się przyjęły bo zauważyłem że poszczają zielone odrosty ;:138 ;:138
Oaza spokoju u Janka
cz.1 cz.2 cz.3 aktualna
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Zastanawiam się jak to jest.
W większości my forumowicze, oprócz tego, ze uprawiamy jakieś rośliny, mamy też zwierzęta. Czyli posiadanie sierściucha, to standard, który spełniamy Żanetko.
Ale ja mam trzy. :;230
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Kochani - dzięki za wizytę. Nie wytrzymam tych nerwowych chwil w meczu i wolę się z Wami tu spotkać. Jak nie będę patrzeć, może wygrają, skąd im się te błędy biorą... ;:oj
Pati - dziękuję, ja też je bardzo lubię, jedne za oryginalność, drugie za to, że są :D
Grażynko! Dobra, dobra...
Janku - bardzo, zwierzątka były u mnie od zawsze. A stapeliaki niech rosną zdrowo i obdarzają kwieciem!
Iwonko - no tak jest...Wszystko idzie w parze. Tylko ja też mam trzy, ale Kicia to dzikuska i nie daje sobie zrobić zdjęcia tak łatwo! W końcu jedyna dama w towarzystwie, co się będzie urodą obnosić :;230

No i mamy chyba jesień, czuję już chłód i wilgoć. Jak zapowiadałam, zrobiłam już porządek z madagaskarskimi endemitami. Czas więc jest je pokazać. Lektura będzie długa, więc jeśli kogoś to nie interesuje, to proponuję wpaśc tu za jakieś trzy stronki :D

Zacznę od pachypodiów, choć w planach mam cały własny malgaski alfabet... ;:131

Wyczytałam gdzieś, że nie powinno się, nawet zimą, pozwolić aby podłoże całkowicie wyschło, także odrobina podlania jest konieczna, i tak zresztą również i ja je zimuję. Generalna zasada: przy przesadzaniu należy uważać z korzeniami. Jakakolwiek ranka, uszkodzenie powoduje w konsekwencji uszkodzenie rośliny. W ogóle najlepiej jest ich nie przesadzać ? i nie dawać wielkich doniczek, lepiej mniejsze niż większe. Przeczytałam też gdzieś, że jeśli roślina ma kaudeks wystający nad powierzchnię, należy go chronić przed słońcem. Podobno kaudeksy rosną znacznie szybciej jak są przysypane podłożem ? ja szczerze mówiąc sobie tego tak do końca nie wyobrażam, ale np. Operculicarya tworzy go pod ziemią, jednak pachypodia wyglądają troszkę inaczej przecież. Ciekawostka: przy wychodzeniu ze spoczynku zimowego, najpierw pojawią się liście, potem dopiero, po około dwóch tygodniach, zaczynają rosnąć korzenie. Warto więc poczekać z rozpoczęciem regularnego podlewania. To takie ogólne stwierdzenia, a teraz szczegółowo:

Pachypodium brevicaule ? roślinka z terenów Antananarivo, Fianarantsoa ? a to środkowy Madagaskar. Wysokości są różne: 1000-1499 m, a także 1500-1999 m. I nie ukrywam ? dla mnie jedna z trudniejszych roślin do utrzymania, ale i uznawana za trudną, bardzo podatną na gnicie. Ja po dwóch próbach hodowania tej roślinki na własnym korzeniu zdecydowałam się na szczepioną, ale i tu widać, że z kolei z podkładką coś się dzieje. Podłoże powinno być maksymalnie przepuszczalne, ale nie powinno wysychać całkowicie. Być może zimą ją przesuszyłam i stąd ta podkładka jest taka, a nie inna. Zimą traci liście, a latem lubi pełne słońce. Według Gordona Rowley?a, autora książki ?Caudiciform and Pachycaul Succulents??, odnotowano, że P. brevicaule rosło w temperaturze 70 stopni Celsjusza! (158 F). Wynikiem tych ekstremalnych warunków jest właśnie pień, gromadzący bardzo duże ilości wody. Generalnie ? dla mnie trudna, ale śliczna.
Obrazek

Pachypodium cactipes - to nic innego, jak "południowa" forma Pachypodium rosulatum - to znaczy, że występuje na terenie prowincji Toliara (południowy Madagaskar). Jak już kiedyś wspominałam, trwają naukowe rozważania, czy nie zaliczyć P. cactipes do osobnego gatunku. Moim zdaniem to już jest osobny gatunek; ma zdecydowanie inne liście, bogatsze w ilości, inny pęd główny i łatwość w hodowli.
Obrazek

Pachypodium decaryi ? roślinka z rodziny Apocynaceae została po raz pierwszy opisana przez Henri Louis Poissona w 1922 roku. To również zupełnie inny rejon występowania ? Antsiranana, czyli północny cypel Madagaskaru. Bioklimat: suchy. Wszystkie gatunki Pachypodium mają ciernie (czy kolce? Nigdy nie wiem), ale P. decaryi ma najmniejsze. W dobrych warunkach może zakwitnąć jako młoda roślina, a ręczne zapylenie kwiatów jest podobno bardzo łatwe. Może jak mnie któreś zaszczyci kwiatkiem, pobawię się w zapylenie. Własne nasiona to już coś!
Póki co, są i maluchy?
Obrazek
I duże:
Obrazek

Pachypodium densiflorum ? dla mnie ciekawostka w hodowli. Patrząc na rejon występowania dowiemy się, że występuje w prowincjach: Antananarivo, Fianarantsoa, Mahajanga (w większości środkowy Madagaskar), na wysokościach: od zera do nawet 2 tysięcy metrów, w klimacie suchym, wilgotnym, górskim, półwilgotnym. Świetnie ? do wyboru, do koloru. Kwiaty są żółte, a pojawiają się na takich długich ? nie wiem, jaki jest odpowiednik polski tego słowa, w każdym razie takie długie ?coś? najpierw wyrasta, a dopiero potem kwiat. Ja mam takie oto maluchy:
Obrazek

Pachypodium densiflorum v. brachycalyx ? z populacji w centrum Madagaskaru, różni się krótkimi ogonkami liściowymi i krótszą szypułką. Jak młodzież dorośnie, będzie więcej materiału do porównania.
Obrazek

A tu dla porównania z maluchami:
Obrazek

Pachypodium geayi - rejon występowania: Toliara. Jedne z największych gatunków na Madagaskarze. Ma metaliczny połysk na głównym pniu, bardzo ciernisty, wąskie liście z jasnoróżowym pionowym zaznaczeniem. Moim zdaniem jedna z najbardziej wytrzymałych, ?żelaznych? gatunków, ale bardzo wdzięczna i oryginalna.
Obrazek

Pachypodium inopinatum- występuje w klimacie półwilgotnym, na wysokości 1000 do 1499 metrów. Jest więc ?góralem? z prowincji Mahajanga i znany z jednej lokalizacji.
Obrazek

Pachypodium lamerei ? ten żelazny gatunek jest chyba najpopularniejszy u nas. W naturze występuje różnie: Fianarantsoa, Mahajanga, Toliara, a więc bardzo zróżnicowany teren. Bioklimat: suchy, półsuchy i półwilgotny. Zimą gubi wszystkie liście, i oznacza to wtedy ograniczenie podlewania. Zasadniczo nie krzewią się chętnie ? chyba, że utnie się czubek wzrostu. Są mutacje, które krzewią się samoistnie, i moja do nich należy, bo już jako mała sadzonka lubiła się krzewić, teraz po dwóch latach zdecydowała, że zrobi to ponownie, puściła młode:
Obrazek

I forma ?cristata?:
Obrazek

Pachypodium meridionale - ten członek rodziny Apocynaceae otrzymał swe imię od Marcela Pichona w 1949 roku. Obszar występowania: Androy, Atsimo-Andrefana w prowincji Toliara. To jeden z najwyższych pachypodium z tej wyspy, potrafi w naturze osiągnąć 15 metrów. W odróżnieniu od wielu, które kwitną na żółto, ten ma różowe do białych kwiaty. Teoretycznie, według aktualnej klasyfikacji, poprawna nazwa tej rośliny to Pachypodium rutenbergianum v. meridionale.
Obrazek

Pachypodium rutenbergianum ? występowanie: Antsiranana, Mahajanga, Toliara. Pień ma gładki, srebrzysty i różni się od powyższej właściwie tylko liśćmi, ale w starszej już postaci. Kwiaty ma białe z żółtym środkiem.
Obrazek

Pachypodium mikea - małe, cudowne, zachwycające ? oczywiście dla mnie. Rośnie w prowincji Toliara i znane jest tylko z dwóch do pięciu lokalizacji. Nazwał ją Jonas M. Lüthy w 2005 roku. Piękna roślinka, dla mnie najpiękniejsza ze wszystkich pachypodiów. Najprawdopodobniej, ze względu na podobieństwo i wzrostu, i wyglądu, zostanie sklasyfikowana jako Pachypodium geayi v. mikea
Obrazek

Pachypodium rosulatum - jako ciekawostkę na wstępie można powiedzieć, że była to pierwsza opisana roślina ze wszystkich malgaskich. Rośnie głównie w prowincji Mahajanga i Toliara, na suchych, słonecznych kamiennych terenach. W swoim naturalnym środowisku potrafi tolerować nawet zerowe temperatury zimą. Sukulentowy "pień" działa jak olbrzymi zbiornik wody, ale do przetrwania suszy pomocne są nawet gęste, bulwiaste pędy, które wytwarza pod ziemią. I dlatego jest w stanie przetrwać zarówno bardzo gorące temperatury, jak i długi okres suszy. Cechą charakterystyczną P. rosulatum jest to, że kwitnąć mogą już roczne roślinki, a jest to podobno najpiękniej kwitnące (na żółto) ze wszystkich pachypodiów. O dziwo, czas kwitnienia przypada już od lutego i trwać może do maja. Czy tak jest rzeczywiście, mam nadzieję się kiedyś przekonać. Generalnie ten gatunek pachypodium ma małe, zielone liście, które na czas zimy opadają. Jego kaudeks jest bardzo zbliżony do metalicznego połysku P. saundersii. Rośnie bardzo powoli. Tu dorosła roślina, w tym sezonie wypuściła odrost:
Obrazek
I z maluchami z grudnia:
Obrazek

Pachypodium rosulatum v.eburneum - ten mały przedstawiciel rodziny Apocynaceae otrzymał swoją nazwę dopiero w 1997 roku. W naturze można go znaleźć jedynie w centralnym Madagaskarze, w okolicy Mt. Ibity. Kaudeks może urosnąć do 25 cm średnicy, i nawet jeśli dostanie maks słońca, nie urośnie wiele więcej. Kwiaty ma białe i kremowe. Niestety, również trudny w uprawie, a na tyle rzadki, że zdecydowałam się na ?szczepieńca?, Bardzo się rozrósł w sezonie:
Obrazek

A teraz trochę afrykańskich pachypodiów :
Najpiękniejsze, najpiękniej rosnące to Pachypodium saundersii:
Obrazek

Pachypodium bispinosum ? afrykańskie cudo, ale warte pokazania:
Obrazek
podobnie jak P. succulentum ? tu forma ?Cristata?, która bardzo zasłużyła sobie kwitnieniem z początku sezonu:
Obrazek
Obie rośliny różnią się od siebie kolorem kwiatów.

Pachypodium namaquanum to również afrykańskie cudo:
Obrazek

Więcej pachypodiów nie posiadam ;:185
Ale dziękuję tym, co doczytali do końca. Wkrótce kolejne, uprzedzam ;:306
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
bool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1338
Od: 26 lip 2010, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Tak dzisiaj sobie pomyślałem, że chętnie bym zobaczył Twoje Pachypodium.
Wchodzę w wątek, patrzę i jest to co chciałem... telepatia? :) Czy wszystko to Twoje siewy?
Tak się cieszę, że ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie ma, po radę przyjdę z pewnością.

Piękne rośliny!
Pozdrawiam, Artur.
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”