Witam już jesiennie, Tereniu, Jadziu, Dorotko
O tej porze roku niewiele u mnie kwitnie, chociaż widzę, że kilka róż jeszcze się zbiera do kolejnego kwitnienia.
Odnośnie róży La Rose de Molinard to pochodzi ona z 2007r od Delbarda, ma ADR, u mnie ma wysokość 140cm i ok. 1m szerokości, jest to róża parkowa, kwitnie rzutami ale w międzyczasie też ma parę kwiatków, mam ją od trzech lat, jest zdrowa, pachnąca, ma mocne pędy, rośnie prosto, nie wymaga żadnych podpór, potrzebuje trochę czasu na zbudowanie krzewu, korzeni i tzw. okrzepnięcie, na zimę miała tylko kopczyk.
Mam tych róż trochę, w tym sporo z ADR - em, jednak mimo tej rekomendacji w tym roku wiele z nich poddało się czarnej plamistości, ta ww róża zadziwiła mnie swą odpornością.
daysy, zastanawiam się kiedy ta ziemia trochę przeschnie po tych opadach, kiedy będzie można plewić, bo chwast rośnie bez opamiętania a trawa od miesiąca nie koszona bo ciągle mokro w tym korzuchu.
Ja u Ciebie też nie widzę chorób, jak to robisz
