Chałaputkowo

[iwona0042]

Ja też swoich lilii nie okrywam, ale zawsze jesienią sypię kompost na rabatę i dosypuje korę, bo ona dość szybko się rozkłada, to jest taka ochrona i ulepszacz gleby od razu

[ann_30]

Powaliła mnie ilość lilii
Niedługo będę dzieliła trytomię więc podaj mi swoje namiary i napisz czy coś więcej Cię interesuje

[obita]

Matko Boska ile lilii
Podświadomie czuję ten zapach w powietrzu i zazdroszczę trochę
Wsadzania wiosną będziesz trochę miała
Pozdrawiam cieplutkoo

[beacia0088]

No to Moniko lilie będą królowały w przyszłym sezonie u ciebie.Oj masz ich dużo więc będzie co podziwiać:)Powodzenia z nową rabatką

[PEPSI]

Monia, a Ty gdzie się podziewasz Proszę się poprawić

[Paulii]

Witaj Moniś Piękny klucz lecących Żurawi uchwyciłaś
No niestety już jesień zawitała do naszych ogródków
Dalie przepiękne
Pięknotka piękne ubiera się w fioletowiutkie kuleczki
Śliczniutką pelargonie od teściowej przywiozłaś
Zakupy w psim sklepie(netto) rewelacyjne
Ostatnie tegoroczne zbiory borówek i poziomek smakowite
Niezłą gromadę Lilii wykopałaś

[Pulpa222]

Żurawie to 'moje' ptaki -cudne zdjęcie .

Mam pytanie - byłaś na targach w Baszkowicach?, bo ja tak . Musiałam się nagle przemieścić do rodzinnych stron i w ramach relaksu zawieziono mnie na rżysko do Baszkowic. Ale było super, mimo błota i upału . Tak sobie kupowałam lilie, że przed chwilą (jestem w domu) zobaczyłam, że ich nie mam . Na szczęście pozostały mi tulipany .

[chalaputkowo]

Witajcie Kochani
Tyle się ostatnio dzieje że znowu nie nadążam przebierać nogami , chyba mam za krótkie

Grażynko - nie przykrywałam i nie będę przykrywała lilii , teraz je wyjęłam z ziemi ale potem i tak zapomnę gdzie posadziłam

Wioluś - u mnie słowo droższe pieniędzy , ale pamięć już nie ta

Aniu- zawsze coś wypadnie i trudno i masz rację, robi się miejsce na nowe

Gosiu i co wymyśliłaś ?

Iwonko - no to mniej więcej podobnie z tym kompostem

Aniu - pw

Obita ( kochana przepraszam - zapomniałam jak masz na imię ) , lilie posadzę jeszcze teraz , mi się wydaje że one by do wiosny wyschły na wiór , buziaczki dla Ciebie

Beatko - z nową rabatką zaczęłam walczyć , ale jak zwykle na jesień mam duży problem , , gdzie się nie ruszę PAJĄKI , jak ja nie cierpię pająków

Małgoś - jestem , jestem , zaglądam ale jak już wrócę do domku i zasiadam do komputera to mnie się oczka zamykają i i

Pauli -

Aniu w Barzkowicach suma summarum nie byłam , w ogóle wszystkie moje weekendowe plany wzięły w łeb

Miałam od soboty porządkować przytarasową rabatkę i ..... zjechali się goście i tyle z roboty przez weekend , grille , hulanki , swawole i dobrze trochę relaksu żeśmy zaznali ale i urobiłam się jak nieboskie stworzenie bo to trzeba i ugotować i posprzątać , ale do rzeczy , goście się rozjechali więc postanowiłam że skoro nie mogłam do Barzkowic to na kiermasz ogrodniczy "pamiętajcie o ogrodach" w Szczecinie się wybiorę i w sobotę na pewno tam będę
A na rabatce zaczęłam walczyć od dzisiaj i wygląda jakby na jej środku wybuchł granat

[beacia0088]

To i tak gratuluję,że zaczęłaś bo ja wychodzę od kilku dni ,myślę co by tu zrobić i jak zrobić i na tym się kończy póki co .Planów mam masę tylko jakoś chęci brak.Może mąż mi coś pomoże jak przyjedzie na urlop a jak nie to nie wiem czy coś zrobię.Dziś trochę poplewiłam,skosiłam trawę i mam dość.

[rosiowa]

Nic nie wymyśliłam. Będzie, jak było. Żeby nie było, ja też właśnie wykopuję wszystko z jednej rabaty, bo jest za wysoka i ziemia spływa podczas deszczu pod dom.

[PEPSI]

A ja rozgrzebałam dwie prawie rabaty i pękłam....nie wiem co dalej. A może i bym wiedziała, tylko że strasznie ciężko idzie praca jak sucha ziemia.Deszczu

[Pulpa222]

Ja w sobotę jadę do Skierniewic, ale samochodem, to będę mogła coś przytargać . A po południu mam gości z Białogardu .
Przyłączam się do prośby o deszcz, bo sucho, jak pieprz . Nigdy nie 'lałam wody', bo nie umiem , a na stare lata nie mam wyjścia, bo sporo przesadzone i dosadzone , więc leję i leję, przez piasek przecieka i przecieka, a tylko licznik zadowolony .

[chalaputkowo]

Dobry wieczór
Matko jak urobiona jestem a końca nie widać , już nie jeden granat wybuchł na mojej rabacie ale chyba całe stado , no koszmar jakiś , najgorsze w tym jest to że o tej porze roku wszędzie jest pełno pająków , których ja osobiście nie cierpię , wczoraj zaplątał mi się taki potwór w ubraniu i zeskoczył ze mnie w łazience , do dzisiaj mam traumę , macie na nie jakiś sposób , są jakieś środki które odstraszają to paskudztwo ?

Bestko miałam tak samo , a teraz mi przeszło , Tobie też przejdzie

Gosiu - powodzenia , najgorsze jest przechowywanie bo nie wszystko jestem w stanie od razu przesadzić , rozchodniki już dwa dni leżą i czekają na swoją kolej , a jeszcze okazało się że róż mam za mało i miejsce zostawione bo dokupić trzeba by wyglądało spójnie , no końca nie widać

Małgoś - strasznie suchy ten rok fakt , najgorsza robota w pyle , niby lejesz wodę ale wciąż mało i mało

Aniu - ja już zacieram ręce na sobotni wypad na kiermasz do Szczecina , a o laniu wody nic mi nie mów wczoraj dostałam rachunek za wodę staram się zbierać deszczówkę ale skoro nie pada

Pić się chce więc jedyne zdjęcie jakie dzisiaj zrobiłam , na kompoście wyrósł Misiowy .... jeden już żeśmy zjedli , pyszny był ;

[beacia0088]

Ale okaz,super arbuz.Aż ślinka cieknie:)Dobry kompost

[chalaputkowo]

Kompost już przesiany , dlatego trzeba było arbuzy wyciągnąć , mam dwie skrzynie z kompostem , ten gotowy posłuży do obsypania róż na zimę