Grażynko dziękuję .Ciesze się ,że Twoje roślinki dobrze się napiły i są piękne ,życzę Ci dobrej pogody
Krysiu i mnie też ostatnio tak popadywało ,ale teraz mam piękną pogodę. Wnusi pobyt się przedłużył jeszcze o kilka dni, zięć miał wypadek na szczęście tylko obojczyk złamany ,ale będzie operowany .
U mnie w ogrodzie na razie prace wstrzymane . Jak wróci wszystko do normy i pogoda dopisze będę działać w ogrodzie ,który i tak lepiej wygląda niż w zeszłym roku ,M pomaga przy wykaszaniu zielska .Będę powiększać ogród i postaram się dokumentować .
Dali jeszcze nie policzyłam ,nie wszystkie jeszcze zakwitły . My babcie to już tak mamy ,pogotowie na pełny etat

.Pozdrawiam
Marysiu na prawdę nie ma za co

mnie też się zdarzają przeoczenia
Miłego dnia
Lecę coś zrobić zanim wnusia się obudzi