Dziękuje za odwiedzinki.Pomimo tego ,że ja swój wątek tak zaniedbuje.
Ostatnio więcej przeglądam Wasze wątki i jestem na bieżaco,chociaż nic nie pisze.Teraz tylko siedze w garach i robie przetwory.Jedno koncze zaczynam drugie.Nawet teraz nasopliłam ogórki do sałatki zimowej.
Dużo przeglądałam wątków warzywnych,uczyłam sie uprawiania pomidorów w gruncie.I powiem ,pochwale sie że jako jedna na wiosce miałam pomidory gruntowe swoje.Inni nawet pomidora sie nie doczekali,bo krzaki szlak trafił.Wiadomo nie było tego dużo bo sie dopiero ucze.I jeden rządek pomidorów został nie skonsumowany bo dostały jakiś plam i padły,ale pozostały jeszcze 3 rządki.Z tych najlepszych wziełam nasionka.
Najlepszą furore zrobiły pomidory
LABKIKasi olbrzymie żółte miesiste,aż mi popękały.Żółte podłużne też były pyszne,one też od Kasi.Tylko eMek rano umył szklanki,jak nigdy a w jednej miałam właśnie ususzone nasionka z tych podłóżnych pomidorów i normalnie je wywalił,żebym sie inaczej nie wyraziła.
Gracjella-piękne wszystkie skrętniki,ale niestety wszystkich nie moge miec z braku miejsca.Dzieci juz zakaz mi zrobiły na wnoszenie na ich parapet

A ich jest coraz wiecej.
AAleksandra-witaj w moim wątku.Imienniczko mojej córki

.Cieszę sie że domnie wstąpiłaś.No ja tez miałam taką hoje uparciucha 5 lat mi nie kwitła,dałam mamie z 6 lat temu i u niej tez ani drgnie.A te moje malutkie mi kwitły.Z czego sie bardzo cieszyłam.Niestety fotek nie zrobiłam bo wtedy miałam rwanie truskawek.Ale takie jak serduszka,bella kwitly mi małe roczne sadzonki.
Elcia1974 
ze smoczków ciesze sie ogromnie.Nawet jedną rozmnożyłam i zawiozłam do mamy miała pąki,w samochodzie sie przewruciła,ale nawet jednego pąka nie zrzuciła.A pomyśleć ,że uparciuch u mnie tyle zrzucała.A mówisz ,że Twoja zakołkowała,zaczęła drewnieć?Ja właśnie jak mamie ciachłam bo puszczała 2 w czubku,to mi zdrewniała i nawet z tego drugiego przyschła.....
deissy-super że go masz jest piękny.Taki ma bukiet.Nie mogę sie doczekać jaką niespodzianke zrobi mi Twój skrętnik.A papirus rośnie,przesadziłam do wiekszej doniczki.Ale zaczął mi żółknąć.Może przez uchylone okno,bo było kilka zimnych nocy i wtedy własnie mi przyżółkł.A Ty w jakiej go masz doniczce z dziurami i z podstawką czy bez dziur?
Grażyna W-wkradły sie ,wkradły.....ale dziewczyny tyle ich mają ,że coraz piękniejsze pokazuja.A parapetów ciągle tyle samo
Labka-ja też jak kupowałam to ten ładny,ten ale właśnie sporo fioletu i niebieskiego nabyłam.
Koniczynka 2014-witam Cie u mnie i odwiedzaj mnie jak najczęściej
emma 1966-u mnie w tym roku same młode sadzonki kwitły,to tak miały po kilka kwiatków.Ale myślę,że na przyszły rok jak ich sie dochowam to wtedy pokażą na co je stać
Arkadius 121 
cieszę sie ,że mnie odwidzasz i podobaja Ci sie moje kwiatki.Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili przy kawie.
doromichu-obsypała Kochana ,piękny ten kwiat i warto było czekać.Ale od tej pory mi kwitnie i pąków nie gubi.Co mnie bardzo cieszy
justus27rozkręciłabym sie tylko miejsca brak.Jednym kwiatuszkiem zakwitł mi Tango
katharos-ładne Kasiu to one były

teraz to aż wstyd je pokazywać.Liście leżą plackiem.Przecież to nawet komu dać nie mogę bo przecież taki nawet korzonka nie puści.....Radziłam sie w wątku skrętnikowym.I myśle ,że je wyprowadze na prostą,z dziewczy\n pomocą

Strałkowiec wreszcie puścił listki,bo do tej pory to tak sobie siedział ....
aga111-Aguś kwitnienia maleńkie bo i sadzonki młode.Ale faktycznie piękne.Nie uwierzysz ale własnie mi ruszyła hoja lacunoska mała sadzoneczka od Ciebie ,która stała jak zaklęta półtora roku
Tesia 39 
ale awatarek

Cynamon chyba podoba sie każdemu,on już tak ma ,że zdobywa
Ufff ale popisałam.Miałam sporo do nadrobienia
Pokaże troszke kwitnien- zaległych

Silvia

I taki niekwitnacy
Bluszcz od KASI LABKI,który ma piekne zielone i duże liście.Chciałabym go troch rozkrzewić ciekawie czy jakbym uszczypnęła czubek czy by puścił na boki?
