
Na końcu wydmy
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Na końcu wydmy
Aniu, skoro poznałyśmy się w realu na targach, to wpisuję się, żeby nie zgubić już twojego wątku. Masz piękny ogród
.

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
Re: Na końcu wydmy
Ciekawa wystawa
Szkoda, że mnie tam nie było 


-
- 500p
- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Na końcu wydmy
Witaj Aniu
Wydaje mi się, że chosta, o którą pytałaś, to Sum and Substance. Ona jest zdecydowanie większa od innych.

Wydaje mi się, że chosta, o którą pytałaś, to Sum and Substance. Ona jest zdecydowanie większa od innych.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Na końcu wydmy
Aniu dziękuję za fotki z wystawy...miała być ale życie weryfikuje plany 

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
Jeszcze raz witam wszystkich odwiedzających mój ogród po powrocie z wakacji.
Jak to po urlopie dużo pracy w domu i ogrodzie, a o firmie nie wspomnę.
Ogród po dwutygodniowej nieobecności zaskoczył mnie zmianami jakie w nim nastąpiły. Kwitną canny, astry,petunie wylazły z przewidzianej dla nich rabaty i próbują zagłuszyć kostkę brukową
Część róż powtarza kwitnienie, ale to nie to samo co wiosną, za to barwy są intensywniejsze.
W czasie naszej nieobecności ukradziono nam z ogrodu kompostownik
Zastanawiam się po co komuś był potrzebny podniszczony kompostowniki w jaki sposób go wynieśli. M. zawsze się namęczy zanim go rozłoży. Dobrze,że zostawili zawartość
Marysiu, ta dalia to moja ulubiona, gdzieś mam nazwę , tylko nie mogę znaleźć
Sabinko, szałwie byliny zimują, a co z tą będzie to się zobaczy wiosna. Nasiona zebrałam i spróbuję wysiać.
Basiu, mam nadzieję, że jeszcze tu zaglądasz.
Sprawdzam co u Ciebie, ale na pisanie ostatnio brak czasu.
Jolu, za rok poszukam nasion ostróżki hiacyntowej. Myślałam, że jednoroczna jest jedna
Natalko, cieszę się ,że zaglądasz. Lilie w tym roku szalały.
smolka, Izo witam na wydmie.
Szałwia będzie zimować w gruncie. Najwyżej dostanie małe przykrycie z liści.
Jolu, mnie również było miło Cię poznać. Jestem wzrokowcem i dopiero gdy zobaczyłam Twój avatar, wiedziałam kogo poznałam
Ewo, witam Cię w moim wątku.
Pooglądałam zdjęcia tej hosty i to pewnie ona. Dziękuję za rozpoznanie.
Aga, byłam dwa razy i jest co roku podobnie. Może następnym razem.











Dzieliłam dziś Iris sibirica 'Caesar Brother'- Kosaciec syberyjski. Może ktoś jest chętny
Jak to po urlopie dużo pracy w domu i ogrodzie, a o firmie nie wspomnę.
Ogród po dwutygodniowej nieobecności zaskoczył mnie zmianami jakie w nim nastąpiły. Kwitną canny, astry,petunie wylazły z przewidzianej dla nich rabaty i próbują zagłuszyć kostkę brukową

Część róż powtarza kwitnienie, ale to nie to samo co wiosną, za to barwy są intensywniejsze.
W czasie naszej nieobecności ukradziono nam z ogrodu kompostownik

Zastanawiam się po co komuś był potrzebny podniszczony kompostowniki w jaki sposób go wynieśli. M. zawsze się namęczy zanim go rozłoży. Dobrze,że zostawili zawartość

Marysiu, ta dalia to moja ulubiona, gdzieś mam nazwę , tylko nie mogę znaleźć

Sabinko, szałwie byliny zimują, a co z tą będzie to się zobaczy wiosna. Nasiona zebrałam i spróbuję wysiać.
Basiu, mam nadzieję, że jeszcze tu zaglądasz.

Sprawdzam co u Ciebie, ale na pisanie ostatnio brak czasu.
Jolu, za rok poszukam nasion ostróżki hiacyntowej. Myślałam, że jednoroczna jest jedna

Natalko, cieszę się ,że zaglądasz. Lilie w tym roku szalały.
smolka, Izo witam na wydmie.
Szałwia będzie zimować w gruncie. Najwyżej dostanie małe przykrycie z liści.
Jolu, mnie również było miło Cię poznać. Jestem wzrokowcem i dopiero gdy zobaczyłam Twój avatar, wiedziałam kogo poznałam

Ewo, witam Cię w moim wątku.

Pooglądałam zdjęcia tej hosty i to pewnie ona. Dziękuję za rozpoznanie.
Aga, byłam dwa razy i jest co roku podobnie. Może następnym razem.











Dzieliłam dziś Iris sibirica 'Caesar Brother'- Kosaciec syberyjski. Może ktoś jest chętny

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42369
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na końcu wydmy
Aniu róże piękne i jesteś szczęśliwą posiadaczką chimerycznej kobei
A co to za kwiatuszki na 3 zdjęciu? ładne, a może to ubiorek?

A co to za kwiatuszki na 3 zdjęciu? ładne, a może to ubiorek?
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Na końcu wydmy
Ależ ty masz urokliwe te zielone przestrzenie
Ja jako beztrawnikowiec patrzę z zazdrością na takie dywany. Z kawką to ja zaledwie porannie siadam, a ty możesz sobie Aniu polegiwać 
Przyszłam do ciebie z konkretnym pytaniem. Chodzi o Tuscany Superb. Wiem, że mamy ją z tego samego źródła. Otoż w tym roku moja nie kwitła wcale. Jedynie jakieś tam kilka kwiatków na najniższych pędach, nie ciętych wiosną. Była u mnie forumowiczka znająca się na różach i według niej ta róża nie kwitła dlatego, że ją cięłam, bo ponoć kwitnie za zeszłorocznych pędach. Nie mam pojęcia, jak tę różę uprawiać. Ciąć dopiero po kwitnieniu? Czy przed? Czy może w ogóle? Szukam w necie i natrafiam na sprzeczne informacje. Jakie Ty masz z nią doświadczenia?


Przyszłam do ciebie z konkretnym pytaniem. Chodzi o Tuscany Superb. Wiem, że mamy ją z tego samego źródła. Otoż w tym roku moja nie kwitła wcale. Jedynie jakieś tam kilka kwiatków na najniższych pędach, nie ciętych wiosną. Była u mnie forumowiczka znająca się na różach i według niej ta róża nie kwitła dlatego, że ją cięłam, bo ponoć kwitnie za zeszłorocznych pędach. Nie mam pojęcia, jak tę różę uprawiać. Ciąć dopiero po kwitnieniu? Czy przed? Czy może w ogóle? Szukam w necie i natrafiam na sprzeczne informacje. Jakie Ty masz z nią doświadczenia?
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
Wandziu, po pierwsze moja róża to nie Tuscany i to jest pewne, podejrzewam raczej, że to Ombre Parfait lub jest do niej bardzo podobna.
Ja ją cięłam zaraz po kwitnieniu. Wiosną omijałam ją szerokim łukiem, zwłaszcza z sekatorem w ręku, bo bardzo mnie korciło ciachnąć te wiotkie pędy. Zrobiłam błąd, bo jej nie podwiązałam i po deszczu bardzo się rozjechała i zaczęła wypuszczać mnóstwo pędów. Przy tej okazji zrozumiałam na czym polega kulkowanie róży, ale to wymaga sporo miejsca.
Pąków kwiatowych miała dużo, ale pogoda nie sprzyjała kwitnięciu.
W lecie zbudowała całkiem ładny krzaczek i z niecierpliwością czekam na wiosenne kwitnienie, żeby ją dokładnie porównać z Ombre Parfait.


Może macie jakieś pomysły co to za róża
Kwitnie raz.
Ja ją cięłam zaraz po kwitnieniu. Wiosną omijałam ją szerokim łukiem, zwłaszcza z sekatorem w ręku, bo bardzo mnie korciło ciachnąć te wiotkie pędy. Zrobiłam błąd, bo jej nie podwiązałam i po deszczu bardzo się rozjechała i zaczęła wypuszczać mnóstwo pędów. Przy tej okazji zrozumiałam na czym polega kulkowanie róży, ale to wymaga sporo miejsca.
Pąków kwiatowych miała dużo, ale pogoda nie sprzyjała kwitnięciu.
W lecie zbudowała całkiem ładny krzaczek i z niecierpliwością czekam na wiosenne kwitnienie, żeby ją dokładnie porównać z Ombre Parfait.


Może macie jakieś pomysły co to za róża

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Na końcu wydmy
Anu, dziękuję bardzo za te informacje. W takim razie ja wiosną też ciachnę dopiero po kwitnieniu. A dlaczego sądzisz, że to nie jest Tuscany Superb? Moja jest badzo podobna do tej ze zdjęć przedstawiających Tuscany i myślę, że mam właśnie tę odmianę, bo wszystko się zgadza. Może by tak zapytać u źródła?
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
Wandziu, ktoś zwrócił mi uwagę, że to nie Tuscany. Zaczęłam się jej uważnie przyglądać. Kolor się nie zgadza, a także budowa kwiatu. Brak złotych pylników.
Kwiaty podczas kwitnienia w pierwszym roku były dużo ciemniejsze, dlatego nie wzbudziło to moich podejrzeń.
Nie chcę "źródłu" teraz zawracać głowy.
Kwiaty podczas kwitnienia w pierwszym roku były dużo ciemniejsze, dlatego nie wzbudziło to moich podejrzeń.
Nie chcę "źródłu" teraz zawracać głowy.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Na końcu wydmy
Aniu witaj po urlopie:)Pięknie u Ciebie ,żurawki mienią się kolorami
Co za ludzie,żeby kraść kompostownik?
I jeszcze mieli czas,żeby opróżnić zawartość
Na wystawie Zieleń to życie wypatrzyłaś jakieś nowości?
Pozdrawiam

Co za ludzie,żeby kraść kompostownik?


Na wystawie Zieleń to życie wypatrzyłaś jakieś nowości?
Pozdrawiam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na końcu wydmy
Widzę, że nie tylko ja wczasowałam się, ale mój ogród nie wygląda, tak wdzięcznie 
Mój ślubny stwierdził, że wystarczy, że zajmie się zwierzyńcem (kot i pies), a ogród musi sam dać sobie radę.
Co prawda dzięki częstym opadom nie jest źle, ale czeka mnie wiele godzin pracy z sekatorem.

Mój ślubny stwierdził, że wystarczy, że zajmie się zwierzyńcem (kot i pies), a ogród musi sam dać sobie radę.
Co prawda dzięki częstym opadom nie jest źle, ale czeka mnie wiele godzin pracy z sekatorem.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Na końcu wydmy
Aniu, odpowiadam u ciebie w sprawie Red Baron. Chyba jednak moim zdaniem niebezpiecznie wylądowała w różach. Trochę grzecznie porośnie, ale potem zacznie ci wypuszczać rozłogi i może "wejść" w róże. Przemyśl to jeszcze
Śliczna trawka, ale może jednak lepiej umieścić ją gdzieś dalej.

Śliczna trawka, ale może jednak lepiej umieścić ją gdzieś dalej.