Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

[Ignis05]

Justynko jak już macie takie zoo to i dodatkowy koci maluch też się zmieści.
One są tak rozkoszne, że trzymam kciuki za pozostawienie go przy kociej mamie.
Kończą się wakacje i też to odczuję, bo będzie większy ruch na drogach.
Teraz było wyraźnie luźniej, a za miesiąc już całkiem będzie tłoczno, zwłaszcza przed uczelnią.
Miłej niedzieli , jeszcze w ogrodzie.

[sweety]

Ja już dawno zapomniałam o tym, ze miałam urlop Dziecko do szkoły już nie idzie. Więc ten 1 września będzie dla mnie dziwny

[Maska]

Justynko życzę spokojnego pierwszego tygodnia w pracy, bo wcześniej to były przygotowania, a od jutra spotkasz się ze swoimi podopiecznymi

[klarysa]

Asiu, dom pełen ogonów różnej maści i wielkości . Harmider wielki, ale i radości sporo
Nie.
Niestety kalendarza nie da się oszukać, urlop definitywnie zakończony .

Krysiu, nie tyle chodzi o ilość, a raczej związaną z tym odpowiedzialność. Tego sie boję.
Cóż urlop skończył się, nie ma co biadolić. Trza się wziąć do roboty . Gdyby nie te papiery .
Mam zamiar korzystać z każdej wolnej chwili .
Buziaki.

Aniu, ten rok dla Ciebie inny, pod znakiem wielu zmian.
Nie zazdroszczę, a z drugiej strony będziesz miała tyle czasu dla siebie...
Na pewno coś sobie wymyślisz .

Marysiu, dziękuję.
Dzieciaki urosły, zmężniały. A nawet zrobiło się ich więcej .

[Maska]

Rozmnożyły się
Rozczochrany jakiś taki dojrzały!

[klarysa]

Marysiu, to raczej efekt migracji.
Jeden z chłopców z Krakowa. Zaraz pomyślałam o Tobie.
Dojrzewa, dojrzewa...do jesieni .
Dla mnie to ciągle jeszcze maluszek.

[Maska]

Skąd się wziął uczeń z Krakowa na Kaszubach, przeprowadzka w nieznane czy rodzinne strony?
Co to za fiolecik maleńki nad jarzębinką?
A ja mam pytanie z innej beczki na awatarku masz róże od swoich podopiecznych i chyba próbowałaś je ukorzenić, a pytanie brzmi: udało się?

[klarysa]

Marysiu, nie wypytywałam, ale pewnie za chlebem w nieznane.
To liriope.
Niestety jak często powtarzam, w ukorzenianiu mam nieliczne sukcesy. Tu porażka na całej linii. Sąsiadce tez sie nie udało, a ona ma do tego rękę.

[drewutnia]

Ale piękne zdjęcie



Te duże drzewa U mnie tylko owocowe i dziki klon szybko rosną

[semper]

Nie będę się rozpisywał.
Komentarz krótki

[klarysa]

Ewo, te wielkie drzewa to jabłoń i sumak
Ten kącik też lubię.
I ta wsiowa strażacka pelargonia pasuje mi tam jak ulał.

Jurku, to ja w tym samym tonie - .

Dzisiaj rano zrobiłam to, za czym tęskniłam cały tydzień.
Posiedziałam spokojnie z kolejnymi kubasami kawy w ogrodzie.
Popasłam oczy, psa i kury .
Poplotłam 3 po 3 i troszku pocięłam .
Miała być dokumentacja, ale fotosik nie chce współpracować .
Zmykam. Miłego dzionka .

[JagiS]

Każdy by tak chciał czas letni wykorzystywać, jak Ty, Justynko .
I ciągle jesteś dla mnie mistrzynią umieszczania tysięcy roślin na metrze kwadratowym .

Życzę dużo wolnego na smakowanie końcówki tego niesamowitego lata - Jagoda

[klarysa]

Jagodo, korzystam z każdej chwili i delektuje się tym czasem. A ogród leży odłogiem .
Powinnam jeszcze tyle zrobić .
Dziękuję za uznanie Mistrzyni Piękna i Porządku

[drewutnia]

Ciekawe jakim mistrzem ja mogę się stać,wiem- chaosu
Mój mąż dzisiaj sprzątał mi sypialnie bo ja od wczoraj w ogrodzie

[klarysa]

Ewo, udowadniasz, że panujesz nad tym swoim "chaosem".
W nocy też