Roślinnik balkonowy

[maadro]

Marteczko
Ślicznie wyrósł Twój oleander, jest bardzo ładnie rozkrzewiony i widać że to zdrowy okaz.
Myślę, że takiej wielkości kwiat nadal może stać na parapecie, bo obok zmieścisz coś, co potrzebuje zimą światła,
a oleander ma na dole same łodygi.
U mnie funkie i żurawki zostają na balkonie, mam dla nich wielkie pudło styropianowe,
w które wstawię donice, a wierzch też tak jak Ty, przykryję igliwiem.
Bardzo mi się podoba Twoja Kalla.
Nie wiedziałam że da się ją przezimować, tym bardziej dziękuję Ci za podpowiedź.
W tym roku już za późno na nie, ale w nastepnym sprawię sobie taki prezent.
Martuś, długo się zastanawiałam nad hoją..
Jeśli jeszcze aktualna jest Twoja oferta, chętnie jedną sadzonkę od Ciebie odkupię.
No i smaczności papryczkowych życzę, przez długi czas.

[maadro]

A teraz kolejne dziwactwo mojej hoi, które dzisiaj dojrzałam, chyba że to normalne, może ktoś mnie oświeci - nie opadły jeszcze kwiatki z tego baldachimu, a w środku już są kolejne pączki

Martusiu serdecznie dziękuję
Poczytałam nieco o hojach i dowiedziałam się, że nie wolno urywać szypułek, kwiatki same uschną i odpadną a w tym miejscu pojawią się nowe kwiaty.

[emka29]

Proszę bardzo Ewo
Zmobilizowałam się dzisiaj i zrobiłam na szybko parę zdjęć balkonu, który z powodu urlopowych wyjazdów trochę zaniedbałam, podobnie jak mój wątek. Mimo zbliżającej się jesieni roślinki radzą sobie całkiem nieźle, a ja już myślę nad zagospodarowaniem roślinnika w przyszłym roku Zdjęcia świeżutkie, zrobione przed chwilą w bardzo słoneczne i gorące wrześniowe popołudnie, co widać, ciężko się fotografuje w takich warunkach na południowo-zachodnim balkonie, ale nie narzekam, uwielbiam takie babie lato


Zarośnięty roślinnik czeka, aż znajdę chwilę i natchnienie, żeby go uporządkować


Moje ulubienice, młode sadzonki pelargonii rosną w siłę i kwitną nieustannie



Wyglądane przez całe lato pączki fuksji w końcu gotowe do pęknięcia



Jak to u mnie, nie może być bez jedzenia, pomidorki, mimo że codziennie rano "kontrolowane" przez Potomka i pożerane na miejscu jeszcze trochę pozachwycają, zdjęcie jeżyn archiwalne, już zapomnieliśmy, że je zjedliśmy za to papryczki nie dają o sobie zapomnieć po zjedzeniu - takie ostrrre, Ł zachwycony





Słonecznego weekendu!

[maadro]

Marteczko
Rośliny wyraźnie odżyly po lipcowych upałach.
Ostre wrześniowe słońce nie praży już za mocno, ale daje ulubione ciepełko.
Bardzo jestem ciekawa Twojej fuksji. Zanosi się na piękne kwitnienie.
Pomidorki, papryczki i jeżyny pychotki. Pięknie się komponowały na zdjęciu z nasturcją.
W tym roku była w lesie obfitość jeżyn i udało mi się zrobić z nich nieco rozgrzewającej nalewki.
Dwa lata temu zimowałam jedną paprykę miniaturkę, miała moc różnokolorowych owoców,
dodawała smaku potrawom i faktycznie była ostra.
Do lata jednak nie dotrwała. Później już się nie pokusiłam na żadną.
Oby jesień była łaskawa dla naszych balkonowców, to zimujące sił nabiorą i może uda im się przezimować bezproblemowo.
Pięknego słonecznego dnia życzę.

[x-mm-x]

Tej papryczki z kwiaciarni to ja bym nie jadła raczej, bo na pewno jest mocno nawożona i napestycydowana.

Ale pięknie wygląda, to fakt. A te jeżyny na balkonie... po prostu super.

[emka29]

Mmax papryczki były z takiego gospodarstwa, które zajmuje się uprawą ziół i warzywek, także jestem na 90% pewna, że nie było z nimi tak źle, zresztą czekaliśmy prawie 3 tygodnie, żeby ich spróbować

Ostatnie kwitnienia, a w przypadku fuksji długo wyczekane pierwsze zdjęcia niestety takie sobie komórkowe

[Marcin01988]

Twój balkon nawet o tej porze roku wygląda cudownie Wiesz, ale jestem lekko w szoku, może to moje nie zorientowanie bo nie widziałem nasturcji z żółtymi kwiatami a jedynie z pomarańczowymi lub żółty z pomarańczowym krzyżykiem a Twoja jest niesamowita

[Katiusha]

Twój balkon nawet o tej porze roku wygląda cudownie

OJJJJJ TAKKKK A ja mam balkonową pustynię

[Alenka]

Piękny wrześniowy balkon
Brawa dla fuksji
Dostrzegłam tam jakieś jeżyny?Wysiewane?Aż mi ślinka pociekła

[Magdallena]

Marto, dawno mnie nie było. Ale u Ciebie nadal pięknie i kolorowo. Cudowne pomidory i owoce

[maadro]

Martuś lato zawsze trwa zbyt krótko, ale u Ciebie wciąż kolorowo i kwitnąco.
Bardzo ładne masz pelargonie, fuksję i niespotykaną słoneczną nasturcję.
Kolejny raz chwalę Twoje piętrowe rabatki balkonowe.
Gratuluję i pomysłu i wykonania.
Oby jesień była ciepła i słoneczna i okazała się łaskawa dla roślin i dla nas.
Pięknego, słonecznego nowego tygodnia życzę.

[justus27]

Pięknie u Ciebie, mimo jesieni za oknem...

[emka29]

Dziękuję wszystkim za odwiedziny, trochę mnie tu nie było, pochłonął mnie powrót do pracy po ponad rocznej przerwie, ale w końcu znalazłam czas, żeby zamieścić parę ujęć z październikowego balkonu. Na roślinniku widać już wyraźnie, że żegnamy sezon 2014, ale niektóre roślinki jeszcze walczą







Niezmordowane nasturcje - Marcinie, ja wiedziałam, że istnieją nasturcje w kolorze żółtym, tylko nie spodziewałam się ich po wysianiu opakowania z pomarańczowymi, ale dzięki temu mam i te i te




Ulubione pelargonie i goździki



Nadal jemy pomidorki



Słonecznej niedzieli życzę!

[maadro]

Marteczko
Długo miałaś na balkonie kwitnące roślinkii owocujące pomidorki. A jak jest teraz ?
Moim hostom mimo ciepłych dni, zupełnie zżółkły liście i poobcinałam je.
Donicę wstawiłam do styropianowego pudła i z nadejściem mrozów ponakrywam gałązkami świerkowymi.
Czy Twoja piękna funkia też już zasnęła ? Co oprócz funkii zostawiasz na balkonie na zimę?
Odezwij się, jeśli czas Ci pozwoli.

[emka29]

Witam wszystkich pozimowo!



Powolutku i u mnie zaczyna się dziać wiosennie, przyniesione w zeszłym tygodniu z piwnicy kalle i pelargonie już wyciągają się do słońca, za nimi na parapecie balkonowym widać werandujący groszek cukrowy i przezimowane skalniaki - na balkonie jeszcze bałagan, jeszcze nie mam czasu go ogarnąć i policzyć strat po tej dziwnej zimie (u nas śnieg był może przez tydzień łącznie), na pewno mięta już wychodzi, czosnek niedźwiedzi puszcza kiełki, ostróżka nieśmiało wystawia pierwsze listki, a co do reszty, to się jeszcze okaże - czekam cierpliwie:)

A w domu nadal zimowo kwitnie grudnik, z kolei hoja poczuła już wiosnę:)



Dobrze być tu z powrotem!