
Domowo i zdrowo
Re: Domowo i zdrowo
W tym roku to tarniny akurat niewiele jest ,a pasieka marzy się od dawna.Ale to jedno z tych marzeń co to nie do spełnienia są.Pszczół się boję 

Pozdrawiam Amelia
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Witam
Jak w najbliższym czasie pojadę po mleko, to pokaże jak się taki ser robi.
Potrzebujecie : 10-15 l garnka, podpuszczkę, czosnek, CaCl 2, gazę lub tetrę, jakiś pojemnik do prasowania sera, termometr, najlepiej z sondą i przede wszytkim dobre chęci, bo to połowa sukcesu.
uzbieraj ile Ci się da, zrobisz na próbę nawet małą ilość, ale w nagrodę poznasz smak tarniny.
Co do pasieki, kilka razy byłem przy podbieraniu miodu, miałem maskę na twarzy i wytwornicę dymu w ręku. Dało radę, chociaż też miałem pietra, a smak lipowego miodu mnie powalił.
Gdybym miał możliwości w drugim miejscu po wędzarni postawiłbym kilka pasiek . Zawsze mi się marzy własny miód.
A dziś z racji pięknej pogody i dostatku owoców zapraszam na sałatkę owocową z dodatkiem mięty czekoladowej i bazylii:

Dziękuję bardzo za informacje, czy on się mocno rozrasta wszerz? Druga sprawa , gdzie można kupić taką bylinę?wiolamanka pisze: Krzaczek zamiera na zimę, wiosną ścinam jakieś 20 cm od ziemi .
Fajny krzaczek zmieniający barwę listków jesienia i ma delikatne drobne różowe kwiatusie.
U mnie rosnie przy płocie między srebrnymi świerkami
To już jest Was coraz więcej chętnych do zrobienia sera, póki co zobacz jak wyglądał mój ser czosnkowy .Andzia84 pisze: Coś wspaniałego- chodzi mi po głowie, żeby spróbować coś takiego sama zrobić. Tylko muszę przepis znaleźć i dobre mlekoTymczasem zrobię czosnek z Twojego wątku.
Jak w najbliższym czasie pojadę po mleko, to pokaże jak się taki ser robi.
Potrzebujecie : 10-15 l garnka, podpuszczkę, czosnek, CaCl 2, gazę lub tetrę, jakiś pojemnik do prasowania sera, termometr, najlepiej z sondą i przede wszytkim dobre chęci, bo to połowa sukcesu.
AmelkoAmeliaL pisze:W tym roku to tarniny akurat niewiele jest ,a pasieka marzy się od dawna.Ale to jedno z tych marzeń co to nie do spełnienia są. Pszczół się boję
uzbieraj ile Ci się da, zrobisz na próbę nawet małą ilość, ale w nagrodę poznasz smak tarniny.
Co do pasieki, kilka razy byłem przy podbieraniu miodu, miałem maskę na twarzy i wytwornicę dymu w ręku. Dało radę, chociaż też miałem pietra, a smak lipowego miodu mnie powalił.
Gdybym miał możliwości w drugim miejscu po wędzarni postawiłbym kilka pasiek . Zawsze mi się marzy własny miód.
A dziś z racji pięknej pogody i dostatku owoców zapraszam na sałatkę owocową z dodatkiem mięty czekoladowej i bazylii:

- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Domowo i zdrowo
Piotrze ja tak szybciutko bo uśmiechnęłam się pod nosem czytając Twoją wiadomość. Tak się zastanawiam czy moja z dziada pradziada sąsiadka rolniczka stosuje podpuszczkę i CaCl2 robiąc ser. Muszę się zdecydowanie podszkolić w tej kwestii-podpuszczka o ile dobrze pamiętam z biologii to jakaś biologiczna wydzielina żołądkowa krów, a CaCl2-chlorek wapnia? Wybacz laiczce :lol Jestem totalną ignorantką w kwestii tak zaawansowanej metody robienia sera, ale podszkolę się, obiecuję
Tylko czy te składniki są niezbędne? Czym będzie różnił się taki ser zrobiony metodą tradycyjną-czyli powolnym ogrzewaniem kwaśnego mleka od tego z dodatkiem podpuszczki i CaCl2? Jeśli gdzieś już o tym pisałeś to wybacz pytanie, ale strasznie mnie to zaintrygowało i musiałam się spytać zanim przeczytam o Twoim serze-swoją drogą tak smakowitym, że mam ochotę lizać ekran 


Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Domowo i zdrowo
Poczytałam i jestem pod dużym wrażeniem.
Wrócę do do gruszek zalewanych destylatem, które przypomniały mi moją największą porażkę nalewkową zwaną nalewką gruszkową
To co uzyskałam nie nadawało się do wypicia, całe szczęście, że mało zrobiłam. Prawdopodobnie użyłam nieodpowiednich gruszek
Williams to nie był.
Wrócę do do gruszek zalewanych destylatem, które przypomniały mi moją największą porażkę nalewkową zwaną nalewką gruszkową


- wiolamanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4139
- Od: 16 cze 2012, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Domowo i zdrowo
Piotrze
Nie jest to wielki krzak ,w każdym ogrodzie znajdzie się dla niego miejsce
Co do sadzonek zapytam znajomej od której dostałam i dam znać
Sałatka wygląda bardzo apetrycznie,jak i pozostałe cudeńka zaprezentowane przez Ciebie

Nie jest to wielki krzak ,w każdym ogrodzie znajdzie się dla niego miejsce

Co do sadzonek zapytam znajomej od której dostałam i dam znać

Sałatka wygląda bardzo apetrycznie,jak i pozostałe cudeńka zaprezentowane przez Ciebie


- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Witam
Twaróg, a ser podpuszczkowy, to 2 odległe na początku drogi technologie, nie chcę tu robić wykładu, ale zakwaszając naturalnie mleko, działa natura i kwas mlekowy, natomiast w serze podpuszczkowym chodzi nam najpierw o uzyskanie ziarna, a potem go ukwaszenie. Podpuszczka jest wyciągiem z żołądków cielęcych, a nie krowich.
Ta sprzedawana na Allegro w proszku jest pochodzenia roślinnego.
Ja stosuję podpuszczkę płynną z żołądków cielęcych, kupuję ją w Agrovisie.
CaCl2 można dodać lub nie, 2g na 10 l mleka pomoże w lepszej koagulacji mleka. Ja zawsze chlorek dodaję.
Jak chcecie mogę taki proces opisać
zawsze wychodzę z takiego założenia :chcieć to móc.
Powtarzam to z uporem maniaka, jedyna gruszka na Nalewkę to odmiana Williams , potocznie zwana Michałką .

Do wyrobu nalewki Williams musi być dojrzała, czyli żółta jak na zdjęciu. Przepis na zrobienie jest prosty, ale długotrwały. Zupełnie inny niż klasyczny do wyrobu nalewek.
Smak wynagradza oczekiwany okres.
dziękuję za pomoc, czekam na dalsze informacje.
Dzisiaj pokazuję jak zrobić pyszną słoikowatą pasztetową
Składniki
1 kg szynki/łopatki z b.małą ilością tłuszczu (na zdjęciu jest mięsień trójgłowy łopatki)
1 kg podgardla bez gruczołów
skóra z podgardla
0,5 kg wątroby (ja dziś użyłem indyczej)

Wątrobę parzymy w temp 80C przez 30 min, sprawdzamy przecinając w poprzek, jeśli krew będzie wypływała parzymy dłużej.

Mięso kroimy , dodajemy skórę ( zawiera kolagen), zalewamy wodą , tak żeby tylko przykrywała, nie solimy , nie pieprzymy i parzymy w temp max 90C, do osiągnięcia 80C w mięśniu mięsa.

cdn....
AniuAndzia84 pisze: Muszę się zdecydowanie podszkolić w tej kwestii-podpuszczka o ile dobrze pamiętam z biologii to jakaś biologiczna wydzielina żołądkowa krów, a CaCl2-chlorek wapnia? Wybacz laiczce :lol Jestem totalną ignorantką w kwestii tak zaawansowanej metody robienia sera, ale podszkolę się, obiecujęTylko czy te składniki są niezbędne? Czym będzie różnił się taki ser zrobiony metodą tradycyjną-czyli powolnym ogrzewaniem kwaśnego mleka od tego z dodatkiem podpuszczki i CaCl2? Jeśli gdzieś już o tym pisałeś to wybacz pytanie, ale strasznie mnie to zaintrygowało i musiałam się spytać zanim przeczytam o Twoim serze-swoją drogą tak smakowitym, że mam ochotę lizać ekran
Twaróg, a ser podpuszczkowy, to 2 odległe na początku drogi technologie, nie chcę tu robić wykładu, ale zakwaszając naturalnie mleko, działa natura i kwas mlekowy, natomiast w serze podpuszczkowym chodzi nam najpierw o uzyskanie ziarna, a potem go ukwaszenie. Podpuszczka jest wyciągiem z żołądków cielęcych, a nie krowich.
Ta sprzedawana na Allegro w proszku jest pochodzenia roślinnego.
Ja stosuję podpuszczkę płynną z żołądków cielęcych, kupuję ją w Agrovisie.
CaCl2 można dodać lub nie, 2g na 10 l mleka pomoże w lepszej koagulacji mleka. Ja zawsze chlorek dodaję.
Jak chcecie mogę taki proces opisać
Beatabeatrix+ pisze:Fiu,fiu...taki zdolny chłopak marnuje się we w mazurskiej wsi...Warszawą zwaną
zawsze wychodzę z takiego założenia :chcieć to móc.
Niestety wielu Ludzi popełnia zasadniczy błąd, łapiąc pierwszy , lepszy przepis z Netu okraszony ładnymi fotami, a potem wychodzi klapa.nena08 pisze:Poczytałam i jestem pod dużym wrażeniem.
Wrócę do do gruszek zalewanych destylatem, które przypomniały mi moją największą porażkę nalewkową zwaną nalewką gruszkowąTo co uzyskałam nie nadawało się do wypicia, całe szczęście, że mało zrobiłam. Prawdopodobnie użyłam nieodpowiednich gruszek
Williams to nie był.
Powtarzam to z uporem maniaka, jedyna gruszka na Nalewkę to odmiana Williams , potocznie zwana Michałką .

Do wyrobu nalewki Williams musi być dojrzała, czyli żółta jak na zdjęciu. Przepis na zrobienie jest prosty, ale długotrwały. Zupełnie inny niż klasyczny do wyrobu nalewek.
Smak wynagradza oczekiwany okres.
Wiolawiolamanka pisze:Piotrze
Nie jest to wielki krzak ,w każdym ogrodzie znajdzie się dla niego miejsce![]()
Co do sadzonek zapytam znajomej od której dostałam i dam znać![]()
Sałatka wygląda bardzo apetrycznie,jak i pozostałe cudeńka zaprezentowane przez Ciebie![]()
dziękuję za pomoc, czekam na dalsze informacje.
Dzisiaj pokazuję jak zrobić pyszną słoikowatą pasztetową
Składniki
1 kg szynki/łopatki z b.małą ilością tłuszczu (na zdjęciu jest mięsień trójgłowy łopatki)
1 kg podgardla bez gruczołów
skóra z podgardla
0,5 kg wątroby (ja dziś użyłem indyczej)

Wątrobę parzymy w temp 80C przez 30 min, sprawdzamy przecinając w poprzek, jeśli krew będzie wypływała parzymy dłużej.

Mięso kroimy , dodajemy skórę ( zawiera kolagen), zalewamy wodą , tak żeby tylko przykrywała, nie solimy , nie pieprzymy i parzymy w temp max 90C, do osiągnięcia 80C w mięśniu mięsa.

cdn....
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2421
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Domowo i zdrowo
Bardzo zaciekawił mnie Twój parmezan.
Na razie się wpisuję,w wolnej chwili uważnie poczytam.
Wczoraj M. zakupił wspaniały ser bez nazwy na kiermaszu rękodzieła Września Jeleniogórskiego. W całym domu roznosił się wspaniały zapach używanej przez tydzień skarpety. / oczywiście nie pranej w tzw. międzyczasie/.
Domownicy i goście byli zachwyceni. Wszyscy upajający się tą wonią są fanami serów.
Ooooo, w czasie redagowania posta zostało dużo dopisane, będzie co czytać.

Wczoraj M. zakupił wspaniały ser bez nazwy na kiermaszu rękodzieła Września Jeleniogórskiego. W całym domu roznosił się wspaniały zapach używanej przez tydzień skarpety. / oczywiście nie pranej w tzw. międzyczasie/.

Ooooo, w czasie redagowania posta zostało dużo dopisane, będzie co czytać.

Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Witaj
w Twoich okolicach we wsi Łomnica mieszka mój Zajomy serowar Daniel S.
Razem z żoną Bożeną robią b.dobrej jakości kozie sery, na szcególną uwagę zasługuje Ich chałwa kozia.
Daniel sprowadza Parmezan z Włoch i go sprzedaje na Targach Slow Food w W-wie.
w Twoich okolicach we wsi Łomnica mieszka mój Zajomy serowar Daniel S.
Razem z żoną Bożeną robią b.dobrej jakości kozie sery, na szcególną uwagę zasługuje Ich chałwa kozia.
Daniel sprowadza Parmezan z Włoch i go sprzedaje na Targach Slow Food w W-wie.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Wiatm
...cd pasztetowej
Do jednego z kawałków łopatki wbiłem sondę i mięso parzyłem w temp 85 C ( +/- 5 C) do osiągnięcia w mięśniu temperatury 80 C:

wówczas mięso przełożyłem do wystygnięcia, sondy nie wyciągamy, aby nie wypłynęły soki z mięsa:

Gorące skórki zmieliłem x2 na sitku fi 2.7 , dodałem 2 łyżki wazowe rosołu w którym parzyło się mięso i blender dokładnie dokończył dzieła.

Po wystygnięciu mięsa zmieliłem wszytko (czyli wątróbkę indyczą , łopatkę i podgardle oraz dodałem emulsję ze skórek) x 2 na sitku fi 2,7 .
Całość zważyłem , wyszło lekko ponad 2 kg , dodałem 140 g kaszy mannej oraz 2/3 do wagi mięsa rosół z parzonego mięsa.
Na 2 kg dodałem 1,4 l rosołu (- 2 łyżki wazowe użyte do zrobienia emulsji ze skórek) oraz przyprawy.
Przyprawy na całość, czyli 3.4 kg:
Pieprz biały świeżo mielony 7.5 g
Sól niejodowana 50 g
Majeranek świeży tegoroczny balkonowy 5.1 g
Gałka muszkatałowa świeżo tarta 3.5 g
Całość wymieszałem dokładnie blenderem, konsystencja gęstej śmietany.
Słoiki napełniłem z przerwą od denka ok 1- 2 cm i poddałem 1 etapowi tydalizacji, czyli 3 - krotnej pasteryzacji, w odstępach 24 h
pozwalającej na 6- ścio miesięczne przechowywanie słoików w temp.pokojowej.

1 etap to 45 min , liczony od zagotowania wody , temp pasteryzacji ok 90-95C .
Jest to łatwa i prosta w przygotowaniu pasztetowa smarowana , a do tego b.smaczna.
...cd pasztetowej
Do jednego z kawałków łopatki wbiłem sondę i mięso parzyłem w temp 85 C ( +/- 5 C) do osiągnięcia w mięśniu temperatury 80 C:

wówczas mięso przełożyłem do wystygnięcia, sondy nie wyciągamy, aby nie wypłynęły soki z mięsa:

Gorące skórki zmieliłem x2 na sitku fi 2.7 , dodałem 2 łyżki wazowe rosołu w którym parzyło się mięso i blender dokładnie dokończył dzieła.

Po wystygnięciu mięsa zmieliłem wszytko (czyli wątróbkę indyczą , łopatkę i podgardle oraz dodałem emulsję ze skórek) x 2 na sitku fi 2,7 .
Całość zważyłem , wyszło lekko ponad 2 kg , dodałem 140 g kaszy mannej oraz 2/3 do wagi mięsa rosół z parzonego mięsa.
Na 2 kg dodałem 1,4 l rosołu (- 2 łyżki wazowe użyte do zrobienia emulsji ze skórek) oraz przyprawy.
Przyprawy na całość, czyli 3.4 kg:
Pieprz biały świeżo mielony 7.5 g
Sól niejodowana 50 g
Majeranek świeży tegoroczny balkonowy 5.1 g
Gałka muszkatałowa świeżo tarta 3.5 g
Całość wymieszałem dokładnie blenderem, konsystencja gęstej śmietany.
Słoiki napełniłem z przerwą od denka ok 1- 2 cm i poddałem 1 etapowi tydalizacji, czyli 3 - krotnej pasteryzacji, w odstępach 24 h
pozwalającej na 6- ścio miesięczne przechowywanie słoików w temp.pokojowej.

1 etap to 45 min , liczony od zagotowania wody , temp pasteryzacji ok 90-95C .
Jest to łatwa i prosta w przygotowaniu pasztetowa smarowana , a do tego b.smaczna.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Domowo i zdrowo
Zapisuję
Jak robisz majonez?Robiłam,ale się ważył .

Jak robisz majonez?Robiłam,ale się ważył .
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Joanna
Dziwię się, że Ty taka oczytana i pisząca ciekawe posty, ,,Domowa Kucharka '' nie potrafi zrobić domowego Majonezu.
Przepis jest bajecznie prosty i wychodzi zawsze w 100%, zrób i podziel się wrażeniami.
Majonez domowy

składniki:
230 g dobrego oleju , najlepszy wyciskany własnoręcznie na zimno (ja używam rzepakowego)
1 cale świeże jajko, najlepiej od kury domowej
15 g octu jabłkowego 6%, lub 10 g octu spirytusowego 10 % (ja używam tego pierwszego)
3 g niejodowanej soli
2 g pieprzu białego świeżo mielonego (wówczas majonez jest treściwy pod względem ostrości, spokojnie na początek można dać 1 g)
2g spożywczej glukozy, od biedy może być cukier puder
płaska łyżeczka musztardy (rodzaj dowolny na początek), ja daje własną zrobioną na czarnej gorczycy
2 łyżeczki płaskie soku z cytryny lub 1,5g kwasku cytrynowego
wszystkie składniki muszą mieć jednakową temperaturę, najlepiej lodówkową ( ja tak robię )
Potrzebujemy blendera i naczynia do której końcówka wchodzi ,, na styk " ( jest to b.ważne)
Wszystkie składniki zaczynając od oleju, jajka itd.... umieszczamy w naczyniu, zanurzamy do samego dna końcówkę blendera , uruchamiamy na full
i bardzo powoli podnosimy końcówkę , powtarzam bardzo powoli do góry, przez około 10 sekund. Nie wracamy.
Nic się nie zważy i majonez jest gotowy. Chcąc uzyskać majonez dekoracyjny należy dodatkowo dodać 1 żółtko.
Prawda, ze łatwo, prosto i przyjemnie, bez żadnych stresów?
Przepis rodzinny przywędrował do mnie z Kanady, a jest rodem z Portugalii.
Pomocnik Apap zawsze grzecznie czeka na zmywanie językiem:

Wracam do tyndalizacji pasztetowej w słoikach.
II pasteryzacja trwała 30 min
III pasteryzacja trwała 20 min
po ostatniej pasteryzacji słoiki schładzamy letnią , a później zimna wodą i przechowujemy jak napisałem powyżej, czyli do 6 miesięcy w temp pokojowej.
Williamsy w butelkach
2 ostatnie gruszki w butelkach dojrzewały i dojrzewały :
[
aż wreszcie dojrzały :

I na tym kończę sezon 2014 z gruszkami w butelkach i nalewkach , wszystkie butelkowe poszły do lochu i zobaczę się z nimi na Święta bożonarodzeniowe, a z nalewką na Wielkanoc, gdyż taka jest technika jej wykonania.
Kolejne nalewki owocowe na śmietanie czekają do wysłania w podzięce dla Sympatycznych Koleżanek wspomagających mnie :

i znowu nie zdążyłem napisać , jak się robi nalewki na śmietanie .
Dziwię się, że Ty taka oczytana i pisząca ciekawe posty, ,,Domowa Kucharka '' nie potrafi zrobić domowego Majonezu.

Przepis jest bajecznie prosty i wychodzi zawsze w 100%, zrób i podziel się wrażeniami.
Majonez domowy

składniki:
230 g dobrego oleju , najlepszy wyciskany własnoręcznie na zimno (ja używam rzepakowego)
1 cale świeże jajko, najlepiej od kury domowej
15 g octu jabłkowego 6%, lub 10 g octu spirytusowego 10 % (ja używam tego pierwszego)
3 g niejodowanej soli
2 g pieprzu białego świeżo mielonego (wówczas majonez jest treściwy pod względem ostrości, spokojnie na początek można dać 1 g)
2g spożywczej glukozy, od biedy może być cukier puder
płaska łyżeczka musztardy (rodzaj dowolny na początek), ja daje własną zrobioną na czarnej gorczycy
2 łyżeczki płaskie soku z cytryny lub 1,5g kwasku cytrynowego
wszystkie składniki muszą mieć jednakową temperaturę, najlepiej lodówkową ( ja tak robię )
Potrzebujemy blendera i naczynia do której końcówka wchodzi ,, na styk " ( jest to b.ważne)
Wszystkie składniki zaczynając od oleju, jajka itd.... umieszczamy w naczyniu, zanurzamy do samego dna końcówkę blendera , uruchamiamy na full
i bardzo powoli podnosimy końcówkę , powtarzam bardzo powoli do góry, przez około 10 sekund. Nie wracamy.

Nic się nie zważy i majonez jest gotowy. Chcąc uzyskać majonez dekoracyjny należy dodatkowo dodać 1 żółtko.
Prawda, ze łatwo, prosto i przyjemnie, bez żadnych stresów?

Przepis rodzinny przywędrował do mnie z Kanady, a jest rodem z Portugalii.
Pomocnik Apap zawsze grzecznie czeka na zmywanie językiem:

Wracam do tyndalizacji pasztetowej w słoikach.
II pasteryzacja trwała 30 min
III pasteryzacja trwała 20 min
po ostatniej pasteryzacji słoiki schładzamy letnią , a później zimna wodą i przechowujemy jak napisałem powyżej, czyli do 6 miesięcy w temp pokojowej.
Williamsy w butelkach
2 ostatnie gruszki w butelkach dojrzewały i dojrzewały :
[

aż wreszcie dojrzały :

I na tym kończę sezon 2014 z gruszkami w butelkach i nalewkach , wszystkie butelkowe poszły do lochu i zobaczę się z nimi na Święta bożonarodzeniowe, a z nalewką na Wielkanoc, gdyż taka jest technika jej wykonania.
Kolejne nalewki owocowe na śmietanie czekają do wysłania w podzięce dla Sympatycznych Koleżanek wspomagających mnie :

i znowu nie zdążyłem napisać , jak się robi nalewki na śmietanie .

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Domowo i zdrowo
Piotrku pasztetowa słoiczkowa wygląda przepysznie.... ja mięska w słoikach nie robię, ale nabieram coraz większej ochoty.... może zimą poeksperymentuję..... Kiedyś moja mama bardzo często robiła takie różne pyszności..... nawet dziś wspominała takie mięsko , z dodatkiem głowizny wieprzowej. Ja już nie pamiętam smaku, ale mówiła, że pycha i ma ochotę zrobić
Majonez robię ,,od zawsze,, jest pyszny, bardzo lubimy też z dodatkiem czosnku.... pycha
i faktycznie, nie ma najmniejszego problem ze zważeniem się.... ja tylko pilnuję, żeby mieszać cały czas w jedną stronę. I daję zwykły cukier 
Jestem pod niestającym wrażeniem ilości i różnorodności nalewek jakie robisz

Majonez robię ,,od zawsze,, jest pyszny, bardzo lubimy też z dodatkiem czosnku.... pycha


Jestem pod niestającym wrażeniem ilości i różnorodności nalewek jakie robisz

- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Agniecha
głowiznę robię w słoikach, jest pycha z dodatkiem pieprzu i czosnku , a galaretka jest niepowtarzalna, ale najbardziej lubię mięśnie policzkowe w warszawskim salcesonie, który kiedyś stworzyłem i zawsze robię późną jesienią.
A jak byłem młody, to salceson zawsze był dla mnie be, nigdy d..y nie urywał, ale byłem g...i.
Jak się trochę ochłodzi , zamawiam kolejną polówkę, będę wędził , zrobię wyroby , a w słoikach będzie mielonka. świeżonka i ozory wieprzowe na zimę. Wszystko w pysznej galarecie.
Wiosenne i letnie zapasy powoli się kończą , a puste słoiki wołają o zapełnienie.
głowiznę robię w słoikach, jest pycha z dodatkiem pieprzu i czosnku , a galaretka jest niepowtarzalna, ale najbardziej lubię mięśnie policzkowe w warszawskim salcesonie, który kiedyś stworzyłem i zawsze robię późną jesienią.
A jak byłem młody, to salceson zawsze był dla mnie be, nigdy d..y nie urywał, ale byłem g...i.

Jak się trochę ochłodzi , zamawiam kolejną polówkę, będę wędził , zrobię wyroby , a w słoikach będzie mielonka. świeżonka i ozory wieprzowe na zimę. Wszystko w pysznej galarecie.
Wiosenne i letnie zapasy powoli się kończą , a puste słoiki wołają o zapełnienie.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Domowo i zdrowo
Piotrku już Cię nie chwalę, bo w piórka obrośniesz, powtórzę tylko szeptem.... tak bardzo cichutko, że wciąż ... jestem pod nieustającym wrażeniem tego co robisz
U mnie słoików już zabrakło, teraz zbieram wszelkie nadwyżki od sąsiadów i przyjaciół, kupiłam tylko trochę, bo bym zbankrutowała na same słoiki
Ale u mnie wypełniają je warzywa i owoce.... chociaż tak jak wspomniałam wcześniej, zimą poeksperymentuję z mięskiem z Twoich przepisów 

U mnie słoików już zabrakło, teraz zbieram wszelkie nadwyżki od sąsiadów i przyjaciół, kupiłam tylko trochę, bo bym zbankrutowała na same słoiki

