Moje cudeńka - miaaa

[blabla]

Wiesz, nie musisz się ze mną zgadzać. Ze swoimi roślinkami każdy może postępować, jak uważa. Ja także. Na razie nie widzę potrzeby postępowania z kaktusami w sposób inny, niż opisuję to na forum.

[darekcn4]

każdy ma to co chce. Ja mam feraki, ariocarpusy, melaki i mammillki, a Ty lobivki, no i jest ok.

ps. ja nie podlewam w południe

Głupi nie jestem... Mam nadzieję, że nie masz mnie za głupka...

[blabla]

Tylko, że ja mam wrażenie, iż tu piszemy o podlewaniu echinopsów oraz problemów z otwieraniem przez nie kwiatów.

[Basia k]

Nie obraź się ale trochę się uśmiałam , Podlewaj w gorące upalne dni a zobaczymy jak długo będziesz miał np.ariaczki

[darekcn4]

Tomku nie mam zamiaru się kłucić...

Jesteś w temacie, nie powiem, lobivki to znasz lepiej jak ktoś inny, szanuje to, i echinopsisy znasz pewnie lepiej jak ja, ale ja mam swoja receptę na kwiaty. No ale mam nadzieję, że na melo się nie znasz

Basiu nie rób ze mnie pustaka... Tak nie wolno... Hoduję kaktusy prawie 13 lat, więc wiem o nich dużo i nie chcę żeb y ktoś się ze mnie śmiał. Tomek jest specem, i szanuję Go.

[blabla]

Wiesz,w swojej kolekcji to mam i ze 20 ariaków (8 różnych stanowisk) poza tym Astrophytum, Echinocereus, Ferocactus, Ortegocactus, Strombocactus, Geohintonia, Mammillaria i Thelocactus. Więc pewnie jakieś mętne pojęcie o Meksyku to pewnie mam.
A z melo - to jedynie kilkadziesiąt rocznych i dwuletnich siewek. Więc oprócz teorii to za wiele mądrzyć się nie zamierzam. Ale z ciepłolubów to rosną u mnie z powodzeniem rodzaje Pygmaeocereus, Mila, Hildewintera, Haageocereus, Corryocactus, Cleistocactus i Quiabentia.

[darekcn4]

No hoduj co uważasz kolego, ja tam wolę melo i fero. No ale cleistocactus to bym nie chodował...

[darekcn4]

Dorotko wracam do strej sprawy... Echinopsisy niekwitną w dzień, podobnie jak cereusy... Owszem, mieszańce może tak, ale nie prawdziwe echino...

[volumineux]

Dobra, dobra. Źle mnie ktoś zrozumiał.
Chodziło mi przede wszystkim o to, aby nie podlewać kaktusów, gdy nie rosną, bo to nie ma sensu (choć nie zawsze),
oraz nie podlewać ich w pełnym słońcu, bo będziemy mieć pieczeń kaktusową (a tego to już nie napisałem).
A co do kilkunastoletniej hodowli kaktusów, przez jednego z użytkowników forum, zaczynam mieć watpliwości.
Ale ja podejrzliwym człowiekiem z natury jestem.

[darekcn4]

volumineux ile hodujesz cacti?

[volumineux]

Niedługo. Cztery, może pięć lat.
W tym roku zaczęłem sie bawić w sianie.

[darekcn4]

no ja na wiosnę z 1000 sztuk wysieję, a Ty? Co siejesz?

[volumineux]

Na razie zaczynam od kaktus mix, za dwa złote w ogrodniczym.
Jeśli mi się powiedzie, to będę myślał nad Gymnocalycium.
W pierwszej turze wszystkie zgniły. Teraz rośnie druga tura, z której 70 procent zostało ususzone.
Trzecia razem z końcówką drugiej już niedługo w kuwecie, pod szklaną taflą.

[blabla]

Dorotko wracam do strej sprawy... Echinopsisy niekwitną w dzień, podobnie jak cereusy... Owszem, mieszańce może tak, ale nie prawdziwe echino...

To nie do końca prawda. Sporo echinopsów rzeczywiście otwiera kwiaty w nocy, ale kwiaty pozostają również otwarte przez cały następny dzień. Jest również spora grupa echinopsów, które kwitną w dzień. Np. Echinopsis mamillosa, Echinopsis obrepanda, Echinopsis ancistrophora. Często w obrępbie gatunku w zależności od barwy kwiatu jego otwarcie następuje o innej porze. Raczej kwiaty białe otwierają się w nocy a barwne w dzień. Ale to także nie jest regułą.
Poza tym jeśli do rodzaju Echinopsis zaliczyć jeszcze rodzaje blisko spokrewnione jak Soehrensia, Lobivia, Trichocereus czy Acanthocalycium to robi się kompletny galimatias.
Poniżej link do kilku moich fotek echinopsów z natury:
http://www.cactusadventure.com/gallery_ ... allery.php
Jak widać jest dzień, a kwiaty są pootwierane.

[darekcn4]

No co znawca to znawca. No widzisz, białę w nocy . Czemu? No w naturalnym środowisku pieknie wyglądają.

Pozdrawiam.