Dzień Dobry.
W ogrodzie susza okropna, rośliny szybko przekwitają, musiałam niestety podlewać, co we wrześniu prawie mi się nie zdarzało .
Liście z jesionu i brzóz lecą na potęgę .Pozbierałam kosiarką i jest na razie ładnie, ale nie na długo.
Zakwitają pozostałe chryzantemy, astry jakoś dziwnie się ociągają w tym roku. Czy w Waszych ogrodach podobnie?
Marzenko sumak niestety ma ciągle odrosty, ale okolice wyplewiłam, a jeden metrowy zakamuflował się w sąsiednim żywotniku.

Także jakby co, to może wiosną dopiero będą .Szkoda, że wcześniej nie napisałaś. Rozchodniki rosną u mnie w szczerym piasku, 14 lat nie przesadzane i mają się dobrze, jeden na żyźniejszej rabacie niestety się wykłada.
Żurawki to nie mój konik, nie chcą u mnie rosnąć niestety, ja mam sadzone jako obwódki kilku rabat, ale widziałam w kilku ogrodach w realu zgrupowane na jednej rabacie, piękne, okazałe, ładnie to wygląda, więc myślę, że w jednym miejscu to dobry pomysł, taka rabata z kolorowymi żurawkami jest śliczna.
Małgosiu- PEPSI nie mam dużo rozchodników, gdyż miejsca już brakuje, a ten biały to prezent od
Wandzi, dawno o nim marzyłam. Krzew z różowymi kwiatkami?

Może myślisz o żółwiku skośnym? Powinien mieć piękniejsze kwiaty, ale rośnie wiele lat bez przesadzania, a dodatek kompostu przy sadzeniu szybko zamienia się w piasek, jak krety zrobią kopczyk, to widać szaro-białe coś, taką mam ziemię w ogrodzie .
Wandziu z odmian rozchodnika, który się nie wykłada u mnie to jest Matrona, ciemno różowy Carmen i ten biały od Ciebie, bardzo go lubię, no ale on jeszcze młody. Najgorzej wykładają się Bryllant i o pstrych liściach- Medivariegatum, on to normalnie koszmar. Musiałam kilka pędów do bambusów przywiązać. Najważniejsze moim zdaniem, to nie nawozić rozchodników, czym bardziej głodne, to ładniejsze, to nic, że może kwiaty drobniejsze, ale przynajmniej nie wykładają się.
Z działki wróciliśmy w niedzielę, ale wczorajszy dzień spędziłam na przetworach, śliwki bardzo obrodziły w tym roku, już robaczywe opadły, więc trzeba przetworzyć, gdyż jak mroźne zimy, to nawet kilka lat nie ma owoców, takie tam różne sałatki i ostatnie grzyby, gdyż z powodu suszy się kończą, a w naszym starym sadzie wysyp prawdziwków po raz pierwszy, nawet jeden piękny w ogrodzie wyrósł .
Małgosiu-malgocha hortensja limelight ładnie się rozkrzewia i pomimo, że ma dość duże kwiaty nie pokładają się, inne z powodu suszy szybko zaczęły brązowieć.
Jeśli mówisz o tym co ja rozchodniku o żółtozielonych liściach, to u mnie najbardziej także się wykłada, myślę, że przesadzenie nic nie da, bo w żyznej ziemi jeszcze bujniej urośnie i się wyłoży, ta odmiana chyba tak ma po prostu.
Jacku witaj.
Dziękuję za odwiedziny. Żółwik powinnam przesadzić, bo już mu kwiaty drobnieją w tym moim piaseczku, nie lubię przesadzania roślin, gdyż już tej jałowej ziemi nie ma gdzie wywozić, M wszystkie rowy pozapełniał.
Jolu ten powojnik Praecox u Ciebie będzie jeszcze większy, gdyż masz dobrą ziemię w ogrodzie. Piszą, że jest okrywowy, ale jak go posadzić na rabacie, to kilka m2 powierzchni trzeba mu szykować .Przycinam go co roku przy ziemi, a on jest coraz większy i bardziej gęsty, więc jak masz roślinki w pobliżu, to z pewnością je zasłoni .Tak, masz rację, co roku jest bardziej bujny.

Może dopiero wiosną przesadź po przycięciu.
Kilka jesiennych fotek proszę.

ten hibiskus co roku choruje, liście dołem zasychają, jakiś grzyb się wrzucił

pierwsze astry nie śmiało zakwitają

The Fairy mają jeszcze dużo pąków

oman wielki dopiero namyśla się zakwitnąć
