Moja Oaza

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja Oaza

Post »

Wątek bardzo ciekawy, ładne zdjęcia, ciekawe opisy, piękne rośliny. ;:138
Zagoszczę na dłużej. ;:108
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Bizu
100p
100p
Posty: 168
Od: 28 cze 2014, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja Oaza

Post »

;:3 Słonecznie i zielono witam!
Pogoda była dziś super, chłód i słonko - idealnie. A ja cały dzień jakiś taki kiepski mam, tu boli, tam strzyka, w ogóle tego dnia nie wykorzystałam, robota leży, a mnie jakby nic się nie chce... :?
I wyżalę się jeszcze jako wielce poszkodowana, że piszę post po raz kolejny od początku.;:120 Pewnie większość to zna. Resztkami cierpliwości postaram się tym razem jakoś dobrnąć w skrócie telegraficznym do końca. Rozpisywać się już tak nie będę, (co miałam dziś to napiszę kolejnym razem + fotki wstawię) ale jak tym razem coś nie wypali to laptop leci przez okno i cześć.

Skoro już się wyżaliłam... ;:190

...nie przypuszczałam, że tyle osób tu zabłądzi :D I tak przyjemnie, i sympatycznie do mnie zagai. :wink:
Bardzo miłe, pięknie Wam dziękuję. ;:233

U nas sporo się działo. Miałam tu między innymi niezły hardcore z obornikiem i larwami much.;:133 Widok roju much trzaskających o szybę z samego rana, plus siostry i bracia - jeszcze w stadium larwalnym, wijący się w doniczkach - nie do zapomnienia. Wesołe towarzystwo wywaliłam na klatkę schodową. W ogóle wpierw próbowałam tego uniknąć i zastosować świetne metody, które przyszły mi akurat do głowy... Nie przyznam się chyba jakie to były metody. W każdym razie nietrudno domyślić się, że nie pomogły :mrgreen:

Jakiś czas temu pisałam o tym, że chcę wyhodować mango z pestki. Wiedziałam, że i tak się nie uda. Inni po kilka razy próbowali i nic. Wrzuciłam pestkę do wiaderka ze starą ziemią przeznaczoną do wyrzucenia. Zalałam to jeszcze od serca wodą, że aż wszystko pięknie tam sobie pływało ;:210
Wiadro stało zapomniane w ciemnym kącie, bo przecież "to i tak nie miało prawa się udać". Po jakichś 8 dniach pojawiło się tam "coś" zielonego. Mały bobas mango. ;:7
Rosło potem dosłownie w oczach. Z godziny na godzinę coraz większe, to niebywałe. W palącym słońcu, w bagnie - tak przytulnie.
Okres kiełkowania szczęśliwie przypadał na gorące dni. Mango było cudne. Nie bordowe, nie brązowe, lecz złote. Liście zwieszone, sporo dłuższe od samej łodyżki, jakby wilgotne, aksamitne... no piękne, urocze. Napatrzeć się nie mogłam.
Teraz ma jakiś miesiąc, mierzy 30 cm, ma zielone, błyszczące liście po około 25 cm każdy. Są na tyle delikatne, że zostały uszkodzone przez wąsy tetrastigmy. Tak więc kolejne doświadczenie za mną. Nauczyło mnie sporo i wiem już jak wyhodować mango, co lubi, czego nie. Przy okazji potwierdza taką moją teorię odnośnie zwierząt, roślin, mądrości/praw natury... że jeśli coś ma żyć, to posiada "tą" potrzebną do tego moc i siłę, da radę i przeżyje przy odrobinie pomocy. A jak ma paść, to i tak padnie choćby dmuchano, chuchano i nad tym skakano.
Teraz wyzwanie to utrzymać go przy życiu zimą. Będzie ciężko bo pełne słońce jest konieczne, bez tego stożek wzrostu zamiera co miałam już okazję zaobserwować. To tyle w skrócie.
Ewa, to wielki komplement dla mnie! Zdradzę Ci ten "sekret". :) Ja po prostu najszczęśliwsza jestem jak mogę w nieskończoność lać wodą po kwiatach, zalewać, przelewać i topić :tan Dlatego takie kwiatki jak cibora, skrzydłokwiat są zadowolone.
A tak na marginesie jeszcze powiem, że w tym nieszczęsnym, śmieciowym wiaderku razem z mango (już teraz bez mango) rośnie z nasion cibora, również wrzucona tam "ot tak". Wygląda jak młoda trawka. :D
Awatar użytkownika
aleksanderk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7024
Od: 13 lip 2009, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moja Oaza

Post »

Witaj poczytałem i bardzo mnie się podoba ;:138 Zdjecia miodzio i ciekawie prowadzisz watek . :wit do miłego .
Awatar użytkownika
byna
500p
500p
Posty: 832
Od: 18 maja 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja Oaza

Post »

:wit
Przeczytałam i obejrzałam caly wątek. Ciekawie i ze swadą piszesz, super zagadki wymyśliłaś. Mój syn tez zasadził pestkę mango, wyrastała dokładnie tak , jak napisałaś. Teraz zostawił matce do podlewania i trzymania przy życiu. Ale z tego co piszesz to nie takie łatwe podczas zimy. Skąd czerpiesz informacje o hodowli doniczkowej mango?, bo ja zamierzam się uczyć od ciebie. :D
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja Oaza

Post »

Gratuluję doczekania się własnego Mango. ;:138 Ja tyle cierpliwości nie mam i raczej nie sieję i pestek nie sadzę, ale
ostatnio bawię się w mnożenie Begonii z listka i świetnie się przy tym bawię. :tan
A historia z pestką mango świadczy tylko o tym, że czasem dobrze jest zostawic roślinki w "świętym spokoju". ;:306
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
Katiusha
1000p
1000p
Posty: 1216
Od: 24 kwie 2014, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja Oaza

Post »

No i proszę, nawet w śmietniku cudeńka Ci rosną Obrazek ;:306 GRATULUJE MANGO!!! ;:138
Ale muszystej inwazji nie zazdroszczę :shock: Pewnie bym się zatarła w walce z nimi Obrazek
smolka
1000p
1000p
Posty: 1902
Od: 19 paź 2012, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moja Oaza

Post »

Jak Twoje mango i ciborowa trawka? ;:65
Bizu
100p
100p
Posty: 168
Od: 28 cze 2014, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja Oaza

Post »

Cześć.

Smolka, no właśnie niestety w czasie zimy udało mi się zabić kilkanaście cudownych roślin... Mango niedawno wyrzuciłam bo został wysoki patyk. Ostro walczyło i puszczało non stop liście, które krótko potem odpadały. Pewna z roślin wzięła w odwet i zabiła jedną z moich świnek. ;:144
Teraz zajmuję się wkładaniem patyków w ziemię.
Zbieram sztobry jakie mi w ręce wpadną. Mam działkę, gdzie przychodzą różni ludzie - rodzina i znajomi... i znajomi rodziny, i znajomi znajomych, bo w cudowny sposób stali się posiadaczami kluczy... ;:218 I każdy swoje 5 groszy tam wkłada i prócz ogólnego chaosu w dużym uogólnieniu wygląda to tak, że jeden sieje kwiaty, a drugi potem "pieli"... ;:224 Masakra. Tak więc jak oni mi 5 groszy, to ja im patyki. Niech chociaż coś na tej ziemi się uchowa.

Nadal jak tu wchodzę... to nie wychodzę z podziwu względem kolekcji roślin użytkowników. Nadal nie przestałam zastanawiać się gdzie oni to mieszczą. I zazdrościć, że mieszczą : )

Moje zwyklaki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
smolka
1000p
1000p
Posty: 1902
Od: 19 paź 2012, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moja Oaza

Post »

Pal sześć rośliny ;:14 Ale świnki szkoda ;:174 Strasznie złośliwa musiała być ta roślina :roll:

Zwyklaki niezwyklaki ;:108 Wszystkie piękne! ;:180
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja Oaza

Post »

Śliczny ten kwiat kaktusa kwitnący na różowo :wit
Bizu
100p
100p
Posty: 168
Od: 28 cze 2014, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja Oaza

Post »

Nom, śmierć świnki była dla nas ogromnym szokiem. Nigdy wcześniej nie zdarzył nam się żaden wypadek z udziałem zwierzaka... :-(

Kaktusy ktoś wyrzucił z domu zimą, kompletnie zasuszone! :shock: , w wielkich, ceramicznych donicach. Ludzie gasili w nich papierosy i wrzucali do środka śmieci. :evil: Wydaje mi się, że już o tym pisałam kiedyś, hm.
Zabrałam je, bo spodobały mi się donice. ;:131 ;:224
W domu zobaczyłam, że niektóre człony jeszcze żyją. Dałam je żonie byłego szefa bo ona lubi kłujaki. :) Ja niezbyt, a i one mnie nie lubią - i tak samo jak koty - zawsze mnie atakują. :? Może to i śmieszne, ale boję się kotów.
Bardzo mi się opuncje podobają, ech... żeby tylko nie kłuły. :roll:

A dziś stałam się po raz pierwszy posiadaczką dwóch odmian syngonium i dziwnego filodendrona :) Poluję jeszcze na taką fajną odmianę begonii jasnobrązowej/pomarańczowej.
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moja Oaza

Post »

A dlaczego nie opstrykałaś 'dwóch odmian syngonium i dziwnego filodendrona' :lol:
Jestem bardzo ciekawa zwłaszcza syngonium, bo je po prostu uwielbiam ;:167
Pozdrawiam i zapraszam
Bizu
100p
100p
Posty: 168
Od: 28 cze 2014, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja Oaza

Post »

A bo od dłuższego czasu mam jakąś dziwną blokadę na robienie zdjęć. ;:124
Chciałam się Wam pochwalić dzbanecznikami... dzbanki (wielkości męskiej dłoni) już powoli zamierają, a fotek nadal nie ma. :-(
Ale obcykam jutro. Lepiej późno niż później :wink:
Awatar użytkownika
Traffcia
100p
100p
Posty: 112
Od: 7 kwie 2015, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. łódzkie

Re: Moja Oaza

Post »

Witam
No jaki super wątek ;:215
I jak je nazywasz - te swoja "zwyklaki" pokazujesz w niezwykłej oprawie :D
Ja się już tutaj rozgościłam i czekam na zdjęcie blokady
Pozdrawiam
Beata
Awatar użytkownika
byna
500p
500p
Posty: 832
Od: 18 maja 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja Oaza

Post »

Hop, hop, czekamy na obiecane zdjęcia dzbanecznika i ciąg dalszy "zwyklaków". :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”