Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

One posadzone dopiero w tym roku , może jako 3 letnie sadzonki :(
duduś
pEtr
500p
500p
Posty: 572
Od: 18 cze 2008, o 01:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zach. Małopolska

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Wyglądają nie na jakiś totalny narybek a już spore krzewy. Z moich doświadczeń wynika że im bardziej nasłonecznione stanowisko tym mniej liści rh utrzymuje i tym szybciej zrzuca najstarsze. Młodsze liście wyglądają zdrowo więc nie ma co robić gwałtownych ruchów.
Awatar użytkownika
KaMax
100p
100p
Posty: 199
Od: 23 lut 2014, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Rododendron - czy uratuję

Post »

Witajcie.
Byłam dzisiaj w markecie budowlanym i tam było wystawionych kilka segmentów roślin. Ponieważ jest to sklep budowlany, który nie ma osobnego działu - ogród, to nikt o te roślinki nie dbał jak powinien. Ale i tak udało mi sie wyhaczyć dwa rododendrony. Kiedy wychodziłam zauważyłam, że miły pan z obsługi wywala małego rododendrona. Więc uratowałam go od śmierci.

Ale.
rzeczony był w stanie takim:
liście zmatowiałe, zwinięte w rurki, dolne liście uschłe, a pąki też uschłe.
najgorsze jest to, że jego korzenie, płytkie jakie mają te rośliny, :odłamały się i została mi zdechła praktycznie roślinka z kawałkiem korzonka.

Pan z obsługi powiedział co prawda, że roślinka mi się odwdzięczy i odrośnie rześka i radosna, ale co wy o tym myslicie.

Dodam, że to niska odmiana, a, i zakupiłam i podlałam te roślinki płynnym nawozem do rodo.
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Re: Rododendron - czy uratuję

Post »

Wydaje mi się że podanie nawozu w stanie agonalnym da efekt śmiertelny niż zdrowotny. Osobiście wolałbym go podlać wodą i czekać jak się lekko ożywi i wtedy myśleć nad lekkim wzmocnieniem.
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rododendron - czy uratuję

Post »

Trza było wsadzić go do wody. Nawóz zapewne dobił. Nie nawozimy chorych roślin, bo system jak jest ,, czysto '' jeszcze walczy, a jak jest nawóz to próbuje go pobrać i klap.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
KaMax
100p
100p
Posty: 199
Od: 23 lut 2014, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Re: Rododendron - czy uratuję

Post »

No niech to....
To błysnęłam, kurcze...
To może ja wyjmę z tej ziemi i wstawię do wody...
Jeszcze nie napisałam, że obcięłam górne obumarłe części łodyg.

Myślę, że jak mnie czytacie, to pomyślicie (i niestety bardzo słusznie), że jestem mentalną blondynką, jeszcze tlenioną żeby było adekwatnie

Ale popis!!!!!!
;:123
rasputin
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 8 wrz 2014, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Moja azalia nie ma się najlepiej:/ pomożecie ? jaka może być przyczyna? i jak mogę ją uratować?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 3199d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 6bca9.html
(trzeba pomniejszyć stronę, wtedy widać całe zdjęcie)

Dziękuje:)

"Dla człowieka niedojrzałego znamienne jest, że pragnie on wzniośle umrzeć za jakąś sprawę; dla dojrzałego natomiast - że pragnie skromnie dla niej żyć."
Awatar użytkownika
Greta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 872
Od: 4 mar 2007, o 20:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Hamburg/DE

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Fotki bardzo niewyraźne , może to być zasolenie rośliny , czyli jej przenawożenie.
Jeśli roślina jest w donicy , to posadź ją w kwaśnym torfie i podlewaj odstaną deszczówką .
Ogród Grety

pajęcza nić spowita rosą ... powiewający liść na wietrze
zolty2002
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 wrz 2014, o 22:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Pomóżcie, przesadziłam 4 tygodnie temu 7-letniego rododendrona.
Własnie wtedy skończyły się letnie upały. Potem było trochę burzowo i deszczowo.
Oczywiście nie za głęboko, torf, kora itd.
Po tygodniu aż do dziś ciągle żółkną liście, aż do pąków.
Martwię się bo łodygi są wiotkie.
Na początku myślałam, że to jesienne opady starych liści, ale żółkną tegoroczne przyrosty.

Czyżby się "nie przyjął"? ;:145
Zalany, zasuszony, chory?

Obrazek Obrazek Obrazek
pEtr
500p
500p
Posty: 572
Od: 18 cze 2008, o 01:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zach. Małopolska

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Wygląda na:

a) zszokowanego przeprowadzką. Przesadzałem wiosną 15latka i też zgubił sporo tej najstarszej masy liściowej.
b) lekko niedożywnionego. Podejrzewam że mogłaś go przesadzać z jakiegos miejsca gdzie już wyeksploatował podłoże i to tam się zabiedził. Chyba że wsadziłaś w sam, czysty torf.

Do tego czy czasem nowe miejsce nie jest bardziej słoneczne od poprzedniego?
zolty2002
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 wrz 2014, o 22:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

przesadziłam go około 2 metrów w głąb działki - stanowisko to samo.
może niedożywiony - wcześniej rósł na podwyższeniu otoczonym drewnianymi palikami - z czasem wszystko spróchniało (oczywiście dla niego dobrze)
ale ponieważ zmieniałam aranżację wokół należało go przesunąć
wsadziłam do gruntu - wymieszałam ziemię właściwa z torfem - ale może za mało
co zrobić na szybko - bo szkoda takiego okazu
- czy można podsypać torfem, zakwasić - czym? - obsypać nawozem? dokarmić? jak i czym?
zolty2002
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 wrz 2014, o 22:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Jeszcze jedno
wcześniej był okazem zieloniutkim i obficie kwitnącym
to teraz zaczął tak nagle i szybko żółknąć - gdyby to tylko chodziło o liście od spodu to bym sie tak nie martwiła
ale jak widzisz żółć wchodzi na liściach przy pąkach! ;:174
Sylwia_S
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 17 wrz 2014, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rododendron - czy uratuję

Post »

moja siostra podobnie kiedyś zrobiła jak Ty :) Ale w wodzie odżyły powoli i jest z nimi wszystko w porządku, tak więc nie trać jeszcze wiary i nadzieji hehe
pEtr
500p
500p
Posty: 572
Od: 18 cze 2008, o 01:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zach. Małopolska

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Nie wygląda na jakąś dramatyczną sytuację według mnie choć rozumiem że względem tego jaki był przed przesadzaniem tak to może wyglądać.

Nie ma oznak choroby grzybowej, czy zasolenia

Zazwyczaj jeżeli żółkną tegoroczne przyrosty to mówi się że roślina jest niedożywiona, brakuje głównie żelaza. Tutaj może to jednak być szok i zachwianie równowagi rośliny, a niekoniecznie braki w glebie.

Niezależnie jaka jest przyczyna w tym sezonie jest już za późno na jakiekolwiek ruchy. Rh powinien teraz zwalniać i przygotowywać się do zimy więc nawożenie odpada. Ale wiosną jak tylko przekwitnie i zacznie rozwijać przyrosty jak bym go kilkukrotnie nawiózł dolistnie. Dopiero stan przyszłorocznych przyrostów w lipcu da odpowiedź czy roślina wraca do kondycji.
zolty2002
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 wrz 2014, o 22:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

dziękuję za odpowiedź i otuchę
będę z niepokojem czekać wiosny
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”