Dobry wieczór!
Z posadzonej bulwy wyrosły liście. U ich podstawy, czyli na posadzonej bulwie rośnie teraz bulwa zastępcza oraz małe bulwki przybyszowe. Nie ma to nic wspólnego z tym czy mieczyk zakwitł czy nie. Po wykopaniu bulwę mateczną oddziela się od zastępczych i wyrzuca, bo spełniła już swoje zadanie i do niczego się nie nadaje.
Przeraziłam się. To znaczy, że albo czegoś nie rozumiem, albo właśnie popełniłam poważny błąd... Otóż, ja właśnie wykopałam bulwy mieczyków i odstawiłam do suszenia. Wykopałam, ponieważ w nocy już były przymrozki

... To wszystko, co zrobiłam, ponieważ gdzieś czytałam, że bulwki przybyszowe oddziela się, gdy to wszystko już przeschnie... Teraz zgłupiałam. Pojawiło się pojęcie "bulwa zastępcza" i "przybyszowa". Nie bardzo rozumiem różnicę między nimi i jakbym miała je rozpoznać. Na dodatek z tego co piszesz wykoncypowałam, że powinnam te zastępcze (???) oddzielić, otoczyć opieką, a tę właściwą, którą sadziłam wiosną wyrzucić... Totalnie mi się już wszystko pogmatwało
Pragnę nadmienić, że większość moich bulw posiadało/posiada bardzo dużo małych białych cebulek...
Do zobaczenia,
boef
Czytam regularnie. Piszę dużo rzadziej.