Janinko, ścieżki do jednak robił w większości M. Ja mu pomagałam. Moim samodzielnym dziełem są tylko schodki

.
M kosi także trawę.
A ja zajmuję się tą niewielką częścią prac ogrodniczych, która jeszcze zostaje

.
Wandziu, ja naprawdę podziwiam Twoje dzieło pod dębem. Już kilka lat męczę się, żeby jakoś zagospodarować teren pod brzozą a rezultat jest mizerny

. Nawet w końcu udało się tam kilku roślinkom przeżyć, ale przyrosty mają mizerne

.
PEPSI - wyniki jutro

.
A tymczasem wstawię kilka aktualnych fotek:
Wernonia szaleje. Osiągnęła już 3 metry wysokości i strasznie się pokłada. Zastanawiam się, czy jednak nie pozbędę się jej z mojego ogrodu

.
Trawa Red Baron, w otoczeniu siewek szałwii. Planuję otoczyć nimi róże

.
Zapominałabym o różach

:
Piękna
Piano:
Nowy nabytek
Florentina. Już jestem z niej zadowolona

:
I cudowna Angela:
