Wróciłam

.
Aparat mam, zamiast garnków

.
Alka, powtarza Eden i Mary Rose, trochę RdR i New Dawn. Reszta stoi jak zaklęta.
Chyba jutro je nieco wspomogę.
Pracujemy od czwartku, chyba do końca? Poniedziałek, wtorek- wyjazdówka służbowa;:223 .
Odpoczywaj

.
Asiu, dmuszek jednoroczny.
Nie siałam, to z sąsiedzkiej wymiany

.
Sąsiadka siała w szklarni, dostałam 2 dorodne sadzonki.
Postaram się sprostać oczekiwaniom żądnych fotek

.
Marysiu, zaraz

.
Będę się starała, by dmuszek na stałe zagościł w ogrodzie.
U ciebie na piaseczku też powinno mu być dobrze.
Marysiu, kociaki rozrabiają na miarę swoich 8 dni życia, w tym jednego z możliwością podglądu świata. Niektórym nawet udaje się wydostać z koszyka. Z powrotem gorzej. Ile przy tym hałasu

.
Dziękuję
Gosiu, dziękuję za zrozumienie w/z z powrotem z urlopu w wir obowiązków i papierów.
Koteczki już wstępnie mają domki.
Nie chciałabym kolejnego kota, ale to wszystko zależy od nastawienia Maksa

.
Czuję, że czekają mnie długie rozmowy perswazyjne i bardzo wątpię w ich skutek

.
Zacznę od zagródki.
Kurze stadko wielopokoleniowe i nie zawsze zgodne.
Ten maluch szuka pierzastych sprzymierzeńców. Słabo to wygląda. Najwięcej cierpliwości ma Szeryf i Molly.
...i M.
Kociaki.
