
Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Arku przepięknie ukazałeś fragmenty ogrodu i kwiaty, mam znajomego który pracuje w ogrodzie, i ciągle zaprasza a ja ciągle czasu nie mam, ale Twoje zdjęcia mnie mobilizują i mam nadzieję że w przyszłym roku odwiedzę to miejsce ..wreszcie 

-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Ale zdjęcia
Ja tam chcę zamieszkać 


- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Piękna relacja z ogrodu
Fajnie popatrzeć, jak wszystko się tam zmienia o różnych porach 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Wow...ale widoki.
Aż chciałoby się tam być...
Aż chciałoby się tam być...
-
- 100p
- Posty: 141
- Od: 1 wrz 2013, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Szkoda, że palmiarnia w Gdańsku nie ma nawet w dziesięciu procentach takich widoków. Ale przynajmniej mogę popatrzeć sobie na Twoje zdjęcia, mimo że we Wrocławiu nigdy nie byłem.
Z tej edycji zdjęć jak dla mnie wygrywa kwitnąca Nolina, chociaż wszystkie fotografie i widoki są piękne.
Z tej edycji zdjęć jak dla mnie wygrywa kwitnąca Nolina, chociaż wszystkie fotografie i widoki są piękne.
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Arku super,że pokazałeś ogród botaniczny we Wrocławiu, w środę lub czwartek właśnie jadę na jego zwiedzanie:).
Miałam twoją zgodę na pokazanie zdjęć z Grecji, ale z przyczyn losowych nie dotarłam tam w tym roku, ale odszukałam zdjęcia z poprzednich wypraw i jak pozwolisz to powklejam?
Miałam twoją zgodę na pokazanie zdjęć z Grecji, ale z przyczyn losowych nie dotarłam tam w tym roku, ale odszukałam zdjęcia z poprzednich wypraw i jak pozwolisz to powklejam?

- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4231
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Ewo - Celinko - Fraszka1 - Natalko - Justynko - Pawle - Pati
Nie było mnie chwilę na forum co wiązało się z powrotem z wakacji i powrotem do szarej codzienności zarazem ale już jestem i znów cieszyć się mogę Waszymi jakże licznymi i jak zawsze bardzo sympatycznymi odwiedzinami i przesympatycznymi postami za co bardzo a bardzo Wam dziękuję
Tradycyjnie już zapraszam Was,Forumowiczów i Gości do kolejnych odwiedzin w moim wątku i serdecznie pozdrawiam
Pati - Czekamy na Twoją fotorelację z O.B.we Wrocławiu.Swoją zgodę na wklejenie Twoich zdjęć z wypraw do Grecji podtrzymuję i przepraszam,że musiałaś trochę na mnie poczekać
Dziś kilka zaledwie zdjęć zrobionych w trakcie jednego z wielu samochodowych wypadów na Wybrzeżu jakim była wycieczka z Kołobrzegu do Koszalina.W trakcie jazdy gdzieś w okolicach Gościna zwróciła moją uwagę rosnąca gromadnie w przydrożnym rowie ciekawie wyglądająca roślina,której nie znałem a którą to starałem się rozszyfrować-wujek Google twierdzi,że jest to najzwyklejszy ale ogrodowej odmiany oset-był już w trakcie przekwitania ale mimo to bardzo mi się spodobał:







Pozdrawiam raz jeszcze
Nie było mnie chwilę na forum co wiązało się z powrotem z wakacji i powrotem do szarej codzienności zarazem ale już jestem i znów cieszyć się mogę Waszymi jakże licznymi i jak zawsze bardzo sympatycznymi odwiedzinami i przesympatycznymi postami za co bardzo a bardzo Wam dziękuję



Tradycyjnie już zapraszam Was,Forumowiczów i Gości do kolejnych odwiedzin w moim wątku i serdecznie pozdrawiam

Pati - Czekamy na Twoją fotorelację z O.B.we Wrocławiu.Swoją zgodę na wklejenie Twoich zdjęć z wypraw do Grecji podtrzymuję i przepraszam,że musiałaś trochę na mnie poczekać

Dziś kilka zaledwie zdjęć zrobionych w trakcie jednego z wielu samochodowych wypadów na Wybrzeżu jakim była wycieczka z Kołobrzegu do Koszalina.W trakcie jazdy gdzieś w okolicach Gościna zwróciła moją uwagę rosnąca gromadnie w przydrożnym rowie ciekawie wyglądająca roślina,której nie znałem a którą to starałem się rozszyfrować-wujek Google twierdzi,że jest to najzwyklejszy ale ogrodowej odmiany oset-był już w trakcie przekwitania ale mimo to bardzo mi się spodobał:







Pozdrawiam raz jeszcze

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Arku piękny pokaz nie ma co .
Byłam kilka lat temu w tym ogrodzie polecam . 


- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Arku - cokolwiek to jest, a najprawdopodobniej właśnie oset, to ma słodziutkie te kwiatuszki i wygląda ślicznie 

Pozdrawiam i zapraszam
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Myślałam, że to przegorzan
Śliczny jest 


- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Bo u nas same śliczności!
Arku - szkoda, że nie wiedziałam, kiedy przyjeżdżasz. Poleciłabym Ci wypad na okolice osiedla Mirocice - to akurat po drodze do Koszalina (na samym terenie trwa budowa, nie można wejść) Tam jest rezerwat, a obok trwają prace budowlane
Niemniej ekolodzy odnaleźli tam właśnie siedlisko polskiego storczyka, rośliny ściśle chronionej. Polecam zainteresowanym materiał na jednym z naszych portali:
http://miastokolobrzeg.pl/wiadomosci/81 ... icach.html
Miałbyś cudowne zdjęcia - ja tylko mam nadzieję, że te rośliny da się uchronić
Dla bardziej zainteresowanych tematem pisma RDOŚ i inny materiał:
http://e-kg.pl/news/4-wydarzenia/16052- ... ykowq.html
Mam nadzieję, że nie masz mi za złe wtrącenie tych linków. Mnie samej aż szkoda, bo można byłoby tak fajnie wykorzystać te tereny...Ale to już inna bajka

Arku - szkoda, że nie wiedziałam, kiedy przyjeżdżasz. Poleciłabym Ci wypad na okolice osiedla Mirocice - to akurat po drodze do Koszalina (na samym terenie trwa budowa, nie można wejść) Tam jest rezerwat, a obok trwają prace budowlane

http://miastokolobrzeg.pl/wiadomosci/81 ... icach.html
Miałbyś cudowne zdjęcia - ja tylko mam nadzieję, że te rośliny da się uchronić

Dla bardziej zainteresowanych tematem pisma RDOŚ i inny materiał:
http://e-kg.pl/news/4-wydarzenia/16052- ... ykowq.html
Mam nadzieję, że nie masz mi za złe wtrącenie tych linków. Mnie samej aż szkoda, bo można byłoby tak fajnie wykorzystać te tereny...Ale to już inna bajka

-
- 100p
- Posty: 141
- Od: 1 wrz 2013, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
A no tak, cały Arek - nawet z ostu potrafi uczynić dzieło sztuki
bardzo lubię oset. Kojarzy mi się z dzieciństwem. Przy pobliskich dwóch, połączonych ze sobą stawach sporo go rosło.
Lato latem, ale chętnie zobaczę co tam słychać u Ciebie w doniczkach.

Lato latem, ale chętnie zobaczę co tam słychać u Ciebie w doniczkach.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
No tak, Arek niewątpliwie ma wieeeeelki talent do fotek i wieeeeeki dar przekonywania
Bo tak z łatwością uwierzyliśmy mu na słowo, że to cudne "coś" to oset jest
A ten piękny "oset" to ... chyba jednak przegorzan - Fraszka_1 chyba miała rację
Niemniej jednak podtrzymuję - piękny jest

Bo tak z łatwością uwierzyliśmy mu na słowo, że to cudne "coś" to oset jest

A ten piękny "oset" to ... chyba jednak przegorzan - Fraszka_1 chyba miała rację

Niemniej jednak podtrzymuję - piękny jest

Pozdrawiam i zapraszam
- Bogsaf
- 500p
- Posty: 516
- Od: 1 kwie 2014, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Uwielbiam wałęsać się z aparatem po ogrodach botanicznych i te warszawskie już znam na pamięć, a we wrocławskim jeszcze nie byłem, więc przy okazji muszę to koniecznie nadrobić
Zdjęcia jak zwykle 


- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4231
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cytrusy,fiołki i inne rośliny Arkadiusa cz.2
Jadziu -Ewo - Fraszka1 - Żanetko - Pawle - Bogdanie
Witam Was w swoim wątku jak zwykle serdecznie a szczególnie serdecznie co jest w moim zwyczaju witam Bogdana jako mojego nowego Gościa w tym wątku
Za Wasze odwiedziny oraz miłe,ciekawe i pełne spostrzegawczości posty bardzo a bardzo Wam dziękuję 
Równie serdecznie Was,Forumowiczów i Gości pozdrawiam i zapraszam do kolejnych odwiedzin
ale odnośnie przegorzana pozwól,że zacytuję siebie:




Własnej hodowli z moich szczepek kilkuletnia dracena marginata.




Młoda stosunkowo bo mająca nie cały rok dracena ze szczepek prezentowanej u góry-któreś tam już pokolenie.





Juka-też trudno mi policzyć,które to już pokolenie urosła na wys.180cm podparta palikiem bo zaczęła wyginać się i groziło jej złamanie,wystawiona po raz pierwszy do ogrodu na całe lato w ustronne osłonięte od wiatru ale słoneczne miejsce.Na zbliżeniach celowo pokazane schnące końcówki liści,które są efektem nagminnego-na wszelki wypadek by nie uschła,przelewania rośliny przez naszych wakacyjnych opiekunów.



To ta sama juka-zrobiła nam niespodziankę bo po raz pierwszy wypuściła szczepki u podstawy pnia-z pewnością jest to zasługa bezpośredniego południowego nasłonecznienia.W przeciwieństwie do poprzedniego/schnące końcówki liści/,widok miły dla oka.



Nie chcąc ryzykować jej złamaniem mimo podpórki w trakcie przenoszenia do domu,mimo jesiennej prawie już pory,postanowiłem przeciąć ją na dwie części co zwykle robię w przypadku nadmiernego i kłopotliwego w domowych warunkach wzrostu.
Górną część wsadzam bezpośrednio do ziemi w doniczce i obficie jednorazowo podlewam-może i tym razem się ukorzeni?
Pień w miejscu odcięcia zabezpieczam parafiną w celu zabezpieczenia przed parowaniem wody,następnie zwilżam mocno pień spryskując go wodą,potem owijam luźno przeźroczystą folią a następnie czarną nie przepuszczającą światła i przyklejam nań kawałek poloplastu z datą dokonania zabiegu.Po upływie półtora do dwóch miesięcy powinny już być na górnej części pnia młode pióropusze w ilości od dwóch do czterech,jak do tej pory z powodzeniem a jak będzie tym razem-zobaczymy?
Moja druga z kolei juka z młodymi dwuletnimi pióropuszami.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze,życząc samych sukcesów w hodowli swoich zielonych
Witam Was w swoim wątku jak zwykle serdecznie a szczególnie serdecznie co jest w moim zwyczaju witam Bogdana jako mojego nowego Gościa w tym wątku


Równie serdecznie Was,Forumowiczów i Gości pozdrawiam i zapraszam do kolejnych odwiedzin

Ewo - Dzięki za komplementyewa321 pisze:No tak, Arek niewątpliwie ma wieeeeelki talent do fotek i wieeeeeki dar przekonywania![]()
Bo tak z łatwością uwierzyliśmy mu na słowo, że to cudne "coś" to oset jest![]()
A ten piękny "oset" to ... chyba jednak przegorzan - Fraszka_1 chyba miała rację![]()
Niemniej jednak podtrzymuję - piękny jest

No i tym sposobem wywołany przez Pawła do tablicy proponuję dziś przyjrzeć się tym zielonym,które z pewnością nie tylko mnie rosną jak na drożdżach:Arkadius121 pisze:
... roślina,której nie znałem a którą to starałem się rozszyfrować-wujek Google twierdzi,że jest to najzwyklejszy ale ogrodowej odmiany oset-był już w trakcie przekwitania ale mimo to bardzo mi się spodobał.
dla udokumentowania,że to nie ja twierdzę a wujek Google dołączam link odp.strony z załączonymi zdjęciami:
https://www.google.pl/search?q=oset+ogr ... B933%3B793
Wydaje mi się,że przegorzan jest z gatunku ostów ale na ten temat może się wypowiedzieć Fraszka1,która podała właściwą nazwę zaprezentowanej przeze mnie na zdjęciach rośliny![]()
Fraszka1 - Wielkie dzięki za podanie nazwy rośliny![]()
Żanetko -Wielka szkoda,że nie zgadaliśmy się przed moim wyjazdem w zachodniopomorskie na temat Mirocic ale mam nadzieję,że nic straconego bo niezależnie ode mnie w planach wakacyjnych co roku jest ten właśnie czyli Twój region.
Za "wtrącenie" linków-wprost przeciwnie
Bogdanie - Fajnie,że odwiedziłeś mój drugi wątek-dzięki za uznanie,które należy się przede wszystkim Tobie bo tak pięknie pokazujesz nam Warszawę,że już mam w swoich planach jej odwiedzenie bo dawno nie byłem w naszej stolicy,która pięknieje nam z dnia na dzień i ponoć jest nie do poznania-no i tym samym zrobiłem Ci reklamę![]()
pawel1988 pisze:A no tak, cały Arek - nawet z ostu potrafi uczynić dzieło sztukibardzo lubię oset. Kojarzy mi się z dzieciństwem. Przy pobliskich dwóch, połączonych ze sobą stawach sporo go rosło.
Lato latem,ale chętnie zobaczę co tam słychać u Ciebie w doniczkach.




Własnej hodowli z moich szczepek kilkuletnia dracena marginata.




Młoda stosunkowo bo mająca nie cały rok dracena ze szczepek prezentowanej u góry-któreś tam już pokolenie.





Juka-też trudno mi policzyć,które to już pokolenie urosła na wys.180cm podparta palikiem bo zaczęła wyginać się i groziło jej złamanie,wystawiona po raz pierwszy do ogrodu na całe lato w ustronne osłonięte od wiatru ale słoneczne miejsce.Na zbliżeniach celowo pokazane schnące końcówki liści,które są efektem nagminnego-na wszelki wypadek by nie uschła,przelewania rośliny przez naszych wakacyjnych opiekunów.



To ta sama juka-zrobiła nam niespodziankę bo po raz pierwszy wypuściła szczepki u podstawy pnia-z pewnością jest to zasługa bezpośredniego południowego nasłonecznienia.W przeciwieństwie do poprzedniego/schnące końcówki liści/,widok miły dla oka.



Nie chcąc ryzykować jej złamaniem mimo podpórki w trakcie przenoszenia do domu,mimo jesiennej prawie już pory,postanowiłem przeciąć ją na dwie części co zwykle robię w przypadku nadmiernego i kłopotliwego w domowych warunkach wzrostu.
Górną część wsadzam bezpośrednio do ziemi w doniczce i obficie jednorazowo podlewam-może i tym razem się ukorzeni?
Pień w miejscu odcięcia zabezpieczam parafiną w celu zabezpieczenia przed parowaniem wody,następnie zwilżam mocno pień spryskując go wodą,potem owijam luźno przeźroczystą folią a następnie czarną nie przepuszczającą światła i przyklejam nań kawałek poloplastu z datą dokonania zabiegu.Po upływie półtora do dwóch miesięcy powinny już być na górnej części pnia młode pióropusze w ilości od dwóch do czterech,jak do tej pory z powodzeniem a jak będzie tym razem-zobaczymy?

Moja druga z kolei juka z młodymi dwuletnimi pióropuszami.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze,życząc samych sukcesów w hodowli swoich zielonych
