Kasiulka rozchodniki to taka moja jesienna miłość,uwielbiam rośliny o ciemnych bordowych liściach a na mojej patelni te odporne roślinki sprawdzają się lepiej niż żurawki
Paweł dziękuję za komplementy zarówno pod adresem ogrodu jak i córki

Ta moja łączka to ciężki temat ,jeden z poprzednich właścicieli sadził tam drzewka owocowe,ale chorowały i wyglądały jak sto nieszczęść.Popytałam trochę sąsiadów i dowiedziałam się ,że łąka i las były kiedyś dwoma wąskimi działkami należącymi do różnych właścicieli,jeden z nich chcąc podnieść teren ,a jest tam duży spadek i mokro ,nawiózł ogromne ilości wapna ,które kiedyś pobliska cukrownia wytwarzała jako produkt uboczny.Zielsko rośnie wszędzie ,ale drzewa nie radziły sobie w biało brązowej mazi o konsystencji plasteliny.Po deszczach można je było ruszać,bo ziemia robiła się jak gąbka ,a wczasie suszy ...skała nie do ruszenia

Coraz częściej mam ochotę spryskać to chemią i przeorać kilka razy,żeby zobaczyć z czym mam do czynienia

Mój em wymarzył tam sobie staw ,a ja patrząc na ten kawałek ziemi myślę o takim ogrodzie jaki tworzy u siebie Madziagos ,o ciekawych drzewach i krzewach podsadzonych bylinami
Amelko nawet nie wiesz jak się cieszę,że do mnie zjrzałaś

Obie tworzymy swoje światy ,żeby żyć po swojemu

Mój zwierzyniec dużo mniejszy ,ale cóż praca zawodowa zabiera mi dużo czasu,no i brakuje mi miejsca na coś poza kurkami
Aneczko z tą pożyczką to oczywiście żart ,aż tak jeszcze nie zwariowałam ,a potrzeby dzieci zawsze będą na pierwszym miejscu

Pustki w kasie ,pustkami ,a parę groszy na nowy krzaczek zawsze się znajdzie

Nowe nabytki magnolia Lennei i miłorzą
Marzenko z ostróżek będziesz na pewno zadowolona ,moje też mam z nasion i wyszły różne odcienie niebieskiego ,a pokwitnieniu jak przyciełam to teraz startują po raz drugi.

Lilia Stargazer kwitła jako ostatnia i w tym roku pokazała na co ją stać
