Witajcie moje drogie ,mnie nie ma a tu tyle gości,dziękuję i przepraszam ,ale czasem tyle spraw i tyle pracy wali się na głowę ,że nie można temu podołać i troszkę jest mnie mniej .
Dorotko,w moim ogrodzie w dzień słychać śpiew ptaków ,ale wieczorem to wielkie koncerty świerszczy ,cały ogród gra jak w bajce,nie chce się z niego wychodzić,pozdrawiam i zapraszam na kolejne spacerki
Iziu,ta werbena sieje się wszędzie,teraz masz w donicy a za chwilę będzie w całym ogrodzie,u mnie nie wiem skąd się wzięła ,pewnie przyszła z jakimiś sadzonkami,pozdrawiam gorąco
Małgosiu,cieszę się ,że następna roślina pięknie kwitnie ,a z sadźcem to rzeczywiście masz pecha

,może za rok będzie lepiej i będzie też więcej pędów,pozdrawiam i buziaczki posyłam
Mati,kwiaty posadzone w grupie dają wyraźny efekt,pozdrawiam i zapraszam znowu
Marysiu,pomyliłaś się ,miałam od tamtego poniedziałku wziąć się za pracę w ogrodzie to ciągle coś ważniejszego stoi na przeszkodzie i dopiero w sobotę trochę zrobiłam,ale to kropla w morzu , i nie gniewam się

bo i dlaczego?pięknych snów życzę
Aluś masz jak w banku,nawet będzie weselej ,że nie muszę wyrzucić ,bo tego nie lubię ,ale czasem czegoś za dużo,to samo jest z sadźcem konopiastym,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Pati,miło czytać takie słowa,a ogród mimo późnego lata cały czas bardzo kwitnie,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Grażynko,moje białe floksy są trochę późniejsze i dopiero teraz zaczęły kwitnąć olbrzymim łanem i a ten zapach

cudny,pozdrawiam i buziaki posyłam
