Micha storczyków Kahim cz. III

[Meiss]

Będzie ślicznotka jak zakwitnie <3

[kahim]

Meiss, mam nadzieję, że kiedyś się doczekam. I tak jestem w szoku, że podjęła współpracę

Dziś zakupiłam osłonki na storczyki regałowe. Zdecydowałam się na kremowe...



Zbaczymy, czy sie sprawdzą

[natka_211]

No teraz ten regał to zacnie się prezentuje

[kahim]

Dzięki Natko

Poustawiałam kolejne kwieciszcza na parapetach...

Efekt wygląda mniej więcej tak (sorry, za zdjęcie pod światło):



A na boku regału powiesiłam donicę z kwietuchem dawno dawno temu otrzymanym od Janeczki. Janeczko, jeszcze u mnie żyje i ma się całkiem nieźle



Nie mam więcej doniczek więc nie pokażę co się dzieje w salonie, ale ogólnie rządzi chaos...

[marzenka89]

Bardzo ładnie to wygląda

[Dufin]

super Kasiu! Ty cały czas masz szerokie parapety! szczęściara super te osłonki, bardzo to fajnie estetycznie wygląda

[natka_211]

Efekt olśniewający! Co tam meble...to kwiaty dodają uroku całemu wnętrzu

[ajania]

Przepięknie wyglądają rośliny, kremowe osłonki prezentują się doskonale . Okienko też bardzo urokliwe.

[Meiss]

Jeszcze całkiem duużo się zmieści ;)
Moja mama ma chyba identyczne osłonki jak te Twoje na regale ^^

[gianna]

Kasiu, ja już zapomniałam o tej ludisii. Żyje jeszcze, bo się nią troskliwie opiekujesz Moje też mają się nieźle, chociaż... nie pamiętam dobrze, ale wydaje mi się, że w tym roku nie kwitły. Z tym, że ja uwielbiam ich listeczki, dlatego kwiatki traktuję jak miły dodatek.

[kahim]

Janeczko, mi niestety umarła ta ludisia która zakwitła Druga która kwiatów nie miała ma się świetnie... A Twoje po kwitnieniu rosną dalej bez problemu?

Meiss, owszem, jeszcze sporo się zmieści Zdecydowałam się na takie osłonki, bo były tanie i wg mnie najłatwiej do nich dobrać zarózno ceramikę jak i inne plastikowe osłnki. Czy miałam rację to się dopiero okaże

Ajaniu, dziękuję

Natko, to zależy co kto lubi... Znajomi płci średnio pięknej są odmiennego zdania

Aneczko, poprzednio miałam o wiele wiele szersze i dłuższe... Ale masz rację, na te też nie narzekam

Marzenko, dziękuję

Jutro zakupię nowe podłoże, bo mam wrażenie, że ten storczyk z Madery za jedno Euro ma ziemiórki

Może też zakupię od razu lakier do drewna i polakoeruję deskę do serów

[Dufin]

Kasiu w moim przypadku ludisia, która zakwitła też obeschła ale wydała nowy przyrost z nimi chyba tak jak z katlejkami

[kahim]

Hmmm... Masz rację. U mnie ta kaputnięta też wytworzyła malunią ludisię

[gianna]

Jakby to sensownie wytłumaczyć... hm, po kwitnieniu ten pęd zatrzymuje dalszy rozwój, ale u mnie raczej nie zamiera. Nadal sobie funkcjonuje, ale z boczku wypuszcza jeden czasem więcej takich odrostów, które zakwitają i tak proces się powtarza. Nowe pędy wybijają też od korzenia. Stare pędy sama czasami kawałkami ułamię, bo w tym miejscu roślina wypuszcza nowy, który ma szanse zakwitnąć. Czasami też wykorzystuję je do nowych nasadzeń, by móc się podzielić ludisią z innymi osobami. U mnie najchętniej kwitną te nowo posadzone, czasami nawet jeszcze malusie ( pokazywałam je kiedyś wątku).

[kahim]

Ciekawe...
U mnie niestety ta przekwitła ewidentnie wyzionęła ducha Widać Janeczko, mają u Ciebie o wiele lepsze warunki niż u mnie. Ja się tylko obawiam, że jak mi i ta zakwitnie, to zostanę już tylko z takim maleńkim cypelkiem

A propos,
Pamiętacie tę hybrydkę którą kupiłam z przeceny z zalanym środkiem? Ostał się jej co prawda tylko jeden liść, ale dzięki przeprowadzce zauważyłam małego basalka



Strasznie szybko mu to poszło