Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

[Alyaa]

U mnie Infinito np się sprawdził na większości krzaków. Te kilka - trudno. Przypuszczam, że za mało cieczy dostały. Np Black Cherry co jakiś czas listek do zerwania po Infinito czyściutkie. Ja robiłam oprysk 12-go, więc ZZ musiała być już wcześniej "aktywna". Zobaczymy co będzie dalej.

[Margo_margo]

Alyaa a ten brak potasu jak się objawia? Takie zielone piętki na pomidorach czy coś jeszcze?
Ja szczerze mówiąc nawoziłam pomidory na wiosnę małą dawką azofoski i zastanawiam się co może mi się pokazać

[x-p-o]

Ale żeby tak na własnych, legalnych i zdrowych pomidorach eksperymentować?

Te krzaki od początku przeznaczone były do eksperymentowania. Posadzone osobno w drugim końcu ogródka. Dziś wykonałem oprysk czym trzeba i pójdą na nasiona.

[Alyaa]

Margo_margo u mnie było bardzo zimno, widać niedobory potasu - zielone piętki i plamki na końcach liści. Do tego brak fosforu (z zimna) - fioletowy odcień łodyżek. Przypuszczam iż zachwiana równowaga mineralna przez pogodę (bo nawóz dostawały dolistnie). Czekam z utęsknieniem na słońce.

[del999]

Zarówno ja, jak i mój sąsiad (który polecił mi ten środek) zrobiliśmy oprysk Amistarem. Zero oznak jakichkolwiek chorób jak do tej pory, ale zobaczymy co będzie po najbliższych opadach.

[Alyaa]

U mnie dzisiaj trochę nowych objawów ZZ. Część przyschnięta. Wina jest po mojej stronie, bo ponad 2 tygodnie (przed Infinito ) bez oprysku. ZZ się rozwijała przed opryskiem Infinito zapewne i teraz wychodzi. Po przeglądzie pomidorów dzisiaj poszedł Prvicur całościowo (a nie tylko porażone krzaki). W czwartek się dowiem czy udało się sprowadzić Mildex, Signum lub Amistar do kwiaciarni. Ale wszystko zależy w dużej mierze od pogody. Dzisiaj ciepło i wietrznie, ale szykuje się znowu burza ;/

[jokaer]

U mnie absolutna zagwozdka
W tunelu i jednym i drugim sporo ZZ, wycięłam łącznie z kolejnym ogłowieniem dwie taczki zielska.

W gruncie pomidory zdrowe

[Tatra]

Udało mi się zahamować ZZ- w tunelu, a w gruncie najbardziej chory
Megagron. Wielokrotne deszcze dały się we znaki.

[pomo]

Pomóżcie proszę. Mam pomidorki pierwszy rok i jak dotąd ładne dają owoce.
Są w gruncie pryskane tylko mlekiem i jak dotąd było ok. Niestety podczas urlopu nie było komu pryskać (podlewane odpowiednio były) i wczoraj zauważyłem takie choróbsko.
Plamy na liściach łodygach. Liście usychają i odpadają.
Podpowiedzcie co mam zrobić czym je spryskać (preferuję ekologicznie, lecz jak już nie będzie wyjścia to proszę o nazwę chemii).
Będę wdzięczny za pomoc w utrzymaniu zbiorów

[Alyaa]

pomo to zaraza ziemniaczana. Poszukaj tu na forum co i jak np. w tym wątku lub pomidory w pigułce.

[jode22]

I to bardzo zaawansowana zaraza. Jak natychmiast nie opryskasz, to za dwa dni będziesz wyrywać krzaki do spalenia .

[pomo]

Dzięki, a czym opryskać? Mam coś takiego w domu:
amistar opti 480
ridomil gold
oraz miedzian extra 350

[jode22]

Miedzianu absolutnie nie używaj . On jest zapobiegawczy, ale pryska się nim tylko w początkowej fazie rośnięcia, przy albo zaraz po wysadzeniu pomidorów. Zostaw go do następnego roku, albo użyj do oprysku drzewek owocowych (też na wiosnę). Ja bym użyła teraz Amistar - tylko zrób to rano. Dodaj do niego nawóz, najlepiej Florowit.

[kaLo]

Ja bym dał interwencyjnie Ridomil bo ma lepsze właściwości lecznicze,chroni nowe przyrosty i ma krótszą karencję.Jak ZZ padnie,to za kilka dni możesz dać Amistar Opti,który lepiej zabezpieczy przed nowymi infekcjami.

[ABan]

Ridomil nie jest interwencyjny.