Witaj Paulinko

. Przebiegłam przez Twój wątek, podziwiając coraz to nowe kwitnienia. Oczarowały mnie złocienie trójbarwne. Może gdzieś trafię na nasiona, bo to ładny energetyczny akcent, przykuwają uwagę.
Podziwiam właścicieli działek, którzy muszą dojeżdżać do swoich roślinek. W tym roku mam próbkę takiego systemu i widzę, jakie to czasami frustrujące. Kiedy pogoda idealna do pielenia, ja nie mam możliwości się wyrwać, lub przeciwnie burze z piorunami za oknem, a ja na działce będę za trzy dni i nie wiem, co zastanę... Jak Ty to ogarniasz?