Madziu, widzę, że założyłaś już trzecią część Twojego wątku

Twoja kolekcja fuksji i pelargonii robi niesamowite wrażenie. Zaszalałaś w tym roku jeszcze bardziej niż w poprzednim.
welkam, ja też tęskniłam choć czytałam Wasze wątki na bieżąco

Pytasz o tujałkę. Sieję ją od trzech lat ale dopiero w tym roku doczekałam się roślin. Wcześniej zjadał je mączlik. Nie jest bardzo wysoka. Myślę, że fajnie by się komponowała z Twoimi cyniami. Jak dla mnie problemem jest trwałość i ilość kwiatów. Zakwita mianowicie jednym, max. trzema kwiatkami na czubki i po tygodniu kwiatów już nie ma.
Natalio, witaj

Ty również nie próżnujesz - widzę kolejną część wątku.
Tak się składa, że każdy upalny weekend spędzam poza domem. W tym czasie roślinami nikt się nie zajmuje. Ostatni weekend przeżyły, nawet nie były bardzo przesuszone. Może dlatego, że zainstalowałam więcej dziubków i konewek nawadniających i tego typu rozwiązań. Część roślin wniosłam do mieszkania. W ten weekend też wyjeżdżam, a zapowiadają kolejne upały
Oto moje kolejne rośliny:
Dziwaczek
Bratek
Oleander raczył zakwitnąć po trzech czy czterech latach
Jedna z moich skrzynek
Uciekam się pakować. Znowu jadę nad morze
