W ogóle cały weekend był taki jak lubię. Gorący, a nie upalny i na dokładkę niezbyt pracowity

Wypoczęłam, naładowałam akumulatory. Czekam na jutrzejszy dzień.
Trochę szkoda, że to juz koniec, ale trudno. Mamy za chwilę długi weekend
Monia, myślisz, że bedzie dobrze?
Teraz wygląda to naprawdę mizernie.
Małgosiu, ja raczej nie sadze wszystkoiego obok siebie. Wolę jak jest porozrzucane po całym ogrodzie, żeby zawsze coś kwitło.
No bo jak posadzisz razem tawułki, to przedtem i potem nie ma kwiatów w tym miejscu. To miejsce pod sosną jest wyjątkiem. Rabata monotematyczna, ale tez nie za bardzo, bo wiosna będa kwitły azalie i rh, potem hosty, a potem tawułki. Gorzej bedzie jesienią.
Jadziu, jeżówkami jestem zachwycona, będę dokupowała.
Dziękuję za miłe slowa

Justynko, pocieszyłaś mnie

Nie chce łączyć tej rabaty z chodnikiem. Bodoba mi się taki kształt koła. W dodatku czasem przydaje sie taki kawałek trawnika to przejścia obok basenu. Nie pasuja mi same rośliny. Jakoś teraz dziwnie to wygląda. Chyba zaczyna mi się naprawdę zmieniac gust


Na razie zostawiam. Może jak dosadzę z tyłu większe rh i może hosty będzie lepiej
Dzisiaj wyglądało to tak




A poza tym znowu zaczyna coś kwitnąc











