Witam wszystkich serdecznie
Moja przygoda z kaktusami zaczęła się jakieś 9 lat temu w prozaiczny sposób..Któregoś dnia przy rozpakowywaniu zakupów z marketu wypadła mi z siatki kulka kaktusa o średnicy około centymetra.Położyłam na doniczce z fiołkiem i zapomniałam.Jakiś czas później zauważyłam że listek fiołka jakość dziwnie odstaje.Okazało się że kulka urosła i rozpycha się na całego

.Żeby nie była samotna zakupiłam jej towarzystwo w postaci kolejnych dwóch kaktusów.Ta kulka to o ile dobrze zidentyfikowałam Pilosocereus azureus i ma obecnie ok.50 cm a towarzysze to Cleistocactus strausii który sobie mierzy jakieś 40 cm oraz jakieś gymnocalycium też już pokaźnych rozmiarów

.Potem pojawiły się grudniki,wielkanocniki,sanseverie,euphorbie oraz różnego rodzaju kaktusy.Większość moich podopiecznych to "kundelki" zakupione w marketach,przyniesione od znajomych,uratowane ze śmietnika przed zagładą(nawet dzisiaj 2 ) .Wstyd się przyznać ale nawet nie znam ich nazw

.Moja kolekcja liczy obecnie nieco powyżej 90 sztuk i jestem z niej dumna jak paw

Przeglądam forum od dwóch lat i przez ten czas dużo się zmieniło ponieważ dowiedziałam się tutaj jak dbać o moje kaktusy i sukulenty.Do tej pory moje rośliny spędzały zimę na parapetach a mimo to sporo z nich kwitnie i cieszy moje (i męża ) oczy

Sukulenty cały rok trzymam na południowym parapecie a kaktusy od kwietnia do pierwszych przymrozków mieszkają na parapetach zewnętrznych.Przedstawiam kilka zdjęć tego co kwitło w tym roku i byłabym wdzięczna ktoś nazwał moje roślinki..
1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.
