
A nowości bardzo obiecujące!

Gymnocalycium mihanovichii Ametist nie znam, ba, pierwszy raz słyszę o takim... Z kwiatem się nie wyróżnia, takich jest kilka.
Tak, Olu, to właśnie ta. Niestety, u nas takiego wybarwienia raczej nie uzyska - ale dobrze wiedzieć, skąd pochodzi, jak wygląda w podzwrotnikowym słońcu. A za miłe słowa bardzo, bardzo dziękujęAleksandraBdg pisze:Żanetko,
same piękności u Ciebie... Kaktusy, sukulenty... Jest do czego powzdychać.
Piękne kwiaty pokazały Gymnocalycium, i za serce chwyciła mnie Crassula "Crosby Comact", czy to ta,która tak pięknie wybarwiała się na czerwono?
Dziękuję i za to - innej opcji nie będzie, musimy je zaliczyć ponownie, choćby na krótkoAleksandraBdg pisze:Tobie Kochana również udanego weekendu i trzymam kciuki,aby udało Wam się znaleźć chwilę na wypad nad nasze piękne jeziora!
Bardzo dziękuję oczywiście, Henryku!hen_s pisze:Same piękności - tak kaktusy jak i sukulenty. Aż miło popatrzeć na takie rośliny.![]()
A nowości bardzo obiecujące!![]()
Dokładnie! Niemniej pod taką nazwą go kiedyś nabyłam, bo jego wygląd, jakiego nabrał pod wpływem słońca, jest rzeczywiście inny, taki intensywny, niemal fioletowy. Dla mnie, jeśli już mam gymno w tym gatunku, po prostu służy za dodatkową nazwę, taki "znacznik". Reszta ma numerki - ale nie polowe oczywiściehen_s pisze:Gymnocalycium mihanovichii Ametist nie znam, ba, pierwszy raz słyszę o takim... Z kwiatem się nie wyróżnia, takich jest kilka.
Na początku tego sezonu bardzo zachorowałem na Kalanchoe o kolorowych liściach, ale nie było ich nigdzie w sprzedaży, na forum nikt nie chciał się dzielić no i jakoś mi przeszło... Pamiętam, że K. rhombopilosa było moim numerem jeden na liście. Piękna roślina!piasek pustyni pisze:i madagaskarska piękność Kalanchoe rhombopilosa:
Ładnie się nazywa i ładnie wyglądahen_s pisze:Gymnocalycium mihanovichii Ametist (...) Z kwiatem się nie wyróżnia, takich jest kilka.