Tulap! Mam, a co?

Ino tym ta czasem nie kwitną!

A Ty masz? Za dużo?
Beciu! Dzięki!

Ale po dzisiejszej ulewie i gradobiciu będę miała robotę, bo musze podwiązać

Ale zaraz zakwitną kolejne, równie piękne!
Małgoś! Padało i wczoraj, i dzisiaj. Akurat kiedy byli u mnie goście w ogrodzie. Schowaliśmy się pod dachem altany, bo była bliżej niż dom, ale to nic nie dało, padało straszkie i poziomo. W końcu weszliśmy do środka. Na szczęście chłopaki tam wysprzątały wcześniej

A czerwone lampiony świecą na koralowo, nie wściekle, nawet to ładne...
Krysiu! Raz upał, raz ulewa. To lubią chwasty

Cieszę się, że znalazłaś wątek.
Aniu! No jest zjawiaskowa. Nie wierzyłam, że będzie taka jak na zdjęciu - ale jest ładniejsza!
Irminka!Muszę dokupić pomponów (Franz Kafka

- chyba ją miałaś? ) i Polkę, Może coś z kołnierzykowych

No i Fubuki różnorakie by się przydały. Coś tam dokupiłam, ale jeszcze nie kwitną
Jacku! To chyba gwiazda sezonu. Już patrząc na opakowanie, widziałam ją kwitnącą u siebie. Munchen to jej brzydsza nieco siostra

Procyon'a kiedyś miałam, wdzięczna i miła, choć nie przepadam za nią.
Po dzisiejszym gradobiciu tylko zeskanowałam ogród, czy nie ma strat. Trochę kwiaty się pokładły, ale nie jest źle. Bałam się, ze będą dziury w kannach i hostach, ale na szczęście pod drzewami tak nie waliło.
Zebrałam ostatnie wiśnie i były beznadziejne. Muszę poczytać o chorobach wiśni a na wiosnę porobić opryski, bo to stareńkie drzewa i nie chcę ich stracić.
No i już przyszła zaraza na pomidory. Widzę, że niektóre odmiany się trzymają, ale niektórych nawet nie spróbuję

Na szczęście Stupice są dość odporne i wczesne. Już się najadłam i może jeszcze pojem
Parę fotek na dziś:
Impression fantastico
Apache
Windmill
By George
Kidd's Climax
Paso doble
