Wyhodowanie z nasionka skrętnika podziwiam, tym bardziej świadomie, że sama poległam na jednej próbie.
Hippek w tym towarzystwie wygląda szczególnie pieknie!
Justynko cieszę się, że moje skromne kwiatuszki przyczyniły się również do rozwoju Twojej begoniozy.
Gratuluję własnej sieweczki skrętnikowej. Udana, bo zakwitła naprawdę ślicznie.