Na razie wygląda to tak, ale mam nadzieję, że jak podrosną i zakwitną hortensje Lime Light i dosadzę przed nie stipę będzie fajnie.


Jolu był okres kiedy uwielbiałam krzewuszki ale zauważyłam że z roku na rok brzydną a ja za bardzo nie radziłam sobie z ich przycinaniem, odświeżaniem i formowaniem. Po drugie zamarzyła mi się rabata o stonowanych barwach, a po trzecie strasznie chciałam mieć omoriki i podjęłam decyzję o przeniesieniu krzewuszek przed ogrodzenie. Nie musisz się smucić jeśli się przyjmą nadal będziesz widywała podobne zestawienie.
A tu dalsza część rabaty utrzymana w podobnych spokojnych barwach.


Eureko

Moni tak jak wcześniej wspomniałam część weekendu spędziłam w bardzo miłej ogrodowej atmosferze więc o bólu i zmęczeniu szybko zapomniałam. Odwiedzenie kilku szkółek, długie rozmowy na tematy ogrodowe i nie tylko pomogły mi naładować baterię na tyle że po powrocie rzuciłam się w wir pracy. Efekt na zdjęciach powyżej.