Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Masz piękną kolekcję Crassuli

Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Justuś - ani się obejrzysz, a cie zarośnie
Moja co prawda na czas kwitnienia uspokoiła się trochę, ale kwitną ostatnie dwa baldaszki, na raz kwitły maksymalnie 4, w dzień słabo ją było czuć, ale po zmroku - zastanwiałam się czy jej nie przenieść do innego pomieszczenia
Nie żeby nieprzyjemny zapach, ale dość intensywny
Fraszko - oj tak, sporawa, choć jak już pisałam, na czas kwitnienia przystopowała, jednak już przekwita, a kolejne pypcie są mini rozmiarów. Także ciekawe czy ruszy w najbliższym czasie. Choć wolałabym, żeby nie rosły jej o tyle pędy na długość co mogłaby sie coś na nich zazielenić, bo jeśli nie zasuszone są młode wyrostki listkowe, to tkwią w miejscu i takie są spore kawałki pędów. Na zdjęciach ma jeszcze drabinkę 90-tkę, ale jako, że złamała się z jednej strony przy ziemi, no i z racji ciężaru opierała się o szybę, dostała nową doniczkę (jedna wielka masa korzeni, wyłaziły już dołem, w doniczce jakieś resztki ziemi - zeżarła ją, czy co ?
I nową drabinkę, 120cm - operacja się udała, pacjent mam nadzieję, że przeżyje
Większej drabinki nie dostanie ;)
Marysiu, elciu - dziękuję za pochwały
Kolorek kwiatuszków ładny, strasznie mi się jeszcze podobają te odmiany z niemal czarnymi kwiatostanami, jednak nie chcę kolekcjonować hoi o niemal identycznych liściach (no może jak będę miała więcej miejsca
Największy baldaszek miał blisko 40 kwiatuszków
Agnieszko - śliczne to one może nie są, rosną strasznie wolno, bo je mocno przysuszam czasem a i żadnego żarełka (czytaj nawozu) nie dostają ;) Dawno ich nie pokazywałam, a wolnej chwili postaram się zrobić im jakąś mini sesję
Fraszko - oj tak, sporawa, choć jak już pisałam, na czas kwitnienia przystopowała, jednak już przekwita, a kolejne pypcie są mini rozmiarów. Także ciekawe czy ruszy w najbliższym czasie. Choć wolałabym, żeby nie rosły jej o tyle pędy na długość co mogłaby sie coś na nich zazielenić, bo jeśli nie zasuszone są młode wyrostki listkowe, to tkwią w miejscu i takie są spore kawałki pędów. Na zdjęciach ma jeszcze drabinkę 90-tkę, ale jako, że złamała się z jednej strony przy ziemi, no i z racji ciężaru opierała się o szybę, dostała nową doniczkę (jedna wielka masa korzeni, wyłaziły już dołem, w doniczce jakieś resztki ziemi - zeżarła ją, czy co ?
Marysiu, elciu - dziękuję za pochwały
Agnieszko - śliczne to one może nie są, rosną strasznie wolno, bo je mocno przysuszam czasem a i żadnego żarełka (czytaj nawozu) nie dostają ;) Dawno ich nie pokazywałam, a wolnej chwili postaram się zrobić im jakąś mini sesję
-
asia124
- 200p

- Posty: 302
- Od: 31 lip 2013, o 03:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zamość/Hrubieszów
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Witam masz prześliczne kwiaty
hoja pubicalyx naprawdę ma taki cudny kolor czy to wina aparatu? Pierwszy raz widzę taki kolor u hoyi.
hoja pubicalyx naprawdę ma taki cudny kolor czy to wina aparatu? Pierwszy raz widzę taki kolor u hoyi.
Pozdrawiam Asia 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
To chyba H. pubicalyx 'Silver Pink', sprawdź sobie w Google.
Bardzo ładne kwitnienie. 
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
asiu - kolor jest trochę przekłamany, ale kwiaty wyglądają (kolor) w sumie identycznie jak na ostatnim ujęciu ;)
mmax - o to kim jest troche ją podejrzewam właśnie ;) Choć kwiaty nie są tak jasnoróżowe jak na niektórych zdjęciach co można w necie spotkać. Może to też kwestia warunków uprawy troche
To moja pierwsza hoja która zakwitła i jestem happy
Choć paru innym też nie wiem czym dogodziłam, bo tworzą mini pypcie
Carnosa zwykła, variegata i obovata splash 
Przelałam chyba moją wayetii
Maskara jakaś...Podlewałam niby jak było sucho, a tu kicha.....Wkurzyłam się i ją pocięłam. Tylko teraz mam problem, bo pędy są dość długie(ponad 30cm), wypadają z doniczki i jak to ukorzenić? Ciachne kilka małych kawałków,ale co z resztą? Nie mam miejsca, a raczej doniczek na tyle sadzonek...
mmax - o to kim jest troche ją podejrzewam właśnie ;) Choć kwiaty nie są tak jasnoróżowe jak na niektórych zdjęciach co można w necie spotkać. Może to też kwestia warunków uprawy troche
Przelałam chyba moją wayetii
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Agnieszko - cieszę się, że Twoja córcia, podobnie jak Ty, zabrała się za "rozmnażanie" kwiatów"
Bo na takie ślicznotki jak posiadasz, to zawsze chętni się znajdą
A jak się ma fikus beniaminek po zrzuceniu tyyyyylu liści? Ale one tak mają, od czasu do czasu foch - i liście buch na ziemię
Trzeba to zwyczajnie ignorować, bo szybko wracają do siebie.
A crassulami z pierwszych fotek jestem zachwycona

A jak się ma fikus beniaminek po zrzuceniu tyyyyylu liści? Ale one tak mają, od czasu do czasu foch - i liście buch na ziemię
Trzeba to zwyczajnie ignorować, bo szybko wracają do siebie.
A crassulami z pierwszych fotek jestem zachwycona
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Ewciu - no z tym "rozmanażaniem" troche sie uspokoiła
Za to musiałam jej ciachać kwiatuszki mojej pubicalyx - "Mamusiu, dasz mi tą gwiazdeczkę kwiatuszek, prosze...." - no i jak tu nie uciąć?
Co do rozmnażania takiego ogólnego - to narobiło mi się mnóstwo H. wayetii - i nie mam co z tym za bardzo zrobić ;/ Upchnęłam 7 sadzonek małych w jedną doniczkę, ale zostało jeszcze 9 pędów długości 25-30 cm...
Fikus - uspokoił się, przestał zrzucać liście, ciachnęłam go troche i puszcza świeżutkie,młode listeczki
Crassulki - muszę im pstryknąć fotki i zrobić porównanie, choć szału nie ma - wolno rosną ;) Ale ciągle brak mi czasu żeby robić bałagan na parapecie
No chyba, że wkońcu wezme się za mycie okien 
Fikus - uspokoił się, przestał zrzucać liście, ciachnęłam go troche i puszcza świeżutkie,młode listeczki
Crassulki - muszę im pstryknąć fotki i zrobić porównanie, choć szału nie ma - wolno rosną ;) Ale ciągle brak mi czasu żeby robić bałagan na parapecie
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Cieszę się z powodu fikusa, to jeden z moich ulubionych doniczkowców
No oczywiście, że nie miałaś wyjścia z publycalix, zapewniam Cię, że córcia ma to w genach po mamusi
A gdyby chciała jednak w przyszłości jeszcze coś ciachać
to podpowiedz jej, że mnie zaczarowały: edum burrito, crassula elegans ssp. namibensis, crassula perforata, crassula marnieriana, i na te zawsze będę chętna 
No oczywiście, że nie miałaś wyjścia z publycalix, zapewniam Cię, że córcia ma to w genach po mamusi
A gdyby chciała jednak w przyszłości jeszcze coś ciachać
Pozdrawiam i zapraszam
-
asia124
- 200p

- Posty: 302
- Od: 31 lip 2013, o 03:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zamość/Hrubieszów
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Agnieszko, kolor hoyi nawet jeżeli ociupinkę przekłamany to i tak piękny
A co fikusa, próbowałaś podlewać go fusami z kawy? Mój co jakiś czas dostaje troszkę kofeiny na wzmocnienie i rośnie jak szalony
A co fikusa, próbowałaś podlewać go fusami z kawy? Mój co jakiś czas dostaje troszkę kofeiny na wzmocnienie i rośnie jak szalony
Pozdrawiam Asia 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Agnieszko - jasne, że tak (coś mam problem z wysyłaniem na priv).
Monstera adansonii ma listki ok. 8-10 cm, a najdłuższy jaki wymierzyłam - 13 cm.
Ja go ukorzeniam zwykle w wodzie, mogę ciachnąć w każdej chwili
Monstera adansonii ma listki ok. 8-10 cm, a najdłuższy jaki wymierzyłam - 13 cm.
Ja go ukorzeniam zwykle w wodzie, mogę ciachnąć w każdej chwili
Pozdrawiam i zapraszam

