Chciałam Ci właśnie napisać, że moje nowe 'typy' to trawy i lilie, a ty mi 'po oczach' trawami do nieba strzelasz . Nawet, jak miałam jakiekolwiek wątpliwości (akurat!), to sprawa się 'rypła'. Kupuję lilie i ze 2-3 wysokie/średnie trawy, ale nie miskanty, bo te już przerabiałam . Lilie oczywiście OT, bo duże, a u mnie wszystko co duże ma priorytet . Dziękuję za informację o sposobie ich uprawy, ale pytanie laika - co w zimie?. Mogą stać w komórce w tych doniczkach?. Ale będzie zapach!. Nie w komórce, tylko latem .
patusia336 nie chcę pisać...za moich czasów... ale dzisiaj marzenia o kwiatach są na wyciągnięcie ręki...Jak ja zapadłam na kwiatomanię to nie było o nie tak łatwo Koleżanka jeździła "w Polskę" za nimi a i gusty były inne ..Kwiaty z babcinych ogródków nie były "na topie"...chciało się czegoś więcej ... A obecnie możliwości nieograniczone !
Koleżanko Pulpo222 Lilie w doniczkach ale dołowane w ziemi lato-zima! Ja z braku miejsca część mam posadzone z doniczkami w miejscach docelowych a część dołuję tam gdzie mam wolne miejsce...najczęściej po warzywach a wiosną zabieram te doniczki i "tańczę po rabatach i stawiam tam,gdzie wolne miejsce...Bo miejsca wolne w deficycie...Również doniczkuję tulipany i zakopuję w ziemi ale to już w wyznaczonych miejscach najczęściej na obrzeżach rabaty a wiosną po przekwitnięciu wyjmuję te doniczki,wstawiam do cienia/mam takie specjalne nie wykorzystane miejsce koło kompostownika/ W ich miejsce dołuję doniczki z liliami. Skomplikowane? Niezbyt ale u mnie jest gospodarka planowa względem doniczek... A do tego obowiązkowo wiosną dokupuję lilie na ryneczku ,sadzę w doniczki a te układam w długiej balkonowej skrzynce..mieści mi się 4 -5 doniczek / po 1-2 cebule/ i ledwo mróz zelży to one wędrują na balkon a stamtąd w dogodnym czasie na działkę I tak sobie stoją w skrzynkach a te zawsze zmieszczę i kwitną......a przed zimą do ziemi j/w . Na zimę lekko przykrywam stroiszem.
A co do traw to miskanty nie odpowiadają Ci bo ??? Ja tam od zawsze uwielbiam wszystkie trawy i trawki byle ozdobne były a nie chwasty pospolite !
Byłam 2 godz. na działce i lunęło...zrobiłam tylko wcześniej fotki , pozbierałam spady jabłkowo-śliwkowe , ucięłam sobie godzinną pogawędkę telefoniczną z koleżanką i powrót .Mimo parasola zmoczyło nas do suchej nitki w drodze ok.50 m do auta...Popadało ok.30 min./podlało to dobrze/ bo miałam podlewać po południu i teraz "wisi" ...zachmurzone , pomrukuje z dala burza...popołudnie
Nawet kilka trawek dzisiaj uwieczniłam...niektóre zostały znacznie "odchudzone" w sobotę - Gości miałam...
kolejny hibiskus kwitnie powoli
Trawy piękne, ale kolory roślinki (co to?) na ostatnim zdjęciu powalają. Cudeńko!!!. Traw nigdy nie miałam, poza 2 miskantami, które tak się 'rozlazły' po ogrodzie, że długo się ich pozbywałam . Jako, że na początku wiedziałam tylko, że się sadzi zielonym do góry, wszelkie sposoby ujarzmienia rozrastających się roślin były mi nieznane, a gospodarzyłam przez wiele lat sama. Doświadczenie zdobywałam na tzw. 'żywej materii' . Podoba mi się trawa, którą pokazujesz na 4 zdjęciu od dołu - w hostach. I takich 2-3 sobie posadzę. Ot,co! . A z liliami to niby proste, ale pracochłonne . Za duży mam jednak na nie 'apetyt', żeby odpuścić. Dalej karczuję różne zakątki i 'zdobywam' nowe miejsca na swoje 'pomysły'. Jak mówię M, że mam pomysł, on zadaje od prawie 30 lat, tylko jedno pytanie: za ile? .
Straszliwie mi się Twój ogród podoba
Mogę chodzić i chodzić godzinami po nim.
Czekam z niecierpliwością na moją hortensję
Ciekawa jestem jaki bedzie miała kwiatek
Pulpa222 Aniu to miałaś wyszukane odmiany tych miskantów rozłażących się ...musiał być ten "słodki" ale wiele miskantów nie rozłażących się mam ...ten co Ci się podoba to też miskant ale on rośnie kępiasto ...To Morning Light mam 3 kępy ..2 duże i ten mały powstały z podziału ..najstarszy ma pewno 6 lat.Nie łazi ...
A z liliami to dla mnie nie kłopot , jestem przyzwyczajona do kombinacji w moim niby ogrodzie ..Skoro nie ma co się lubi to się lubi co się ma... Nie rozpoznałaś co na fotce... to fotka artystyczna z przekazem nie zwykłe takie tam cykadło...
Margaret2014 dobrze rozpoznałaś krokosmię ...
Margo2 miło,że zajrzałaś i takie ciepłe słowa zostawiasz
Witaj Maryniu,wróciłam stęskniona Twojego ogrodu,nawet nie wiesz jak lubię tu przychodzić i nie zawiodłam się bo jest pięknie jak zwykle, to ogród z duszą,uwielbiam takie,myślę ,że to Twoje wnętrze tak właśnie pokazane,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Znowu coś dla mnie: 5 strona od dołu - ciemnozielone 'warkoczyki' są niesamowite. Podpowiesz? Zdjęcie oczywiście, że jest artystyczne , co próbowałam nieudolnie podkreślić , ale przekaz mnie zaskoczył, bo to w dzisiejszych czasach rarytas, jakich mało. Pięknie dziękuję . Krokosmie uprawiałam przed 30 laty i nie wyszło, tzn. nie chciały kwitnąć . Teraz chociaż wiem, dlaczego .
Wracając do traw, to moja wiedza na tym się kończyła, więc tu też muszę się podszkolić . Coraz to trudniej wychodzi, bo jest, jak w przysłowiu: Czego się nauczysz w dzieciństwie, to jest wyryte na kamieniu; czego się nauczysz w starości, wyryte jest na lodzie.
Ale na razie dajemy radę .
Wczoraj burza 'chodziła' naokoło, ale tylko pokropiło, więc ranek spędziłam ze szlauchem, bo musiałam podlewać owocujące borówki, a r-k za wodę trzeba będzie przejąć 'po cichu' .
koziorozec Martusiu miło mi ,że po powrocie z letnich wojaży wstąpiłaś do mnie i dziękuję serdecznie za
ciepłe słowa Twoje wizyty sprawiają mi wielką radość bo nie szczędzisz miłych słów..
Pulpa222 Aniu miło,że jesteś "warkoczyki" ? myślę,że o hebe Ci chodzi ?Mam nadzieję,że uda mi się dzisiaj dostać na działkę ...stęskniona jestem okrutnie bo 2 dni nie byłam ..mój kierowca się kuruje ale mam obiecane podwiezienie bo syn wrócił z wojaży ...Prognoza się zmieniła,że ma być bez burzy i innych nawałnic ,którymi ostatnio straszą w całym kraju ...
Margaret2014 to często pokazywana na FO tojeść orszelinowa ...no chyba ,że zdjęcie moje mało czytelne
Nawet nie chciało mi się wklejać zdjęć bo ogólnie jak w rodzinnym grobowcu/ tak mówi czasem moja koleżanka / niewiele się dzieje ..smętnie i nudno ...kanikuła czy wypalenie??? Zastanawiam się....
Na fo coraz mniej ludzi , jednych nie ma inni udają,że ich nie ma tylko się , jeszcze inni trochę tu trochę tam... No ale każdy ma wolny wybór !
Tak, chodzi o hebe, a konkretnie Hebe tłustolistną (Hebe pinguifolia). Dla mnie świetna . Reasumując: szukam i kupuję. aha, ten miskant, o którym pisałaś, już zamówiony; razem z floksami zresztą . I po co ciągle powtarzam, że nie mam miejsca .
Widzę 'swoją' ulubioną różyczkę(Little artist) - okrywasz ją? i piękne hortensje. Resztę też na szczęście widzę, chociaż wolę się dokładnie nie przyglądać, bo znowu coś znajdę, a działka za płotem zagospodarowana, a sąsiad z boku nie chce sprzedać 2 m, chociaż kosi zielsko .
Tłumów na forum faktycznie nie ma, bo pewnie wszyscy ledwie zipią od upału ;. Jeśli nawet nie, niewiele można zdziałać, chyba, że nie rośliny pokazywać .
Nie będę się spierać , bo widziałam tylko roślinę na zdjęciach i sobie 'dopasowywałam' . Dla mnie ważne, żeby 'chciała' tak wyglądać, jak u Maryny . Dorciu, a nie mówiłam, żeś doświadczona ogrodniczka? .
Aniu Dorcia ma rację to widłakowate hebe , moje ulubione wieloletnie już u mnie na szczęście! Dorcia ma młodą głowę to zapamiętuje świetnie rośliny ,z moją głową już gorzej...wiele nazw zapomniałam ... Ale Dorcia rzadko u mnie bywa... przynajmniej nie widać jej... Tłustolistne też miałam ale mi ukradli...olbrzymie , rozrośnięte kilka lat temu , jakoś nie spotkałam więcej w sprzedaży, podobne kupiłam kiedyś w B. ale nie przeżyło zimy .. Lubię też ochrowate ale rok temu też wiosną się nie pokazało, na rynku bywały sadzonki tanie ale ostatnio nie spotkałam i jeszcze miałam przez kilka lat podobne do wrzosów ale już zniknęło... Bardzo lubię hebe! :)Ale potrafi być niezbyt trwałą rośliną! Różyczka Little artiste od niedawna u mnie..stałam i zastanawiałam się chwilę nad nią ale nie żałuję zakupu ...śliczna jest!
Dorciu nie dziękuję za wizytę bo tylko wystąpiłaś w roli pośredniczki...
Dzisiejszy pobyt i dzisiejszych garść fotek a i tak nie ma kto oglądać ale przyzwyczajenie to druga natura człowieka ... podobno...