Ale wypasioną hortensję przytargałaś, a worek kwaśniej ziemi kupiłaś?

Ja też tak mam, wpadam do ogrodniczego z zamiarem zakupu czegoś potrzebnego, a wychodzę z doniczką, albo wieloma doniczkami,,,,i potem latam po ogrodzie i kombinuję, gdzie by to posadzić.
Mieczyki masz śliczne.

U mnie bardziej monotematycznie w kolorach mieczy. Cała ogromna paczka cebul miała kolor ciemnego różu. Te na rabatach nie wiem jaki mają kolor, bo to zbieranina z tych, co przeżyły poprzednie lata. I ciekawostka, kilka mieczyków nie wykopałam na zimę, bo nie zauważyłam, a one sobie teraz pięknie rosną. Zima była łagodna, więc poradziły sobie.