Izunia
, jak się cieszę że wreszcie jesteś. Roślin zniszczyło mi się bardzo dużo. Szczególnie były to już ładne siewki egzotyki jadalnej. Zniszczyło mi się też kilka sadzonek które dostałam od Ciebie. No cóż, pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Ale....kilka wypadów do centrum ogrodniczego, kilka zakupów na Allegro, i powiększyłam zbiory

.
No tak, króliczek słodziutki ale bardzo niegrzeczny. Ostatnio mi zwiała - bo to dziewczynka jest. Kuurcze, myślałam że tego nie przeżyję. Dwa dni jej szukałam bez skutku. No i znalazła się na Facebooku. Znaleźli ją i zamieścili zdjęcie. Syn musiał po nią jechać, a ja cieszyłam się jak dziecko z zabawki

.
W domu prawie pusto bo wszystkie rośliny na ogródku, ale......muszę Wam pokazać moją żywą firankę.
Wanilia- z jednej strony rośnie zwykła a z drugiej variegata.
