Nowy ogród Jacka

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

KDanuta pisze:Jacku nie martw się zaskrońce nie gryzą, a dzięki nim
nie będziesz miał mysiorów i innych gryzoni w ogrodzie
ja z początku też nie mogłam się przyzwyczaić do ich
obecności w ogrodzie a w tym roku nie wiem z jakich
przyczyn ich nie ma to za nimi tęsknie bo pojawiły się
mysiory i boje się o moje cebulki, bo sadzone są bezpośrednio
do gruntu.

________________________
pozdrawiam serdecznie Danuta
Dzięki Danusiu! Wiedziałem, że te zaskrońce są pożyteczne, ale nie wiedziałem jak. No to pewnie dlatego taki duży, bo u mnie mysz i nornic dostatek :) I tej wielkości się przestraszyłem, bo jak dotąd widziałem małe zaskrońce. Ale możliwe, że on teraz się wyniósł, czując kota. Szkoda, że nie mogą się pogodzić te zwierzaki :wink: Ale kotka też bardzo łowna i dziś już sobie upolowała nornicę. Wiadomo - trzeba tępić te gryzonie ale było mi jej żal, jak piszczała w łapkach kotki i jak jej waliło serduszko. No ale taki ten świat zbudowany...
Ja też sadzę cebulki wprost do gruntu i zobaczymy, jak przetrwają. Ze starego ogrodu pamiętam, że narcyzów i tulipanów nie lubiły nornice. Najbardziej szkodziły liliom, więc tylko te posadziłem w pojemnikach.
A dziś skończyłem przekopywanie ziemi pod trawnik. Nareszcie mam to za sobą. Porobiłem też korekty lini rabat, bo się trochę porozjeżdżały. Na szczęście na tym etapie prac mogę zmieniać.
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Jaki cudny szpaler astrów, przepiękny. U mnie znowu się rozpadało. Ledwie zdążyłam wrócić z roślinnych zakupów, nawet nie mam jak posadzić róż, chociażby do pojemników.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

kocica pisze:Jaki cudny szpaler astrów, przepiękny. U mnie znowu się rozpadało. Ledwie zdążyłam wrócić z roślinnych zakupów, nawet nie mam jak posadzić róż, chociażby do pojemników.
Witaj Kocico! Te astry są ładne, gdy kwitną i można z nich robić obwódki, takie miniżywopłoty. Ale są też kłopotliwe, bo szybko się rozrastają i należą do roślin ekspansywnych. Zrobiliśmy więc z Mamą drugi szpaler z tych astrów ubiegłego lata. Jestem ciekawy, czy też już tak ładnie kwitnie? Niestety nie mogę go zobaczyć. A ten prezentowany na zdjęciu będzie musiał być zredukowany, bo włazi na wszystkie kwiatki. Pewnie coś podobnego będę chciał zrobić w swoim nowym ogrodzie. A że doszły mi jeszcze z niskich astrów (krzewiastych) biały i może dostanę różowy, to będzie to wielokolorowa wstęga.
Lubię astry bylinowe - również te wysokie, i odkrywam coraz więcej ładnych odmian. Jesienią są one dominantą w ogrodzie. Najwcześniej zakwita aster gawędka, bo już w lipcu, ale mam tylko taką jasnofioletową odmianę. Też bardzo ekspansywny.
Awatar użytkownika
Ewik
500p
500p
Posty: 570
Od: 29 lut 2008, o 14:44
Lokalizacja: Warszawa

Post »

przez tydzień byłam odcięta od netu a u Ciebie tyle się działo...
miło, że się zmienia i pieknieje Twój ogródek, że pogoda pozwoliła w nim popracować...
dzisiaj znowu zimno i pada...ech...
tym bardziej cieplutko pozdrawiam...
ewa
Kwiatuszki Ewy
Działeczka mojej Mamy i moja
Pamiętajcie o ogrodach przecież stamtąd przyszliście
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Ewik pisze:przez tydzień byłam odcięta od netu a u Ciebie tyle się działo...
miło, że się zmienia i pieknieje Twój ogródek, że pogoda pozwoliła w nim popracować...
dzisiaj znowu zimno i pada...ech...
tym bardziej cieplutko pozdrawiam...
ewa
Dzięki Ewuniu za doping, bo pochwały tak właśnie działają. No i inne ogródki forumowiczów - wypielęgnowane, skończone, wieloletnie...
U mnie głównie roboty ziemne. Trochę sadzę, ale to wszystko na razie małe bądź też w ziemi (np cebulki) więc na efekt trzeba będzie poczekać. Już może jakiś efekcik będzie w przyszłym roku. Może cebulki rozjaśnią ogród, a szybkorosnące kwiatki trochę go zapełnią?
Moje nasadzenia na rabacie przypominają odkrywanie nowego lądu - po brzegach już coś rośnie, ale środek jest niezbadany i pusty :lol: Zimą dopracuję ostatecznie koncepcję nasadzeń. Na razie okazuje się, że muszę dokonywać korekt i poprawek, bo nie wszystko pasuje i się zgadza wymiarowo. Na szczęście nikt mi głowy nie urwie, bo robię dla siebie i w tym cała radość :!:
Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam jak najczęściej!
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jacku, w tych korektach i poprawkach cała radość. Bo co to za ogród, który się nie zmienia?
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

Witaj Jacku!
Nareszcie znalazłem czas na spacer po Twoim ogrodzie :) Bardzo podobają mi się kolorki wyżlinu (lwiej paszczy) i piękny kwiat dalii kaktusowej ;)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Jacku - spotkanie z zaskrońcem nie należy do przyjemności, ale co powiesz na spotkanie
ze żmiją zygzatowatą? Pisałam o tym w moim wątku daawno temu :wink: .
Mąż w zeszłym roku jak kosił trawę przed działką, to wykosił również tę żmiję. Brr... aż nam ciarki
przeszły po plecach na myśl, co by to było, gdyby któreś z nas ukąsiła.

Grzesiu - bardzo ciekawe to, co napisałeś o zwyczaju zaskrońca! :shock:

Fajnie Jacku, że będziesz rozróżniał swoją starą i nową działkę. Dzięki temu nie pogubię
się już.

Czy ja gdzieś doczytałam, że Twoja rabata ma mieć 100 m? Ale kwadratowych czy długości?
I jak jest usytuowana względem stron świata?
Muszę kiedyś zmierzyć mój warzywniak. Ciekawe, ile ma ...

Czy te fioletowe astry to tzw. marcinki? Bo mój jeden krzaczek ma kształt kuli :? a Twoje w takim
szpalerze rosną. Ciekawy pomysł. Te marcinki bardzo mi się podobają, dobrze im chyba w tym
miejscu, w którym są, więc może same astry tam posadzę? Zwłaszcza, że piszesz, iż są w różnych
kolorach.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

zanna pisze:Jacku, w tych korektach i poprawkach cała radość. Bo co to za ogród, który się nie zmienia?
Witaj Aniu! Tak, musiałem skorygować kształt tej pierwszej półcienistej rabatki z funkiami, tawułkami i innymi. Względem dużych rabat, które wyłoniły się z chaosu wyszła krzywo i niesymetrycznie o..... metr! A że metr to dużo i nie da się ukryć więc ją przemodelowałem, powiększając jednocześnie. Musiałem to zrobić tak, by nie przesadzać już rosnących roślin. Chyba się udało!
Obrazek
nowi lokatorzy skalniaka - rojniki od Grzesia

Obrazek
.... i cały skalniak

Obrazek
'Elga' ma jeszcze sporo pączków ale czeka na więcej słonca. Ja też czekam, bo bardzo mi się spodobała ta dalia

Obrazek
turzyca z miejsca zabrała się za wypuszczanie nowych źdźbeł. Zresztą inne trwki też. Są urocze!
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Priam pisze:Witaj Jacku!
Nareszcie znalazłem czas na spacer po Twoim ogrodzie :) Bardzo podobają mi się kolorki wyżlinu (lwiej paszczy) i piękny kwiat dalii kaktusowej ;)

Pozdrawiam
Witaj Priam! Cieszę się, że trafiłaś do mojego ogrodu! Pamiętam, że Twój był jednym z pierwszych, jakie zwiedzałem. Ale to już tyle czasu minęło....
Tak, dalia kaktusowa 'Elga' zaskoczyła mnie urodą i nieplanowanym kwitnieniem. Ona miała za zadanie tylko wzmocnić się po sklepowej traumie (czytaj - wyschnięciu), a tu proszę! Jak będzie jeszcze ciepło, to rozwinie kolejne pączki.
Lwie paszcze, to samosiejki, które przywiozłem ze starego ogrodu, bo tam się rozsiewają jak szalone. Były takie maleńkie, ale w końcu i one podrosły i zakwitły. To moje ulubione kwiaty dzieciństwa. Podobnie jak nagietki, które prezentowałem wcześniej. Tutaj porobiły się dwukolorowe :)
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Widzę,że "ostro" pracujesz... Wszystko wskazuje na to,że wiosną będziesz miał już cudowny ogród. Życzę Ci jak najwięcej ciepłych i słonecznych dni tej jesieni ( sobie również...).
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Wisienka pisze:Jacku - spotkanie z zaskrońcem nie należy do przyjemności, ale co powiesz na spotkanie
ze żmiją zygzatowatą? Pisałam o tym w moim wątku daawno temu :wink: .
Mąż w zeszłym roku jak kosił trawę przed działką, to wykosił również tę żmiję. Brr... aż nam ciarki
przeszły po plecach na myśl, co by to było, gdyby któreś z nas ukąsiła.

Grzesiu - bardzo ciekawe to, co napisałeś o zwyczaju zaskrońca! :shock:

Fajnie Jacku, że będziesz rozróżniał swoją starą i nową działkę. Dzięki temu nie pogubię
się już.

Czy ja gdzieś doczytałam, że Twoja rabata ma mieć 100 m? Ale kwadratowych czy długości?
I jak jest usytuowana względem stron świata?
Muszę kiedyś zmierzyć mój warzywniak. Ciekawe, ile ma ...

Czy te fioletowe astry to tzw. marcinki? Bo mój jeden krzaczek ma kształt kuli :? a Twoje w takim
szpalerze rosną. Ciekawy pomysł. Te marcinki bardzo mi się podobają, dobrze im chyba w tym
miejscu, w którym są, więc może same astry tam posadzę? Zwłaszcza, że piszesz, iż są w różnych
kolorach.
Witaj Jadziu! Zaskroniec - niemiła sprawa, ale sam zwierzak pożyteczny więc muszę nauczyć się żyć z takimi gośćmi i mieszkańcami ogrodu. A ze żmiją też już miałem do czynienia kiedyś w Alpach. Na szczęście przezornie ostrzegła mnie syczeniem i oddaliłem się czym prędzej.
Dokładnie to muszę zmierzyć te dwie symetryczne rabaty, ale tak mi wynika, znając powierzchnię ogrodu, że mają każda po ok.100 m2. Są usytuowane północ-południe i rozdziela je trawnik. To właśnie ziemię pod trawnik przekopywałem w ub. tygodniu.
Ten aster nazywa się aster krzaczasty (aster dumosus) i nie wiem, czy na niego też się mówi marcinek? Bo tak się mówi na te wysokie astry. Ja wolę je nazywać tak jak się nazywają, by było wiadomo o jakie astry chodzi. Mam jednak problem z nazwami aster nowobelgijski i nowoangielski. Nie umiem ich rozróżniać, a obydwa są wysokie.
W szpalerze astry wyglądają bardzo ładnie, co też pokazała KDanuta. Bardzo dobrze nadają sie na obwódki. Niektóre odmiany zaczynają kwitnąć już w sierpniu. Piszesz, że Twój ma kształt kuli? No skoro jest posadzony pojedynczo, to właśnie taką formę przyjmuje. W szpalerze tego nie widać, ale w grupie chyba mu ładniej. Właśnie Mama doniosła, że w starym ogrodzie biały zrobił się kulisty, bo go przesadziłem nieopatrznie za płot. Myślałem że to fioletowy, które upycham poza ogrodem lub wyrzucam :? Pozdrawiam Cię serdecznie!
Awatar użytkownika
Ewik
500p
500p
Posty: 570
Od: 29 lut 2008, o 14:44
Lokalizacja: Warszawa

Post »

urok roslin jest w ich zmienności...
to takie fajne, że robią nam niespodzianki...
lubię tę ich właściwość... :D

posyłam promyki słoneczka, bo akurat widzę, że ono u mnie trochę nieśmiało wychyla się zza chmurek... ;:3
ewa
Kwiatuszki Ewy
Działeczka mojej Mamy i moja
Pamiętajcie o ogrodach przecież stamtąd przyszliście
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Ewik pisze:urok roslin jest w ich zmienności...
to takie fajne, że robią nam niespodzianki...
lubię tę ich właściwość... :D

posyłam promyki słoneczka, bo akurat widzę, że ono u mnie trochę nieśmiało wychyla się zza chmurek... ;:3
ewa
Dziękuję za promyki Ewo; dotarły i fajnie się pracowało. W tych promykach dojrzałem pączek na młodziutkim wawrzynku. Cieszę się z jego przyjęcia, bo trwało to długo. A teraz przerwa na obiad. Serdeczności!
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

No to widzę, że muszę się podszkolić w temacie astrów. :wink:

A jednak metry kwadratowe? :shock: Dzisiaj sobie pomyślałam, że chyba trochę się wygłupiłam,
bo przełożyłam to sobie na wielkość mojego mieszkania (72 m2) i stwierdziłam, że to niemożliwe,
aby rabata była taaaaka wieeelka!!!
Jestem pod wrażeniem.

Gratuluję przyjęcie się wawrzynka! Ale to sprawia radość! ;:138
Pozdrawiam serdecznie
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”