Kolkwicja chińska (Kolkwitzia amabilis)

[zuzia55]

Moja zaczyna kwitnąć.Po kilku latach wypuściła od korzenia pędy w odległości ok 1m.Wykopałam je i przycięłam.Posadziłam do doniczek i ślicznie rosną.Tylko ,gdzie ja to już posadzę :?:Zrobił mi się gąszcz w ogrodzie. .

[Elizabetka]

Będę musiała przesadzić moją kolkwicję ona jest jak potwór i w tym miejscu jej za ciasno.
Teraz tylko mnie ciekawi jak głęboko się korzeni ....czy zwykła łopata wystarczy. Odrosty już teraz bym powycinała...może ktoś jest chętny to się podzielę a z przesadzaniem to poczekam aż liście opadną. Czy dobrze myślę

[zuzia55]

Jest coraz gęściejsza

[Jerzewicz]

Moja kolkwicja w tym roku przeszła samą siebie i znowu uwierzyłem ,że to będzie piękny krzew już za parę lat:

[bunia79]

Czemu za parę lat?? Już jest przepiękna

[Jerzewicz]

Zgadzam się jest przepiękna, ale widziałem we Wrocławiu rośliny ponad 3 metrowe ze zwisającymi gałęziami pokrytymi kwieciem- widok niesamowity!

[leszczyna]

JERZEWICZ ile lat ma Twoja Kolkwicja, dostałam w prezencie taki okaz i szukam dla niej miejsca docelowego.



Czy można ograniczyć jej zapędy na szerokość a wyprowadzić ją w górę, bo taka forma by mi najbardziej odpowiadała.

pozdrawiam

[Jerzewicz]

Moja kolkwicja ma ze 3 lata. kupiłem ją w szkółce jako roślinę kwitnącą po przechowywaniu w szklarni.Roślina ta ma tendencję do wypuszczania dość sztywnych pędów w górę, ale pod wpływem ciężaru kwiatów pędy wyginają się łukowato ku dołowi i przez to roślina osiąga dość dużą szerokość dlatego należy przeznaczyć dla niej około 2 m średnicy. Wczesną wiosną stosuję cięcie raczej sanitarne usuwając stare i chore gałązki

[Mazowszanka09]

Kolkwicja urośnie do góry. Moja posadzona w 2003 r. w półcieniu ma około 3 m wysokości, u dołu kilka prostych, sztywnych pędów, z ktorych na górze wyrastaja łukowato wygięte gałęzie z kwiatami. Ma średnicę korony na pewno większą niż 2m. Kwitnie obficie co roku, teraz już zaczyna przekwitać. Ogólnie jest bezproblemowa.
Pozdrawiam
Basia B.

[Bartosz]

Jak myślicie - czy będzie ładnie kwitnąć w miejscu gdzie dostaje około 5h słońca a przez resztę dnia jest w lekkim półcieniu sosen ? Jak z odpornością na duże mrozy,których w ostatnich latach nie ma ale mogą jeszcze powrócić ?

[Mazowszanka09]

Do Bartosza - myślę, że tyle słońca jej wystarczy. Kolkwicja jest też według mnie wystarczająco odporna na mróz. Moja, posadzona w 2003 r., nigdy nie była zabezpieczana przed mrozem, a przetrwała bez szkód wszystkie zimy, m. in zimę 2005/2006, gdy mrozy sięgały ponad 30 stopni, i zabójczą dla wielu roślin zimę 2011/2012. Owszem, rośnie nie na pustym polu, ale w osłoniętym miejscu, między innymi drzewami i krzewami.
Pozdrawiam
Basia B.

[leszczyna]

Moja kolwikcja też znalazła docelowe miejsce, sadziłam ją w ubiegłym tygodniu tak sobie myślę, czy jej kopczyka nie zafundować na zimę. Będę teraz oczekiwała wiosny i jej uroczego kwitnienia.

[tulipanka]

Jeden z piękniejszych krzewów w moim ogrodzie, ale kilka lat trwało zanim uzyskał pokrój, który mi się podoba.

[leszczyna]

Wiola wiem juz na pewno, że moja kolkwicja żyje i juz paczki nabrzmiewają, jej pokrój jest byle jaki ale na razie pozostawię ja samej sobie niech rośnie i nabiera sił.
Czy masz jakiś sposób na tak obfite kwitnienie u ciebie Czym ja podkarmiasz

[tulipanka]

Krysiu nie stosuję wobec niej żadnych specjalnych zabiegów.
Mam żyzną gliniastą ziemię, którą czasami wspomagam kompostem. Wiosną przy okazji nawożenia całego ogrodu dostanie trochę wieloskładnikowego nawozu i to w zasadzie tyle.
Ja swojej nie tnę, bo boję się że popsuję jej pokrój. Ile lat ma Twoja? Moja ma chyba 7 a naprawdę ładnie wyglądała przez ostatnie dwa sezony. Daj jej czas a z pewnością Cię zaskoczy