.Magnolia z siewu 
gratulacje , ja nie mam tyle cierpliwości , no i w moim wieku czas przyspieszył . 
. Też już doszłam do tego etapu. Chwasty zaczynają wygrywać ze mną w niektórych rejonach ogrodu. Ale przyznam się, że liliowców i host ciągle mi mało 
i podziwiam . Mam kilka w swoim ogrodzie ale gdzie mnie do Ciebie , naprawdę przepiękne , szczególnie Woo Doo Dancer , Magic Dancer i Night Embers 
oj długo by jeszcze wymieniać . Liliom też się nie mogę napatrzeć . Drzwi zawsze stoją otworem dla wszystkich gości. Cieszę się bardzo, że Ci się podobają moje najukochańsze kwiaty. W tym sezonie moim number one jest American Revolution. Zdjęcia tego nie oddają, ale jest to najczarniejszy z moich liliowców i kwitnie nieprzerwanie od połowy czerwca. Zmobilizowałaś mnie właśnie do zrobienia porządku z ich nazwami, bo większość znaczników się zawieruszyła. A to ostatni dzwonek na takie przedsięwzięcie. 
. I cały czas za nią tęsknię. 
), bo Kaja co pół godziny przychodziła do mnie z lilią wodną na głowie. W drugiej odciętej części sunia miała swoje kąpielisko, które stało za garażem. 
. Ja zawsze mówię, że mnie dzieci z wiekiem gonią.... 
ten pomysł z przeciętym pojemnikiem rewelacja 
, u mnie oczko wciąż w planach , marzy mi się takie idealnie okrągłe ale jest problem z taką formą jaką ja bym chciała 
, w dodatku Misio ma opory , że problemy , że komary a ja myślę że po prostu ....no właśnie 
wprowadzam się do Ciebie 
już 
stoję pod drzwiami z walizką .Zamieszkam w ogrodzie tak tam pięknie , obiecuję nie będę przeszkadzała , z dziećmi się pobawię , koty pogłaszczę i może się do plewienia nadam 
