Ja próbowałam z kilku odmian , niektóre odmiany w ogóle nie wzeszły widocznie nie były zapylone może trudno owadom dostać się do nich .Z pozostałych dwie zakwitły pierwszy raz są zwykłe różowe , pozostałe w pakach zobaczę co z nich wyszło .Może ktoś ma inne doświadczenie .
We wcześniejszym wątku dowiedziałam się, że w Ciechanowie jest jakiś ogród pokazowy i fajna szkółka, nawet nie wiedziałam a mieszkałam tam 20 lat teraz do Ciechanowa mam prawie 50km ale może wybiorę się kiedyś do tej szkółki.
Echinacea ładnie prezentuje się w kompozycji z kłosowcem anyżowym, pysznogłówką i oregano, jako że kwitną w tym samym czasie. Podpatrzyłam ten układ w Podlaskim Ogrodzie Ziołowym w Korycinach.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Jeżówka o wdzięcznej nazwie Aloha i pięknej barwie widziana u Jatry bardzo przypadła mi do gustu
I dziś zupełnie przypadkiem znalazłam taką ślicznotkę na stoisku z kwiatami. Zdjęcie nie oddaje do końca rzeczywistego koloru, ale jest właśnie takiego koloru, jak widziana u naszej Forumki. Jak sądzicie-to może być ta sama? Dodam, że słodko pachnie.
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.