Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu kim Ty jesteś? Wróżka czy genialna ogrodniczka z tzw zieloną ręką!!? To co pokazujemy zapiera dech! Ooooo właśnie funkia tak ktoś pierwszy raz nazwał moje zielone liście:). Ta dynia to gigant czy normalna?
Pozdrawiam Danka:)
Pozdrawiam Danka:)
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Miało być co pokazujesz... Słownik sam zmienia a ja nie zauważam.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4170
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Danusiu, tylko mnie nie przechwal
Ta dynia też powinna mieć kilka kilo
. To Muscade de Provance - chyba, bo nasiona pozyskane z kawałka dyni z targu. Jak ktoś nie musi liczyć się z powierzchnią warzywnika to polecam. W tej chwili najdłuższe pędy mają ok. 8m. (a do jesieni jeszcze trochę czasu
). Wiąże jak szalona i z każdego kąta liści wypuszcza boczne odnogi. Kupna bardzo mi smakowała na surowo - jak marchewka. To podobno ulubiona dynia Francuzów i wizualnie też ładna - żebrowana a jak dojrzewa zmienia kolor na pomarańczowo-terakotowy
.




- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Szkoda, że ja nie miałam takiej wiedzy jak kupowałam swoje, zauważyłam, że uwielbiają bardzo jasne z zieloną obwódką, niebieskich nie ruszają
Pozdrawiam Irena
Pozdrawiam Irena
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu rabata z funkiami bardzo mi się podoba i tyle odmian zgromadziłaś.
Na ślimaki ja stosuję szyszki sosnowe, mam kilkanaście funkii i pewnie bym sobie nie poradziła ze ślimakami ale obłożyłam je szyszkami i to jest ciężka do przebycia przeszkoda dla tych żarłoków.
Może Ci podeślę suszu ze skrzypu razem z kawałkiem tego rozchodnika o który pytałaś u mnie w wątku.Susz mogę zrobić bez problemu bo towaru u mnie sporo.
Na ślimaki ja stosuję szyszki sosnowe, mam kilkanaście funkii i pewnie bym sobie nie poradziła ze ślimakami ale obłożyłam je szyszkami i to jest ciężka do przebycia przeszkoda dla tych żarłoków.
Może Ci podeślę suszu ze skrzypu razem z kawałkiem tego rozchodnika o który pytałaś u mnie w wątku.Susz mogę zrobić bez problemu bo towaru u mnie sporo.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu, czy tę śliczną azalię wprowadzisz na zimę do domu?
Przepraszam za błąd w imieniu,mój tablet z uporem nazywa Cię Hola
Pozdrawiam Irena
Przepraszam za błąd w imieniu,mój tablet z uporem nazywa Cię Hola
Pozdrawiam Irena
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu i ja się melduję
Niesamowity masz ogród ! Tyle różności
Jest na czym oko zawiesić
Kocham taką różnorodność, kwiaty, warzywa, drzewa, owoce - wszystko czego dusza zapragnie
Cudne zdjęcia, aż miło popatrzeć, a raczej tak "podglądać" sobie z bliska Twój ogródek

Niesamowity masz ogród ! Tyle różności





Cudne zdjęcia, aż miło popatrzeć, a raczej tak "podglądać" sobie z bliska Twój ogródek

wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Tak to najczęściej spotykana dynia w fr sklepach (wręcz jest pospolita:)ale smaczna fakt),jest dosyć duża ale nie ogromna a Twoja wyglada juz teraz dooobrze:).
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Kwiat dyniowy zupełnie nie ustęouje liliowcom
A floksow to i u mnie nie może zabraknąć. Zauważyłaś Jolu, że każda odmiana inaczej pachnie? A wieczorami po deszczu to już szczególnie piękne aromaty rozchodzą się po rabatach.

A floksow to i u mnie nie może zabraknąć. Zauważyłaś Jolu, że każda odmiana inaczej pachnie? A wieczorami po deszczu to już szczególnie piękne aromaty rozchodzą się po rabatach.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4170
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Irenko, z tego co wyczytałam o hostach, to ślimaki lubią pojadać takie z cieńszymi liśćmi. Natomiast takie grubsze, jakby nawoskowane, im nie smakują.
Jolu, na susz skrzypowy też jestem chętna. Szyszek sosnowych u mnie brak, tylko świerkowe z mojego świerka
, muszę więc ratować się granulkami. Ale u mnie mniejsza powierzchnia do zabezpieczenia
. Reszta tak jak się umówiłyśmy na priv.
Irenko, mam w sumie 3 azalie z doniczkowych i nie mam zamiaru zabierać ich do domu. Podsypię korą i niech sobie radzą. Zobaczymy co z tego wyniknie
.
Asiu, ja też tak właśnie lubię i nie wyobrażam sobie, mając ogródek, nie mieć choć trochę własnych warzyw - zwłaszcza tych sezonowych
.
Danusiu, ta dynia jest wyjątkowo plenna. Mam jej jeden krzaczek (w sumie 4 krzaczki różnych) i naliczyłam na nim 5 sztuk o wielkości 15-25 cm oraz kilka mniejszych zawiązanych, których już raczej nie odrzuci
.
Wandziu i tak jak liliowiec jest to kwiat jednego dnia (no może dwóch), ale naprawdę piękny. U mnie część floksów kwitnie a część dopiero w pąkach. A zapachy roznoszą się różne, szczególnie liliowe.
Dziękuję za odwiedziny, ale przez najbliższy tydzień nie będę się udzielała, bo jadę na wycieczkę "bursztynowym szlakiem"
. Więc na pożegnanie kilka fotek.



I busz dyniowo-ogórkowy

Jolu, na susz skrzypowy też jestem chętna. Szyszek sosnowych u mnie brak, tylko świerkowe z mojego świerka


Irenko, mam w sumie 3 azalie z doniczkowych i nie mam zamiaru zabierać ich do domu. Podsypię korą i niech sobie radzą. Zobaczymy co z tego wyniknie

Asiu, ja też tak właśnie lubię i nie wyobrażam sobie, mając ogródek, nie mieć choć trochę własnych warzyw - zwłaszcza tych sezonowych

Danusiu, ta dynia jest wyjątkowo plenna. Mam jej jeden krzaczek (w sumie 4 krzaczki różnych) i naliczyłam na nim 5 sztuk o wielkości 15-25 cm oraz kilka mniejszych zawiązanych, których już raczej nie odrzuci

Wandziu i tak jak liliowiec jest to kwiat jednego dnia (no może dwóch), ale naprawdę piękny. U mnie część floksów kwitnie a część dopiero w pąkach. A zapachy roznoszą się różne, szczególnie liliowe.
Dziękuję za odwiedziny, ale przez najbliższy tydzień nie będę się udzielała, bo jadę na wycieczkę "bursztynowym szlakiem"




I busz dyniowo-ogórkowy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu pod Twoim wpływem zmieniam poglądy
nigdy jakoś specjalnie nie interesowałam się liliowcami ale chyba to zmienię oglądając Twoje cudne kwiaty!
Miłej wycieczki.

Miłej wycieczki.
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jakby co to ja sosnowe każdą ilość ;), a i skrzyp odkryłam, że rośnie przy dworcu w ogromnych ilościach...
Miłego wyjazdu
.
Miłego wyjazdu

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Świetne foty- udanej wycieczki , dynia rewelacja u mnie jedna malutka i reszta kwitnie- marniutko w tym roku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Witaj Jolu patrząc na Twoje liliowce mam wielką ochotę na kilka sztuk więcej ,sama mam tylko 6 odmian z czego 3 są takie pospolite ,ale też ładne .Muszę Ci się pochwalić ,że pomidor Aussie urwał mi się z krzaczka i zielonego zważyłam-miał 78dkg
.Czy melon kupiony w markecie będzie miał dobre nasiona do posadzenia?Udanej wycieczki .
Pozdrawiam Teresa

Pozdrawiam Teresa
